Ponad 62 mln listów z danymi o składkach emerytalnych wysłał już do ubezpieczonych Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Obecnie wysyła informacje za 1999 rok. Dzięki nim przyszli emeryci wiedzą, ile mają pieniędzy na emeryturę w ZUS. W razie wątpliwości lub braków powinni je wyjaśnić i ewentualnie reklamować.
Osoby ubezpieczone powinny pilnować, czy
składki emerytalne odprowadzane do
ZUS są zaksięgowane na ich kontach. Nowy system emerytalny wprowadził bowiem ścisłą zależność między wysokością zgromadzonego w ZUS i otwartych funduszach emerytalnych (OFE) kapitału emerytalnego a przyszłym świadczeniem. Dopilnowanie poprawności przelewów może zapobiec ewentualnemu obniżeniu emerytury w przyszłości.
Nie dla wszystkich list z ZUS
Aby móc to robić, ubezpieczeni z ZUS i OFE otrzymują informacje o składkach. OFE wysyłają je od początku reformy, a ZUS rozpoczął wysyłanie informacji o stanie konta w grudniu 2003 r. (dotyczyła 2002 roku). Później wysyłał informacje za lata 2000-2004. Obecnie trwa akcja informowania ubezpieczonych o składkach za 1999 rok.
List z ZUS o stanie konta emerytalnego otrzymują:
• osoby urodzone po 31 grudnia 1948 roku,
• ci, za których płatnik rozliczał składki emerytalne, oraz ci, którzy opłacają je sami.
Co w informacji
Na liście z Zakładu widnieje informacja wyłącznie o składkach emerytalnych zapisywanych w ZUS na indywidualnym koncie osoby ubezpieczonej. Nie ma tam kwoty składek przekazywanych do OFE. Ci, których do ubezpieczenia zgłasza i za których składki odprowadza płatnik (głównie pracownicy), otrzymają informację o tzw. składkach należnych – tych, które firma wykazuje w dokumentach przekazywanych do ZUS (bez względu na kwotę faktycznego przelewu). Osobom samodzielnie opłacającym składki na koncie zapisywane są kwoty faktycznie wpłaconych pieniędzy.
Po otrzymaniu listu z ZUS jego adresat powinien w pierwszej kolejności sprawdzić, czy widnieją tam jego prawidłowe dane osobowe.
Dokumenty do obliczeń
Aby sprawdzić, czy wysokość stanu konta emerytalnego, jaką podaje ZUS, jest poprawna, ubezpieczony musi posiadać informację o składkach, jakie przekazał do Zakładu
pracodawca. Pracownik może użyć w tym celu dokumentu ZUS RMUA, który otrzymuje od pracodawcy. Na druku tym najważniejsza jest pozycja w drugim wierszu w drugiej kolumnie tabelki – kwota podstawy naliczania składki emerytalnej i rentowej. Można też skorzystać z innego dokumentu (np. paska wynagrodzenia). Jeśli ktoś nie ma druków ZUS RMUA, to może w księgowości firmy, gdzie jest lub był zatrudniony, poprosić o dane dotyczące wysokości naliczonych składek.
Jak sprawdzić stan konta
Po zgromadzeniu dokumentów o podstawie naliczania składek za poszczególne miesiące ubezpieczony może sprawdzić poprawność kwot, o których w liście informuje go ZUS. Inaczej będzie to robić osoba, która jest uczestnikiem OFE, inaczej ta, która pozostała w I filarze.
Dla tych ostatnich suma składek emerytalnych (należnych od ubezpieczonego i od płatnika składek) na druku od pracodawcy powinna zgadzać się z kwotą, którą podaje ZUS w przesłanym liście. Na ubezpieczenie emerytalne pracodawca ma przekazywać 19,52 proc. podstawy wymiaru (dla pracownika jest to zazwyczaj jego pensja brutto). Ubezpieczony musi więc wziąć do ręki druk RMUA za dany miesiąc i przemnożyć kwotę stanowiącą podstawę naliczania składek emerytalno-rentowych przez 19,52 proc. Wynik porównać z tym, co przysłał ZUS (przykład 1).
