Debiutowi PZU na warszawskim parkiecie już nic nie stoi na przeszkodzie.
Eureko zrezygnowało wczoraj z prawa do jej zablokowania. Notowania ubezpieczyciela powinny ruszyć w maju. Później, w czerwcu, na GPW ma wejść energetyczny Tauron. Wartość tych dwóch ofert może sięgnąć w sumie nawet kilkunastu miliardów złotych. O inwestorów na przełomie kwietnia i maja będzie też walczył Kulczyk Oil Ventures. Firma chce pozyskać z giełdy ponad 750 mln zł.
Giełda wytrzyma PZU
Tak duże oferty nie pozostają zwykle bez wpływu na kursy firm już notowanych na giełdzie. Na kupno akcji inwestorzy gromadzą pieniądze albo wstrzymując się od zakupów, albo sprzedając papiery, które mają w portfelach. Ten moment warszawska giełda ma jeszcze przed sobą. Jak na razie świetnie wypada na tle światowych rynków.
Więcej: PZU może wydrenować giełdę. Indeksy szykują się do spadków