Od listopada 1998 r. pracownik był zatrudniony w firmie jako konsultant. Otrzymywał pensję zasadniczą i 1-proc. prowizję od podpisanego kontraktu. W styczniu 2001 r., po podpisaniu aneksu umowy o pracę, objął stanowisko kierownika. Od tej pory nie przysługiwała mu już prowizja, ale nagroda za realizację planu.
W lutym 2002 r. kierownik podpisał kontrakt o wartości 0,5 mln zł, ale z powodu błędu systemu elektronicznego została wprowadzona kwota 1 mln zł. Dodatkowo błędnie została przyznana mu 1-proc. prowizja. W lipcu 2005 r. firma wykryła błąd i zaproponowała pracownikowi zwrot prowizji w pięciu ratach. Pracownik się nie zgodził. W marcu 2008 r. firma wezwała go pisemnie do zwrotu prowizji. W odpowiedzi pracownik wskazał, że jest to świadczenie za wynegocjowaną umowę.
Więcej: SN: zatrudniony nie musi zwracać firmie nadpłaconej pensji