Jak wybrać najkorzystniejszą ofertę
REKLAMA
Klienci ubezpieczający mieszkania nie zawsze wiedzą tak naprawdę co kupili i przed czym się zabezpieczyli. Niestety trudno jest im też porównać warunki ubezpieczeń ze względu na różnorodność konstrukcji. Na przykład w Allianz mamy ubezpieczenie Wszystko co w domu, które obejmuje ruchomości domowe i opcjonalnie stałe elementy mieszkania oraz ubezpieczenie Pod własnym dachem, w którym ochroną objęte są mury i również stałe elementy nieruchomości. Dodatkowo mury można ubezpieczyć również w okresie budowy, co w innych towarzystwach wymaga zupełnie innych warunków ubezpieczenie. Za to, polisie Generali Lew Domownik mamy i ubezpieczenie murów (obejmujące równocześnie stałe elementy mieszkania w jednym module) i ruchomości.
Pytaj agenta
REKLAMA
Widać więc, że tylko kupując cały, podobny we wszystkich towarzystwach pakiet można porównać oferty i ceny. Trzeba też pamiętać, że te ostatnie przy podobnym zakresie nie powinny się wiele różnić. Jeśli dostajemy w jednym towarzystwie znacznie tańszą ofertę, to niemal zawsze oznacza, że dostajemy gorszą ofertę. Warto też uczulić klientów na to, żeby przy zakupie polisy dopytywali agenta, co dokładnie ubezpieczamy, żeby uniknąć takiej sytuacji, że osoba wynajmująca mieszkania albo posiadająca spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu ubezpieczy mury. Nie musi tego robić, bo nie ma do nich żadnego tytułu prawnego. Polisa dla takiej osoby powinna obejmować tylko ruchomości i elementy stałe lokalu.
Osoby, które mają dom czy mieszkają na niższych piętrach bloków, powinny dobrze poznać zapisy dotyczące odpowiedzialności towarzystwa za zalanie wodami opadowymi czy powódź. Niestety nie jest standardem, że w każdym wypadku ten ostatni element jest objęty ochroną w wariancie podstawowym. Na przykład w Compensie trzeba będzie opłacić dodatkową składkę za taką polisę. Mało tego, podstawowa polisa nie obejmuje też trzęsienia ziemi (które zdarza się w Polsce coraz częściej), wandalizmu czy ryzyka przepięcia. Na ten ostatni element powinni zwrócić szczególnie uwagę posiadacze drogiego sprzętu elektronicznego. Może on ulec zniszczeniu w razie puszczenia prądu o innym napięciu czy w wyniku uderzenia pioruna.
Wiatr coraz silniejszy
Coraz częściej słychać o tym, że jakieś szkody zostały spowodowane przez wiatr. W większości przypadków nie ma problemów z wypłatą, bo wiatr wieje naprawdę mocno, często z prędkością przekraczającą 100 km/h. Ale zdarzają się też szkody przy słabszym wietrze, dlatego warto zwrócić uwagę na limity stosowane przez towarzystwa w definicji huraganu. Niestety wciąż część towarzystw stosuje je bardzo wysokie - wiatr musi wiać z siłą przynajmniej 24 m/s, co odpowiada 88 km/h, żeby towarzystwo wypłaciło odszkodowanie za szkody przez niego spowodowane. Do niedawna dobrze można było ocenić firmy, które stosują niższy limit:17,5 m/s. Ale przy okazji ostatniej zmiany warunków ubezpieczeń Allianz obniżył ten limit do niespotykanego poziomu 10,8 m/s. Dodatkowo zapisał wyraźnie, że odpowiada też za szkody będące następstwem unoszenia przez wiatr części budynków, drzew i innych przedmiotów. To duży plus dla tej firmy, choć należy pamiętać, że cały czas obowiązuje wyłączenie szkód w budynkach zdobywanych niezgodnie ze sztuką budowlaną czy planem lub zaniedbanych technicznie. Oznacza to, że jeśli za słabo przymocowany dach zostanie zerwany przez wiatr o sile 10 m/s, to nawet Allianz nie wypłaci ani grosza. Podobnie będzie w przypadku dachu niedbale połatanego czy płotu trzymającego się na jednym gwoździu.
Opcje dodatkowe
Trudność w porównaniu ofert potęguje jeszcze fakt, że coraz częściej pakiety ubezpieczeń mieszkań obejmują oprócz trzech podstawowych kategorii (murów, elementów stałych i ruchomości) dodatkowo: odpowiedzialność cywilną, assistance, następstwa nieszczęśliwych wypadków czy pomoc prawną.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Jaki wiatr wystarczy do wypłaty za zniszczenia
5 KROKÓW
JAK UBEZPIECZYĆ MIESZKANIE
REKLAMA
1. Analiza ryzyka - czyli postawienie sobie kilku pytań, które pomogą określić potrzeby. Czy do nas należy ubezpieczenie murów? Czy ryzyko kradzieży w naszej okolicy jest realne i straty mogą być dotkliwe? Czy mamy jakiś szczególnie wartościowe przedmioty, które warto ubezpieczyć?
2. Sprawdzenie zabezpieczeń i stanu lokalu - jakie mamy zainstalowane zamki w drzwiach, jakiej klasy okna i czy - jeśli to wymagane - mają one atesty, które nie wygasły. Trzeba też sprawdzić działanie alarmu. Poszukać potwierdzeń wykonania okresowych przeglądów np. kominiarskich czy szczelności instalacji gazowej.
3. Oszacowanie wartości majątku - sporządzenie spisu cenniejszych przedmiotów, skompletowanie w jednym miejscu dokumentów potwierdzających posiadanie co wartościowszego mienia czy wykonania stałych elementów lub remontów.
4. Zebranie ofert - najlepiej zaprosić kilku agentów i porównać oferty, a w szczególności zasady ustalania sumy ubezpieczenia, wymogów dowodowych przy składaniu roszczenia. Już na tym etapie możemy poprosić o warunki ubezpieczenia.
5. Podpisanie umowy z wybranym towarzystwem.
Z tych dodatków szczególnie ważne będzie ubezpieczenie OC, bo chroni nas przed szkodami wyrządzonymi sąsiadom. Przy czym zwykle w takich pakietach OC ma ograniczony zakres do szkód wyrządzonych w związku z posiadaniem mieszkania (czyli np. zalanie). Na przykład w pakiecie Lew Domownik, mamy OC, które obejmuje czynności życia prywatnego na terytorium RP. Czy to oznacza to, że taka polisa pokryje też szkody wyrządzone przez nas np.w sklepie? Niestety nie, bo kruczek tkwi w definicji czynności życia prywatnego. Owszem będziemy mieli ochronę na wypadek zalania sąsiada, szkód wyrządzonych przez dziecko, związanych z uprawianiem sportu czy nawet w przypadku spowodowania wypadku drogowego w charakterze przechodnia. Zakres ochrony jest więc spory, ale niepełny i dodatkowo nie obejmuje innych krajów niż Polski. Dlatego co bardziej wybredni klienci powinni jednak zawrzeć odrębną umowę OC.
Ważne!
Nie należy wierzyć agentowi na słowo. Jeśli twierdzi, że np. polisa daje ochronę na wypadek powodzi, powinien pokazać mówiący o tym punkt w ogólnych warunkach ubezpieczenia
MARCIN JAWORSKI
marcin.jaworski@infor.pl
REKLAMA