Cele dla skazanych nie mogą być przeludnione
REKLAMA
REKLAMA
Od wczoraj obowiązują znowelizowane przepisy kodeksu karnego wykonawczego, które pozwalają na umieszczenie więźnia w ciasnej celi, czyli takiej, gdzie na jedną osobę przypada od 2 do 3 mkw. Mogą to być jednak sytuacje zupełnie wyjątkowe, takie jak zagrożenie powodzią, epidemią świńskiej grypy albo zagrożenie zawaleniem się dachu zakładu karnego. Pobyt skazanego w takich warunkach nie będzie mógł wówczas przekraczać 90 dni.
– Zmiany na lepsze, które konsekwentnie – krok po kroku – wprowadzamy do więziennictwa, docenił ostatnio nawet Europejski Trybunał Praw Człowieka. Zauważył bowiem poczynione przez nas wysiłki, mające na celu zminimalizowanie przeludnienia w celach. Sytuacja w więzieniach zmienia się na lepsze – mówi minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
Ciaśniej w recydywie
Na maksymalnie 14 dni do mniejszych cel będą mogli trafiać przede wszystkim więźniowie szczególnie niebezpieczni, a także skazani co najmniej na dwa lata pozbawienia wolności, recydywiści, osoby, które uciekały z więzień czy skazani za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej.
REKLAMA