Nie wszystkie wymogi ubezpieczycieli są zgodne z prawem

Zapisy stosowane przez niektóre towarzystwa w warunkach ubezpieczeń zostały skrytykowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta jako niezgodne z prawem. To zwiększa szansę na wygranie sporu z towarzystwem na tle wymienianych przez urząd przepisów.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta ogłosił ostatnio raport o nieprawidłowościach warunków ubezpieczeń (OWU). Wypunktował w nim najczęściej stosowane niekorzystne i niezgodne z prawem zapisy OWU. Zestawienie jest ważne o tyle, że może być istotną wskazówką dla sądów, jak orzekać w sprawach spornych dotyczących interpretacji warunków ubezpieczenia. Zgodnie z art. 385 § 2 k.c. postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Dobrą pozycję klienta towarzystwa potwierdzają też orzeczenia sądów. Na przykład Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 28 lutego 1996 r. (sygn. akt I 37/96 ACr) stwierdził, że ujemne skutki opracowanych ogólnych warunków ubezpieczeń, polegające na możliwości dowolnej ich interpretacji, powinny obciążać ubezpieczyciela jako profesjonalistę i autora tych warunków. A zatem, w sporze z ubezpieczycielem co do zapisów OWU konsument (a taki status mają też przedsiębiorcy) jest w dobrej sytuacji.

Uwaga na zmiany

Dodatkową pomocą w walce z ubezpieczycielem może być raport UOKiK, bo dla sędziów – na co dzień niezajmujących się ubezpieczeniami – będzie wskazówką, jak interpretować zapisy OWU w kontekście prawa ubezpieczeniowego. Dodatkowo, może się o­n nie tylko przydać na sali sądowej, ale też na etapie zawierania umów.

Przedsiębiorcy, szczególnie ci więksi, są w lepszej sytuacji, niż osoby indywidualne, ponieważ mogą negocjować warunki umowy oraz wykreślać zapisy niejasne czy wręcz niekorzystne, zastępując je bardziej klarownymi. Przy czym, przystępując do negocjacji, trzeba rzeczywiście znać się na ubezpieczeniach, żeby nie wprowadzić niekorzystnego dla siebie zapisu, bo wtedy sytuacja w sporze będzie znacznie trudniejsza. Artykuł 3851
§ 1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Oznacza to, że jeśli przedsiębiorca zawrze umowę nie zmieniając jej, a znajdą się tam niekorzystne zapisy, jego pozycja w sporze będzie lepsza niż po dokonaniu modyfikacji. W praktyce więc, jeśli nie dysponujemy dobrym fachowcem wewnątrz firmy, dobrze w tym zakresie zdać się na brokera – pośrednika ubezpieczeniowego działającego w imieniu i na rzecz klienta. Korzystanie z jego usług na etapie negocjacji umowy ma ten plus, że ewentualne niedociągnięcia (np. pozostawienie niejasnego, niekorzystnego zapisu) obciążają jego konto, a konkretnie polisę OC, z której klient może uzyskać wyrównanie strat. Jeśli nie chcemy zajmować się analizami i negocjacją umów, prostszym rozwiązaniem będzie przeanalizowanie oferty ze szczególnym zwróceniem uwagi na kontrowersyjne zapisy. Gdy je znajdziemy, możliwości są dwie. Możemy podpisać umowę, licząc, że w razie sporu sędziowie, kierując się raportem UOKiK, rozstrzygną go na naszą korzyść. Drugą opcją jest rezygnacja z tej oferty i poszukania innej.

Sankcja za pijaństwo

Standardowo towarzystwa wyłączają swoją odpowiedzialność w wypadkach, w których ubezpieczony lub sprawca szkody był pod wpływem alkoholu, narkotyków, środków psychotropowych czy innych środków odurzających. Urząd nie kwestionował samej zasady odmowy wypłaty odszkodowania w takich wypadkach, ale sygnalizował konieczność istnienia związku przyczynowego między zdarzeniem a spożyciem alkoholu. Na przykład w OWU odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym jedno z towarzystw zapisało, że wyłącza odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez ubezpieczającego/ubezpieczonego będącego pod wpływem alkoholu. Tymczasem powinno się zaznaczyć, że odpowiedzialność będzie wyłączona, jeśli pozostawanie w takim stanie stało się wyłączną przyczyną powstania szkody, albo przyczyniło się do jej powstania. W tym pierwszym przypadku będziemy mieli do czynienia z odmową wypłaty odszkodowania, w drugim zaś – z jego pomniejszeniem stosownie do skali przyczynienia.