PRZYKŁAD 1
Podstawa naliczenia składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe pracownika za maj 2003 roku wyniosła 2000 zł. Kwota składek emerytalnych, o jakiej poinformował go ZUS, wynosi 390,4 zł. Aby sprawdzić poprawność tej kwoty, pracownik musi przemnożyć 2000 zł (podstawę) przez 19,52 proc. (2000 zł x 19,52 proc. = 390,4 zł). Jeśli wynik mnożenia zgadza się z kwotą przesłaną przez ZUS, wszystko jest w porządku.
Ważne!
ZUS powinien zakończyć postępowanie wyjaśniające w ciągu 3 miesięcy od dnia otrzymania reklamacji, a w przypadku szczególnie skomplikowanym w ciągu 6 miesięcy
Inaczej będą sprawdzać poprawność składek uczestnicy OFE. Kwoty widniejące w liście z ZUS powinny być niższe od tych, które potrącił i wykazał pracodawca (część składki emerytalnej trafia do OFE). Dla nich składka emerytalna też naliczona jest w wysokości 19,52 proc. podstawy, ale 7,3 proc. tej wartości jest przekazywane do OFE. W informacji ZUS powinien więc być wykazany kapitał emerytalny, jako różnica między 19,52 a 7,3 proc., czyli 12,22 proc. podstawy wymiaru (przykład 2).
PRZYKŁAD 2
Podstawa naliczenia składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe pracownika (jest uczestnikiem OFE) za maj 2003 roku wyniosła 2000 zł. Kwota składek emerytalnych, o jakiej ZUS poinformował pracownika, wynosi 244,4 zł. Aby sprawdzić jej poprawność pracownik musi przemnożyć 2000 zł przez 12,22 proc. (2000 zł x 12,22 proc. = 244,4). Kwota, którą podał ZUS w liście, jest więc w poprawnej wysokości.
Z pytaniem do firmy
Osoba ubezpieczona może stwierdzić – po otrzymaniu listu z ZUS – jakieś nieprawidłowości. Mogą dotyczyć danych identyfikacyjnych lub zaksięgowanych składek. W takiej sytuacji najpierw trzeba porównać dane identyfikacyjne zawarte na informacji z ZUS, z tymi, które posiada się w dokumentach. Jeśli ubezpieczony stwierdzi nieprawidłowości, powinien pójść do płatnika (firmy) i sprawdzić, czy to on popełnił błąd w przekazanym do ZUS zgłoszeniu.
Bez względu na to, co powie płatnik, pracownik musi złożyć do niego (na piśmie lub do protokołu) tzw. wniosek o sprostowanie danych przekazanych do ZUS. Jeżeli pracuje w kilku firmach i zauważy błąd w danych, u każdego z pracodawców musi sprawdzić, czy przekazał do ZUS prawidłowe dane. Płatnik (lub płatnicy) jest zobowiązany sprawdzić, czy przekazał do ZUS prawidłowe dane i w ciągu 60 dni od otrzymania takiego wniosku informuje pisemnie ubezpieczonego o sposobie jego rozpatrzenia. Jeśli okaże się, że to
firma popełniła błąd, to ona musi sporządzić i przekazać do ZUS odpowiednie dokumenty (korygujące lub brakujące). Wtedy można się spodziewać, że składki wpłynęły bez konieczności składania reklamacji.
Jeśli jednak
płatnik stwierdzi, że poprawnie sporządził dokumenty ubezpieczeniowe i przekazał je do ZUS lub zakład pracy nie istnieje, ubezpieczony musi zgłosić reklamację w placówce ZUS właściwej ze względu na miejsce zamieszkania.
