Taksówkarz nadal kręci w rolniczej kasie
REKLAMA
- Nie. Z takiego przywileju będą mogli skorzystać rolnicy, którzy prowadzili działalność gospodarczą opodatkowaną na zasadach ogólnych, czyli na podstawie ksiąg przychodów i rozchodów albo ksiąg rachunkowych. Dodatkowo ich należny podatek dochodowy za 2004 r. od pozarolniczej działalności gospodarczej nie mógł przekroczyć kwoty 2528 zł. Problem jednak polega na tym, że niektóre urzędy skarbowe nie wystawiają takich zaświadczeń rolnikom przedsiębiorcom rozliczającym się ze współmałżonkiem. Urzędnicy zamiast policzyć podatek należny, po prostu przepisują na odpowiednie zaświadczenie kwotę łącznego podatku przypadającego od dochodów obojga małżonków. Niejednokrotnie przekracza ona kwotę graniczną. Uważamy, że urzędy skarbowe mają wystawiać dokumenty informujące o wysokości podatku należnego, jak chciał ustawodawca, a nie powielać PIT. Rozumiem, że urzędnicy są bardzo zajęci i nie mają czasu zajmować się tak przyziemnymi sprawami, jak czytanie ustaw ubezpieczeniowych, lecz w tym przypadku ich obowiązkiem jest przestrzeganie prawa. Od tego bowiem, jak kwota zostanie wpisana w zaświadczeniu, zależy przecież, czy rolnicy faktycznie prowadzący gospodarstwa rolne będą mogli skorzystać z możliwości powrotu do KRUS.
Czy przeprowadzone zmiany spowodowały, że taksówkarze nie będą mogli ubezpieczać się w KRUS?
– Nie. Żadna z dotychczasowych nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników nie spowodowała wykluczenia tej grupy zawodowej z KRUS. Było to możliwe dlatego, że taksówkarze najczęściej rozliczają się na podstawie karty podatkowej, a stawki należnego podatku z tej działalności są na tyle małe, że taksówkarze nie przekraczali kwoty granicznej powodującej wykluczenie z kasy. Oznacza to, że taksówkarze bez względu na wielkość miejscowości, gdzie mają zarejestrowaną firmę, byli i nadal są w kasie. Natomiast na skutek zmiany ustawowej definicji pozarolniczej działalności gospodarczej prawa do podlegania ubezpieczeniu rolniczemu nie mają osoby prowadzące działalność w wolnych zawodach, np. lekarze, pielęgniarki, tłumacze, lekarze weterynarii, wykonujący swą działalność osobiście, wyłącznie na rzecz osób fizycznych niezatrudniające innych osób do czynności związanych z wykonywaniem swego zawodu. Z kasy zostaną także wykluczeni wszyscy wspólnicy spółek prawa handlowego, np. wspólnicy spółki cywilnej, przekształconej w spółkę jawną.
W czasie prac w Sejmie nad ustawą obiecywano, że okres ubezpieczenia pracowniczego będzie liczony tak samo jak ubezpieczenie w kasie. Tak się jednak nie stało. Co to spowoduje?
– Rolnicy, którzy będą w wieku przedemerytalnym uprawniającym do przekazania gospodarstwa rolnego w zamian za rentę strukturalną wypłacaną ze środków unijnych, nie będą mogli z tego skorzystać, gdyż, aby otrzymać świadczenie, muszą nieprzerwanie prowadzić gospodarstwo przez co najmniej 10 ostatnich lat. Ci, którym brakuje do emerytury kilka lat, zostali pozbawieni praw przysługujących innym rolnikom. Można więc powiedzieć, że Sejm poprawił bubla kolejnym bublem, który nie tylko nie naprawił błędów poprzedniej ustawy, ale dodatkowo spowodował nowe problemy. A polscy rolnicy zostali ukarani za swoją przedsiębiorczość i chęć konkurowania z innymi osobami prowadzącymi firmy w UE.
REKLAMA