Od prawie pięciu lat trwa spór o wysokość emerytury między byłym górnikiem z Rudy Śląskiej i ZUS. Nie wiadomo, czy wyrok sądu apelacyjnego ustalający wysokość kwoty bazowej zakończy spór. Górnik twierdzi bowiem, że ZUS nie chce wykonać wyroku. Czy ma rację?
Piotr K. z Rudy Śląskiej pracował pod ziemią w kopalni. Ze względu na stan zdrowia decyzją z 7 grudnia 1993 r.
ZUS przyznał mu rentę inwalidzką III grupy. Po ukończeniu 55 lat, Piotr K. złożył wniosek o emeryturę górniczą. ZUS przyznał mu to świadczenie od 8 maja 2000 r. Do obliczenia wysokości emerytury organ ZUS przyjął podstawę wymiaru renty z kwotą bazową obowiązującą 31 sierpnia 1996 r. Oddział ZUS odmówił ponownego przeliczenia wysokości emerytury z uwzględnieniem kwoty bazowej obowiązującej w dniu złożenia wniosku ze względu na art. 21 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (t. j. Dz. U. z 2004 r. nr 39, poz. 353 z późn. zm.). Zdaniem ZUS, jeżeli ubezpieczony pobierał rentę z tytułu niezdolności do pracy, to emeryturę należy obliczać przy zastosowaniu kwoty bazowej przyjętej do obliczenia tego świadczenia.
Od decyzji tej czytelnik odwołał się do sądu okręgowego, a wyrok tego sądu ZUS zaskarżył do sądu apelacyjnego. Sądy obu instancji potwierdziły stanowisko czytelnika. Wskazały bowiem, że gdy wysokość emerytury ustalona jest poprzez przeliczenie poprzednio pobieranej renty z tytułu niezdolności do pracy, należy zastosować kwotę bazową obowiązującą w dacie złożenia wniosku o emeryturę. Sąd I instancji stwierdził w wyroku, że do ustalenia wysokości emerytury czytelnika należy przyjmować kwotę bazową w wysokości 1540,20 zł, natomiast sąd II instancji nie zmieniając orzeczenia co do meritum, skorygował tę kwotę do wysokości 1327,44 zł. Wyrok sądu apelacyjnego jest prawomocny.
Bożena Wiktorowska
EKSPERT WYJAŚNIA
Joanna Korytkowska, radca prawny z Kancelarii Radców Prawnych Kawczyński i Korytkowska, Spółka Partnerska w Szczecinie
Jak wynika ze stanu faktycznego, do ustalenia wysokości emerytury czytelnika ZUS powinien przyjmować kwotę bazową wynoszącą 1327,44 zł. Organ rentowy 7 stycznia 2005 r. wydał decyzję, w której przeliczył emeryturę od 8 maja 2000 r., tj. od daty określonej w wyroku sądu apelacyjnego. Jej zasadność kwestionuje czytelnik.
Przy ustaleniu wysokości emerytury uwzględniono:
• do obliczenia składnika emerytury, przysługującego za okresy składkowe i nieskładkowe – podstawę wymiaru renty z tytułu niezdolności do pracy, w wysokości uwzględniającej waloryzację do 1 września 1996 r.
• do obliczenia składnika emerytury wynoszącego 24 proc. kwoty bazowej, kwotę bazową obowiązującą 8 maja 2000 r., tj. w dniu nabycia prawa do emerytury (24 proc. x 1327,44 = 318,59 zł),
• okresy pracy górniczej według odpowiednich przeliczników i ustaloną w ten sposób wysokość emerytury wskazano w wysokości uwzględniającej waloryzację.
Ponadto ZUS jeszcze w trakcie postępowania sądowego decyzją z 8 października 2003 r. ustalił prawidłową wysokość świadczenia i dokonał jego nadpłaty od 1 października 2002 r., dlatego ostatnia decyzja dotyczy wyrównania za okres od 8 maja 2000 r. do 30 września 2002 r.
Czytelnik uważa, że sposób obliczenia wysokości emerytury nie uwzględnia postanowień prawomocnego wyroku sądu wydanego w jego sprawie, a ponadto wobec tego, że wysokość przeliczonej emerytury jest wyższa od emerytury uzyskiwanej przez czytelnika od maja 2000 r., od przyznanej różnicy ZUS powinien wypłacić mu również odsetki za opóźnienie.
Do ustalenia wysokości świadczenia, do którego prawo powstało pod rządami ustawy o emeryturach i rentach z FUS stosuje się zasady w niej określone. Zgodnie z art. 21 ust. 1 tej ustawy, podstawa wymiaru emerytury osoby, która miała wcześniej ustalone prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy, może być ustalona alternatywnie. Może ją stanowić bowiem:
• podstawa wymiaru renty w wysokości uwzględniającej rewaloryzację oraz wszystkie kolejne waloryzacje przypadające w okresie następującym po ustaleniu prawa do renty,
• podstawa wymiaru ustalona na nowo w myśl art. 15.
Nie wiemy, jakie pierwotnie w tej sprawie żądanie zgłosił czytelnik. Organ rentowy przy ustaleniu podstawy wymiaru emerytury przyjął podstawę wymiaru renty. Zasadności ustalenia w taki sposób podstawy wymiaru czytelnik nie kwestionuje.