Towarzystwo nie może więc odmówić wypłaty odszkodowania w następujących (hipotetycznych) przypadkach, w których pozostawanie pod wpływem alkoholu nie przyczyniło się do wypadku:
poszkodowany siedział w kawiarnianym ogródku i został przygnieciony przez parasol przewrócony silnym wiatrem – odpowiada właściciel ogródka,
• poszkodowany przechodził koło domu i uderzył go w głowę spadający sopel lub kawałek tynku – odpowiada właściciel budynku lub administrator,
• maszyna obsługiwana przez pijanego pracownika zaczyna się palić z przyczyn niezależnych od sposobu obsługi, tylko np. wadliwej konstrukcji – odpowiada producent maszyny lub podmiot ją konserwujący,
• dach wykonywany przez pijanego pracownika zawala się z powodu błędu w projekcie lub użycie przez nadzorującego innych materiałów, niż przewidziane przez projektanta – odpowiada projektant lub wykonawca.

Kiedy alarm nie zadziała

Istotne dla przedsiębiorców może być też zastrzeżenie UOKiK dotyczące zmniejszania odszkodowania, jeśli nie zadziałają zainstalowane zabezpieczenia. Standardem na rynku jest, że jeśli dostaliśmy 20 proc. zniżki składki za zainstalowanie alarmu i w kluczowym momencie o­n nie zadziała, to odszkodowanie jest zmniejszane właśnie o 20 proc. Tymczasem urząd argumentuje, że ubezpieczony nie ma żadnego wpływu na to, że urządzenie antywłamaniowe nie zadziała. Jego wątpliwości wzbudziło też, że zakład ubezpieczeń przyznaje sobie uprawnienie do stwierdzenia, czy w momencie powstania szkody zabezpieczenia antywłamaniowe działały prawidłowo, czy też nie zadziałały.

Towarzystwo, któremu UOKiK wytknął taki zapis, odmówiło jego zmiany, argumentując, że zakład ubezpieczeń udziela zniżki, bo zabezpieczenia minimalizują powstanie szkody. Jak czytamy w argumentacji towarzystwa, „zdemontowanie, niezadziałanie lub brak sprawności tego urządzenia powoduje, że zniżka jest nienależna”.

Kto ma rację, pokaże przyszłość, bo prezes UOKiK rozważa wytoczenie powództwa do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Sąd rozstrzygnie, czy taki zapis narusza prawo i należy go wykreślić. Wydaje się jednak, że szanse na to są nikłe i klienci nie mogą liczyć, że w każdym przypadku niezadziałania alarmu dostaną pełne odszkodowanie. Takie potrącenie będzie zasadne w kilku przypadkach, np. jeśli alarm nie został włączony przy opuszczaniu budynku lub nie zadziałał w wyniku braku wymaganej w instrukcji konserwacji lub wadliwego (dokonanego samodzielnie lub przez działającego na „czarno” fachowca) zamontowania alarmu.

Stanowisko UOKiK, kwestionujące obniżanie odszkodowań o procent zniżki udzielonej za zainstalowanie alarmu w przypadku jego niezadziałania, nie oznacza, że towarzystwa zaczną bezwarunkowo wypłacać całą kwotę. Można jednak zakładać, że przy spełnieniu określonych warunków – jak np. zainstalowanie alarmu przez uprawnioną, autoryzowaną firmę potwierdzone fakturami, konserwowanie i dokonywanie przeglądów alarmu zgodnie z instrukcją obsługi, włączenie alarmu w momencie opuszczania budynku czy lokalu – wypłata odszkodowania powinna być pewna. Nie powinno obciążać klienta niezadziałanie alarmu w wyniku awarii, a towarzystwo ma udowodnić przyczynienie się klienta do wadliwego działania alarmu.

Wątpliwa karencja

Sporo wątpliwości budzą za to zastrzeżenia UOKiK dotyczące pobierania składki w tzw. okresie karencji. Przedsiębiorcy stykają się z tym pojęciem w grupowych ubezpieczeniach na życie, w niektórych jej elementach. Najczęściej dotyczy to wypłaty z polisy w przypadku narodzin dziecka, poważnego zachorowania czy operacji.

