Odszkodowanie za wypadek dla telepracownika
REKLAMA
Pracownik wykonujący pracę w formie telepracy (praca ta jest wykonywana najczęściej w domu tego pracownika) jest pełnoprawnym pracownikiem. Oznacza to, że świadcząc pracę w domu zachowuje pełnię praw i obowiązków wynikających ze stosunku pracy, ma prawo do wszystkich gwarantowanych uprawnień i świadczeń pracowniczych (np. do urlopu wypoczynkowego, zwolnień od pracy, wynagrodzenia chorobowego, wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych).
Wykonywanie pracy w formie telepracy musi uwzględniać obowiązujące normy czasu pracy, okresy odpoczynku oraz inne przepisy dotyczące czasu pracy. Wykonywanie pracy w tej formie może odbywać się wyłącznie na zasadzie dobrowolności; sam pracownik musi być zainteresowany tą formą pracy i dostrzegać wypływające z niej korzyści, jak np. brak dojazdów do pracy bądź elastyczność czasu pracy.
Zarówno pracownik zamierzający podjąć decyzję o wykonywaniu pracy w formie telepracy, jak i pracodawca chcący zastosować tę formę zatrudnienia, powinni mieć świadomość, co to jest telepraca, jakie niesie ze sobą korzyści, a jakie niebezpieczeństwa. Kodeks pracy definiuje pojęcie telepracy jako regularne wykonywanie przez pracownika pracy poza zakładem pracy, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu art. 2 pkt 5 ustawy z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (DzU nr 144, poz. 1204 ze zm.).
Telepraca jest najczęściej wykonywana w domu, ale przepisy Kodeksu pracy pozwalają na wykonywanie telepracy regularnie poza zakładem pracy, a więc również w sposób tzw. mieszany, tj. częściowo w domu, a częściowo w zakładzie pracy. Wymiar czasu pracy świadczonej w ten sposób może być różny - w zależności od indywidualnych ustaleń stron stosunku pracy.
Jednym z podstawowych obowiązków ciążących na pracodawcy zatrudniającym telepracownika jest obowiązek dostarczenia telepracownikowi sprzętu niezbędnego do wykonywania pracy w tej formie. Z kolei telepracownik jest zobowiązany dbać o należyty stan maszyn, urządzeń, narzędzi i sprzętu.
Jeśli chodzi o odszkodowanie za wypadek telepracownika, sprawa nie jest oczywista. Do przyznania prawa do odszkodowania za wypadek niezbędne jest sporządzenie protokołu powypadkowego. Wątpliwości biorą się stąd, że telepracownik świadczy pracę na rzecz pracodawcy w domu, a nie w siedzibie firmy. Nie ma odrębnych regulacji o wypadkach telepracowników. Stosuje się do nich przepisy ogólne.
Istotne jest to, aby uraz powstał wskutek nagłego zdarzenia wywołanego przyczyną zewnętrzną podczas lub w związku z wykonywaniem:
l - czynności lub poleceń przełożonych,
l - czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia lub w trakcie pozostawania do dyspozycji zakładu w drodze między jego siedzibą a miejscem wykonywania obowiązków.
Wynika to z art. 3 § 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.
PRZYKŁAD
Firma wyposażyła telepracownika w przenośny komputer i bezprzewodowe łącze do internetu. W roboczą sobotę telepracownik wyjechał do domku w górach i stamtąd wykonywał obowiązki pracownicze.
O tym fakcie nie poinformował jednak swego pracodawcy. Jak co dzień rano włączył komputer i zalogował się w systemie, zgłaszając gotowość do pracy. Gdy odłączał laptopa z gniazdka, poraził go prąd. Komisja, która przyjechała na miejsce zdarzenia, oceniła, że nie był to wypadek w pracy, gdyż zatrudniony nie wykonywał powierzonych zadań w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę. Tak samo byłoby, gdyby - bez wiedzy szefa - wykonywał pracę po ustalonych godzinach pracy.
Na równi z wypadkiem przy pracy traktuje się urazy, do których doszło podczas:
- podróży służbowej w okolicznościach innych niż wykonywanie pracy, chyba że wypadek został spowodowany postępowaniem pracownika,
- szkolenia w zakresie powszechnej samoobrony,
- wykonywania zadań zleconych przez działające u pracodawcy organizacje związkowe.
Pracodawca w zasadzie nie ponosi odpowiedzialności za wypadek, jaki zdarzy się telepracownikowi w drodze do pracy lub z pracy. Wynika to stąd, że telepracownik nie odbywa takiej podróży. Jednak inaczej będzie wtedy, gdy telepracownik wykonuje zawodowe obowiązki nie w domu, lecz w innym miejscu uzgodnionym z przełożonym. Wówczas szef odpowiada za wypadek, jeśli jest to nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do/lub z miejsca wykonywania zatrudnienia bądź innej działalności stanowiącej tytuł do ubezpieczeń rentowych. Ponadto musi tu być spełniony dodatkowy warunek: że była to droga najkrótsza i nie została przerwana (np. na pójście do fryzjera lub do sklepu po zakupy). Stanowi o tym art. 57b ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DzU z 2004 r. nr 39, poz. 353 ze zm.).
O zaistniałym wypadku poszkodowany telepracownik powinien bezzwłocznie powiadomić pracodawcę. Wówczas przełożony zabezpieczy miejsce zdarzenia i powoła specjalną komisję do oceny jego przyczyn i okoliczności (rozporządzenie z 28 lipca 1998 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy oraz sposobu ich dokumentowania, a także zakresu informacji zamieszczonych w rejestrze wypadków przy pracy - Dz.U. Nr 115, poz. 744 ze zm.).
Zgodnie jednak z przepisami Kodeksu pracy pracodawca może przyjść do telepracownika wtedy, gdy zgodzi się on na taką wizytę na piśmie lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Według mnie przepis ten nie jest zbyt szczęśliwy. W skrajnych przypadkach może dojść do tego, że uraz będzie na tyle duży, że pracownik nie będzie mógł wyrazić pisemnej zgody na wejście do domu, a pracodawca nie będzie chciał złamać przepisów. Efekt będzie taki, że nie powstanie protokół powypadkowy (pokontrolny), a telepracownik nie dostanie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych odszkodowania.
Pracodawca wykonujący czynności kontrolne w domu telepracownika nie może w szczególności naruszać prywatności, zarówno jego, jak i członków rodziny, ani utrudniać korzystania z pomieszczeń domowych.
Na zakończenie należy wspomnieć, że bardzo ważną kwestią związaną z wdrożeniem i wykorzystaniem telepracy u pracodawcy jest zabezpieczenie danych firmy, co wymaga wprowadzenia dodatkowych rozwiązań, które mają zapobiegać przede wszystkim ich utracie. Zasady ochrony danych przekazywanych telepracownikowi określa pracodawca, który również w miarę potrzeb przeprowadza instruktaż i szkolenie w tym zakresie. Telepracownik jest zobowiązany potwierdzić na piśmie zapoznanie się z zasadami ochrony przekazywanych mu danych.
Barbara Zabieglińska
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.