Będzie jednolity system orzekania o rentach
REKLAMA
Drogie orzeczenia
Zgodnie z rozliczeniami wymaganymi przez przepisy unijne, koszt badania lekarskiego na potrzeby wydania orzeczenia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wynosi 173 – 194 zł. To cena za opłacenie badań lekarskich (również dodatkowych). Niewiele tańsza jest procedura przyznania orzeczenia wydawanego na cele pozarentowe przez powiatowe zespoły ds. orzekania o stopniu niepełnosprawności. Przeciętny koszt wydania tego typu orzeczenia w 2004 roku wyniósł 86,50 zł. – Różnica najczęściej wynika jednak z faktu, że zespoły nie muszą opłacać kosztów wynajmu lokalu, udostępnianego przez powiat, oraz zatrudnienia administracji, otrzymującej najczęściej wynagrodzenie z samorządu – mówi Jan Maciejewski zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. W przypadku orzeczeń ZUS kwestiami administracyjnymi zajmują się urzędnicy zakładu.
Jeden system
Rząd planuje modernizację mało wydajnego systemu orzecznictwa. – Możliwym rozwiązaniem jest wyłączenie orzecznictwa z gestii ZUS i utworzenie odrębnej instytucji, która zajmie się wyłącznie orzecznictwem – twierdzi Paweł Wypych. Wcielenie planu w życie oznacza konieczność nowelizacji kilkudziesięciu ustaw, w tym zasadnicze zmiany w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2004 r. nr 39, poz. 353 z późn. zm.) oraz ustawie z dnia 27 sierpnia 1997 roku o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz.U. nr 123, poz. 776 z późn. zm.). Pełnomocnik rządu zwraca jednak uwagę na korzyści płynące z takiego rozwiązania.
Zespół albo ZUS
Ujednolicenie systemu orzecznictwa nie musi jednak oznaczać tworzenia nowych struktur. Funkcje orzecznicze ZUS lub zespołów ds. orzekania o stopniu niepełnosprawności mogłaby przejąć jedna z wymienionych instytucji. – ZUS jest instytucją wykonawczą, podlega ustawie oraz rozporządzeniom. Jeśli ustawodawca wprowadzi zmiany, musimy je respektować – twierdzi Marek Sacharuk, naczelny lekarz ZUS. Obecny system obowiązuje od 1997 roku. W tym czasie niemal o 2/3 spadła liczba osób, którym przyznano renty z tytułu niezdolności do pracy, a liczba osób pobierających to świadczenie obniżyła się o 27 proc. To w głównej mierze wynik orzekania przez jednego lekarza orzecznika, który jest odpowiedzialny za swe decyzje. Zalety zespołowego orzekania pozytywnie określa z kolei Jan Maciejewski. – Bierze w nich udział nie tylko lekarz, ale także doradca zawodowy, psycholog.
REKLAMA