Towarzystwa zapisują, że w ciągu określonej liczby miesięcy (np. 6 czy 12) od dnia podpisania umowy nie wypłacą świadczenia z tytułu takich zdarzeń. Chodzi o to, żeby uniknąć sytuacji, w której chory pracownik kupuje w październiku polisę, wiedząc o tym, że w listopadzie będzie w szpitalu i zostanie poddany operacji. Gdyby nie okres karencji, wszyscy pracownicy składaliby się na tego jednego, który w ten sposób uzyskuje niemal pewną wypłatę. Z tego też powodu towarzystwa standardowo wyłączają swoją odpowiedzialność za choroby zdiagnozowane przed podpisaniem umowy. Nie powinien się jednak znaleźć w umowie zapis mówiący o wyłączeniu odpowiedzialności za choroby istniejące przed podpisaniem umowy. To bardzo restrykcyjny zapis, bo nakłada sankcje na klientów, którzy nie byli świadomi, że np. są chorzy na nowotwór, który rozwija się od pewnego czasu. Urząd nie znalazł takiego zapisu w ramach kontroli, ale – szukając oferty – można spotkać takie zapisy. Co prawda trudno się spodziewać, żeby w takim przypadku sąd nie stanął po stronie klienta, ale po co ryzykować spór, skoro można wybierać spośród przynajmniej kilku ofert.

Obowiązki informacyjne klienta

Wszystkie warunki ubezpieczeń zawierają zapis mówiący, że ubezpieczający jest zobowiązany podać towarzystwu wszystkie istotne dla oceny ryzyka okoliczności, np. dotyczące stanu zdrowia czy zabezpieczenia mienia. Tu wątpliwości urzędu wzbudziły praktyki towarzystw, które sankcjonowały odmową lub obniżeniem odszkodowania za sam fakt zatajenia informacji, bez względu na to, czy miały wpływ na prawdopodobieństwo zaistnienia wypadku czy też nie. Zgodnie z art. 815 § 3 k.c. zakład wolny jest od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający podał niezgodnie z prawdą do wiadomości zakładu ubezpieczeń okoliczności wymienione w § 1 i 2 tego artykułu, chyba że okoliczności te nie mają wpływu na zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku objętego umową. Z kolei art. 834 k.c. stanowi, że – po upływie trzech lat od zawarcia umowy ubezpieczenia na życie – zakład ubezpieczeń nie może podnieść zarzutu, że przy zawieraniu umowy ubezpieczający podał wiadomości nieprawdziwe, w szczególności, że zataił chorobę osoby ubezpieczonej. Tymczasem okazuje się, że towarzystwa potrafią zapomnieć o tej kodeksowej zasadzie. Nie ulega za to wątpliwości, że towarzystwo ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli przedsiębiorca np. poda we wniosku, że ma instalację przeciwpożarową w postaci tryskaczy, a w praktyce ich nie będzie. Najczęściej spór dotyczy zabezpieczeń drzwi, a w szczególności – kwestii atestów zamków. Towarzystwa często dają 10 czy 20 proc. zniżki, jeśli zamki są atestowane. Czasem od instalacji zamków z atestem uzależniają zawarcie umowy. Jeśli po szkodzie okazuje się, że zamki nie miały atestu, najpierw potrącane jest 10–20 proc. odszkodowania, a potem trzeba się liczyć z odmową wypłaty. Problem w tym, że atesty są przyznawane na kilka lat, a ich odnawianie kosztuje. Jeśli producent wprowadza nowy model zamka, atestuje tylko nowy, a ważność atestu starego wygasa. Urząd nie zwrócił uwagi na ten problem, ale z praktyki wynika, że jest o­n istotny. Nie są znane wyroki sądowe w takich sprawach, gdzie ubezpieczyciel odmówił czy ograniczył wypłatę w wypadku wygaśnięcia atestu. Można jednak zakładać, że poparłby klienta, któremu atest wygasł w momencie trwania umowy ubezpieczenia. Nie ma jednak takiej pewności, więc na wszelki wypadek warto sprawdzić – szczególnie przy starszych zamkach – czy atest jest nadal ważny. Trzeba to sprawdzić w instytucji certyfikującej. Odnośnie do zamków będzie to prawdopodobnie Instytut Mechaniki Precyzyjnej, na którego stronach internetowych (www.imp.edu.pl) można znaleźć zestawienie wydanych atestów z datami ich obowiązywania. Jeśli termin ich ważności upływa w okresie ubezpieczenia, albo – co gorsza – minął przed podpisaniem umowy, lepiej nie podawać, że zamki mają atesty. Drogi są dwie – albo wymieniamy zamki na nowe, albo trzeba pogodzić się z koniecznością zapłaty wyższej składki.


Cała treść „Raportu z kontroli wzorców umownych stosowanych przez zakłady ubezpieczeń” oraz zestawienie postanowień umownych zakwestionowanych przez urząd na stronie www.uokik.gov.pl pod zakładką „Informacja i edukacja”.

Bianka Jaworska
Infor.pl
Coraz więcej osób poszukuje pracy. Jak to możliwe skoro bezrobocie jest najniższe w historii
15 sie 2024

Miarą ożywienia na rynku ofert pracy jest liczba odpowiedzi na anonse pracodawców poszukujących pracowników. A branże, które budzą największe zainteresowanie mogą wskazywać, że w ostatnim czasie odbywały się tam spore ruchy płacowe. Teraz płacą lepiej niż wcześniej, ale nie wszystkie firmy w porę dostosowały się do nowego trendu.