Reklamacja na formularzu
ZUS przygotował specjalny formularz ułatwiający zgłoszenie reklamacji (ZUS ZRU). Jest dostępny w placówkach ZUS i na stronie internetowej (www.mojaskladka.zus.pl). Aby zakład mógł rozpatrzyć reklamację, musi otrzymać niezbędne informacje:
• reklamację, na której ubezpieczony musi wpisać: identyfikator informacji o stanie konta (znajduje się w lewym górnym rogu listu pod adresem placówki ZUS, która przysłała informację), imię i nazwisko, PESEL, NIP, rodzaj oraz serię i numer dokumentu tożsamości, adres, powód zgłoszenia reklamacji; w przypadku braku lub nieprawidłowo naliczonej składki trzeba dodatkowo podać okresy, co do których wystąpiły nieścisłości,
• dokumenty potwierdzające wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne, gdy wątpliwości wzbudzą kwoty przelewu lub ich brak (np. druk ZUS RMUA),
• kopię otrzymanej od płatnika informacji o sposobie rozpatrzenia wniosku o sprostowanie danych, z której wynika, że nie uwzględnił on wniosku pracownika i nie będzie korygował danych albo oświadczenie pracownika, że jego firma odmówiła wydania takiego dokumentu lub nie istnieje.
Czy zawsze składać reklamację
Otrzymałem list z ZUS o składkach emerytalnych za 2004 rok i stwierdziłem, że nie mam ich zaksięgowanych za okres październik-grudzień. Czy powinienem składać reklamację do ZUS?
Nie
Musi pan pamiętać, że są sytuacje, w których mimo iż jest się zatrudnionym, nie są odprowadzane składki emerytalne. Jest tak np., gdy
pracownik przebywa na zwolnieniu lekarskim lub urlopie bezpłatnym. W pana przypadku powinien pan sprawdzić, czy w 2004 roku pana zarobki nie przekroczyły w październiku tzw. kwoty 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia (wynosiła wtedy 68 700 zł). Po jej przekroczeniu składki na emeryturę i rentę nie są już odprowadzane do ZUS i tym samym nie może mieć ich pan zaksięgowanych na rachunku.
Czy można złożyć reklamację, gdy firma już nie istnieje
Aby złożyć reklamację w ZUS dotyczącą składek emerytalnych, trzeba przedstawić zaświadczenie od pracodawcy, że zgłosiło się mu już wcześniej wątpliwości. Jednak firma, w której pracowałam w 2003 roku, już nie istnieje. Czy mogę w tej sytuacji złożyć reklamację?
Tak
Może pani złożyć reklamację, mimo że ZUS przy jej składaniu oprócz innych dokumentów wymaga kopii (otrzymanej od płatnika składek) informacji o sposobie rozpatrzenia złożonego wcześniej przez pracownika wniosku o sprostowanie danych. Ma z niej wynikać, że zgłosił on poprawnie pracownika do ubezpieczeń. Jeśli jednak płatnik odmówi wydania takiego dokumentu albo – jak w pani przypadku – firma nie istnieje, ZUS dopuszcza w procedurze reklamacyjnej możliwość złożenia reklamacji bez takiego dokumentu. Wtedy wymaga od pracownika oświadczenia, w którym poinformuje on Zakład o zajściu takich okoliczności.
Czy mogę złożyć reklamację, gdy nie mam druku RMUA
Otrzymywałem od pracodawcy druki RMUA, ale je zgubiłem. Po otrzymaniu informacji z ZUS o składkach emerytalnych stwierdziłem, że nie mam zaksięgowanych składek za 1999 rok. Czy mogę złożyć reklamację do ZUS, bo słyszałem, że wymaga on, aby załączyć do niej dokumenty potwierdzające wpłaty składek na emeryturę?
Tak
ZUS rzeczywiście wymaga dokumentu potwierdzającego wysokość podstawy naliczania składki na
ubezpieczenie emerytalne, jeśli ubezpieczony składa reklamację dotyczącą nieprawidłowej wysokości lub braku składki. Nie muszą to być jednak koniecznie druki RMUA. Można posłużyć się na przykład paskiem
wynagrodzenia. Jednak najlepiej jest poprosić pracodawcę o wystawienie duplikatu takich druków za brakujący okres. Ich posiadanie umożliwia pełny wgląd w wysokość odprowadzonych za dany miesiąc składek i może też służyć do reklamowania wszelkich innych niejasności w przyszłości.
Bartosz Marczuk