Spadek przyjmiemy według prawa państwa spadkodawcy
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Co roku w Unii Europejskiej otwieranych jest 45 tys. międzynarodowych postępowań spadkowych. Wartość przekazywanych w ten sposób spadków można oszacować na ponad 120 mld euro. Przepisy mające zastosowanie do tych spadków są niezwykle skomplikowane i trudne do przewidzenia. Jeśli spadkodawca w chwili śmierci mieszkał w innym państwie członkowskim niż kraj ojczysty, miał konto za granicą lub nieruchomości w różnych krajach, nie do końca jest jasne, według jakich przepisów będzie odbywać się dziedziczenie. Trudno jest też określić, który sąd jest właściwy do orzekania w sprawie dziedziczenia. Taka sytuacja utrudnia przyjęcie spadku przez spadkobierców i rozrządzenie majątkiem na wypadek śmierci.
– Dziś ma miejsce ogromne zróżnicowanie postępowań spadkowych w poszczególnych państwach, a obowiązujące prawo często jest głęboko zakorzenione w tradycjach lokalnych – mówi prof. Edmund Wittbrodt, przewodniczący senackiej Komisji Spraw Unii Europejskiej.
Niespójne prawo
W większości państw członkowskich dziedziczenie oparte jest na konstrukcji sukcesji uniwersalnej, czyli wstąpienia w ogół praw i obowiązków spadkodawcy. Szczegóły dotyczące funkcjonowania tej konstrukcji w poszczególnych państwach przedstawiają się jednak rozmaicie.
REKLAMA