Wypalenie zawodowe to problem już ośmiu na dziesięciu pracowników. A pracodawcy w większości bagatelizują problem
15 sie 2024

Badania nie pozostawiają wątpliwość: stres wywołany przekonaniem o zbyt niskich zarobkach względem kompetencji oraz przepracowanie to dwie kluczowe przyczyny zjawiska wypalenia zawodowego pracowników. Nie wszyscy pracodawcy są świadomi zagrożeń jakie się z nim wiążą.

Do tych żłobków nie zapisuj dziecka, ponieważ nie otrzymasz 1500 zł dofinansowania. Świadczenie „aktywnie w żłobku” 2024 i 2025
15 sie 2024

Od 1 października 2024 r. rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobka – będą mogli ubiegać się o przyznanie świadczenia „aktywnie w żłobku”, którego kwota przewyższa dotychczasowe dofinansowanie na ten cel o 1100 zł. Ze świadczenia nie skorzystają jednak rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobków, w których miesięczna opłata przekracza 2200 zł. Jest dla nich inne rozwiązanie.

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025
15 sie 2024

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025. Choć jest zapowiadane jako korzystne dla nauczycieli, to budzi wiele wątpliwości i prognozuje się, że niewielu nauczycieli zdecyduje się z niego skorzystać.

Rząd: Renta wdowia może być i 1500 zł miesięcznie. Ale średnio będzie niżej. Znacznie
15 sie 2024

Renta wdowia około 300 zł przez 18 miesięcy (dodatkowe świadczenie do pierwotnej emerytury wdowy). Potem już na stałe 600 zł według wskaźnika 25%. To prognoza rządowa dla wartości średnich. Przekazał ją mediom wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski.

Sąsiad rozpala ognisko na swoim ogródku lub grilla na balkonie, a do naszego domu lub mieszkania trafia uciążliwy dym – czy to legalne i co można z tym zrobić?
15 sie 2024

Właśnie rozpoczynamy długi sierpniowy weekend, a wraz z nim – na wielu ogródkach mogą zapłonąć ogniska. Co niektórzy mieszkańcy bloków, którzy ogródków nie posiadają – mogą natomiast zdecydować się na rozpalenie, na swoich balkonach lub tarasach, grilla. Czy takie działania są legalne i co – jako właściciele sąsiednich nieruchomości – możemy z tym zrobić, jeżeli są dla nas uciążliwe?

Koniec zarobku z lokat, co oznacza powrót wysokiej inflacji dla trzymających oszczędności na kontach w banku
15 sie 2024

Przez cały 2024 rok trwa dobra passa dla osób, które trzymają oszczędności w bankach. Od początku roku lokaty bankowe i konta oszczędnościowe przynoszą niewielkie, stabilne zyski, chroniące pieniądze przed inflacją. Ta dobra sytuacja dobiega jednak końca bo wróciła inflacja?

Co się bardziej opłaci: najem czy kupno małego mieszkania. Teraz rachunek nie pozostawia wątpliwości
15 sie 2024

Kupno małego mieszkania na rynku pierwotnym lub wtórnym to rozwiązanie, który daje wiele korzyści. Najem – tylko jedną. Jedyna bariera przy wyborze pierwszego rozwiązania to zdolność kredytowa – raty kredytu hipotecznego są porównywalne z czynszem najmu. A własne mieszkanie to bonus w postaci kapitału.

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech?
14 sie 2024

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech? Niemcy mają różne listy świąt wolnych od pracy w zależności od landu. Czy 15 sierpnia jest wolny w Berlinie? Sprawdź, gdzie w Niemczech jest to dzień wolny od pracy.

Wybór najemcy mieszkania na castingu. Czy to zgodne z prawem? Na czym polegać może dyskryminacja przy wynajmie?
15 sie 2024

Dziś, w II połowie 2024 roku rynek najmu nieco ochłonął. Jednak nadal można się spotkać z "castingami" na najemcę w przypadku szczególnie atrakcyjnych mieszkań, czy lokalizacji. W ten sposób wynajmujący mieszkania starają się znaleźć najemcę najmniej potencjalnie "kłopotliwego" (cokolwiek miałoby to znaczyć) w przyszłości. W Polsce casting na najemcę jest - co do zasady - zgodny z prawem ale pod warunkiem, że dyskryminuje się w ten sposób określonych grup lokatorów (np. ze względu na płeć, rasę, czy pochodzenie).

pokaż więcej
Proszę czekać...