Firmy nie zatrudnią inspektorów, ale przeszkolą pracowników
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Od 5 sierpnia 2009 r. pracodawcy nie są już formalnie zobowiązani do zatrudniania inspektorów ochrony przeciwpożarowej. W życie weszła nowelizacja kodeksu pracy z 7 maja 2009 r. (Dz.U. nr 115, poz. 958). Przewiduje, że pracodawcy muszą wyznaczyć pracowników odpowiedzialnych za zwalczanie pożarów, ale osoby te nie muszą ukończyć kursu inspektora ochrony przeciwpożarowej. Wystarczy, że zaliczą zwykłe, obowiązkowe szkolenie bhp.
W praktyce już wcześniej firmy nie musiały zatrudniać inspektorów lub wysyłać podwładnych na kurs inspektora (który kosztuje około 1,2 – 1,5 tys. zł). Mimo że zobowiązała ich do tego nowelizacja kodeksu pracy z 21 listopada 2008 r. (Dz.U. nr 223, poz. 1466), która weszła w życie 18 stycznia tego roku. Rząd uznał jednak, że jest to zbytnie obciążenie dla firm, i przygotował kolejny projekt nowelizacji, który znosi taki obowiązek. Państwowa Inspekcja Pracy zapowiedziała, że do jej wejścia w życie nie będzie egzekwować od pracodawców obowiązku zatrudniania inspektorów.
– Narażałoby to pracodawców na niepotrzebne koszty, skoro taki obowiązek i tak miałby zniknąć – mówi Marian Liwo, zastępca Głównego Inspektora Pracy.
REKLAMA
Zgodnie z nowymi przepisami pracodawcy muszą wyznaczyć pracownika odpowiedzialnego za wykonywanie działań w zakresie zwalczania pożarów i ewakuacji pracowników. Może być to każdy podwładny, bo wszyscy powinni ukończyć szkolenie bhp organizowane przez pracodawcę.
Zdaniem Marcina Piontka, radcy prawnego z Kancelarii Piontek, Wiśniewski i Wspólnicy, pracodawca może ustalić zakres obowiązków, posiłkując się dyrektywą Rady z 12 czerwca 1989 r. w sprawie wprowadzenia środków w celu poprawy bezpieczeństwa i zdrowia pracowników w miejscu pracy (Dz.U. L 183 z 29.6.1989, str. 1). Na podstawie określonych w art. 5 i 6 dyrektywy obowiązków pracodawcy związanych z bezpieczną organizacją pracy można wywnioskować, jakie zadania powinny wykonywać pracownicy wyznaczeni do zwalczania pożarów. Mogą oni być odpowiedzialni np. za zwalczanie źródeł zagrożeń, właściwe instruowanie pracowników lub zapewnienie, aby wprowadzanie nowych metod technicznych było przedmiotem konsultacji z pracownikami.
Nowelizacja k.p. z 7 maja tego roku przewiduje, że liczba wyznaczonych pracowników, ich szkolenie oraz wyposażenie powinny uwzględniać rodzaj i poziom występujących zagrożeń. Jeśli więc np. firma budowlana pracuje jednocześnie w kilku obiektach, powinna w każdym z nich wyznaczyć pracowników odpowiedzialnych za zwalczanie pożarów i ewakuację.
– Jeśli natomiast przedsiębiorstwo pracuje w systemie zmianowym, powinna wyznaczyć osobę odpowiedzialną za realizację tych obowiązków, na każdej zmianie – mówi Marek Nościusz, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Służb BHP.
Z obowiązku wyznaczania pracowników odpowiedzialnych za zwalczanie pożarów i ewakuację zwolnieni będą pracodawcy, którzy zatrudniają wyłącznie pracowników niepełnosprawnych lub młodocianych. W tym przypadku to sami pracodawcy będą odpowiedzialni za realizację tych zadań.
REKLAMA