Czytelnik nabył prawo do renty na podstawie decyzji z 7 grudnia 1993 r. Przepisy dotyczące rewaloryzacji emerytur i rent w istotny sposób zmieniały się w latach 90. Jeżeli podstawę wymiaru emerytury ustala się na podstawie podstawy wymiaru renty, należy zwaloryzować tę kwotę:
• za pomocą wskaźnika wysokości podstawy wymiaru, a następnie waloryzować uwzględniając kolejne zmiany zasad waloryzacji – gdy uprawnienie do renty dotyczy okresu przed 15 listopada 1991 r. do 1 stycznia 1996 r.,
• za pomocą wskaźników niezwiązanych z kwotą bazową – gdy uprawnienie do renty dotyczy okresu po 1 stycznia 1996 r.
Zasady waloryzacji określone w nieobowiązujących już przepisach mają zastosowanie przy ustaleniu podstawy wymiaru emerytury, gdyż do tych zasad odsyła art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Zgodnie z nimi ustala się określoną nominalnie na dzień przyznania prawa do emerytury kwotę podstawy jej wymiaru. W przypadku czytelnika podstawa wymiaru renty była waloryzowana przez porównanie indywidualnego wskaźnika wysokości podstawy wymiaru do obowiązującej – jak wskazuje przepis – kolejno kwoty bazowej.
Ustalenie wysokości emerytury następuje na zasadach określonych w art. 53 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, a w myśl art. 19 kwota bazowa wynosi 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia pomniejszonego o składki na
ubezpieczenie społeczne w poprzednim kwartale kalendarzowym. Wysokość kwoty bazowej w omawianym przypadku wskazał sąd apelacyjny w prawomocnym wyroku.
Podstawa wymiaru emerytury jest więc tylko jednym z elementów wpływających na wysokość świadczenia. Pozostałe elementy to długość okresów składkowych i nieskładkowych oraz tak zwana część socjalna – 24 proc. kwoty bazowej. Każdy z tych elementów ustalany jest odrębnie na określonych przepisami zasadach. Zasady obowiązujące przy ustalaniu jednego z tych elementów nie mogą być przenoszone do ustalania innego elementu. Wiemy, jak w przedmiotowej sprawie została obliczona tzw. część socjalna oraz na jakich zasadach została ustalona podstawa wymiaru emerytury. Nie znamy natomiast długości okresów składkowych i nieskładkowych.
Stosowanie przepisów regulujących rewaloryzację i kolejne waloryzacje świadczeń przed wejściem w życie ustawy o emeryturach i rentach z FUS jest dopuszczalne jedynie przy ustalaniu podstawy wymiaru emerytury, na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 1. Natomiast składnik określony w art. 53 ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS – 24 proc. kwoty bazowej, jest taki sam dla wszystkich osób.
Przepisy umożliwiają zachowanie poprzedniej podstawy wymiaru, z której osoby uprawnione do renty nie muszą korzystać, ale nie przewidują ustalania takim osobom emerytury w oparciu o zasady, na jakich była ustalona renta. Nie dają one żadnych podstaw do obliczania składnika socjalnego w oparciu o kwotę bazową obowiązującą przed zmianą zasad waloryzacji, bowiem art. 53 ust. 1 pkt 1 nie nawiązuje w ogóle do poprzednich waloryzacji.
Należy zatem uznać, iż wyroki sądów dotyczą kwoty bazowej w zakresie, jaki ma wpływ na część socjalną, i taki zakres obejmuje decyzja ZUS wydana w niniejszej sprawie, a kwestionowana przez czytelnika. W uchwale z 29 października 2002 r. (III UZP 7/02; OSNP z 2003 r. nr 2, poz. 42) SN wskazał, że „przy ustalaniu na podstawie art. 53 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS wysokości emerytury osoby, która miała ustalone
prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy i która żąda przyjęcia za podstawę wymiaru
emerytury podstawy wymiaru renty (art. 21 ust. 1 pkt 1 tej ustawy), składnik emerytury wynoszący 24 proc. kwoty bazowej oblicza się na podstawie kwoty bazowej obowiązującej w dacie zgłoszenia wniosku o emeryturę”.
ZUS jest zobowiązany do wypłaty odsetek za opóźnienie, jeżeli w terminach przewidzianych w przepisach określających zasady przyznawania i wypłacania świadczeń pieniężnych z ubezpieczeń społecznych nie ustalił prawa do świadczenia lub nie wypłacił świadczenia. Nie dotyczy to przypadku, gdy opóźnienie w przyznaniu lub wypłaceniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które Zakład nie ponosi odpowiedzialności.
ZUS wydał decyzję w przedmiotowej sprawie. Wprawdzie z powodu zastosowania niewłaściwej kwoty bazowej błędnie ustalono wysokość świadczenia. Jednak po stwierdzeniu tego przez
sąd w wyroku, organ rentowy uwzględnił właściwy składnik kalkulacji w nowej decyzji w sprawie przeliczenia wysokości
emerytury, w ciągu 59 dni od wydania wyroku przez sąd apelacyjny (decyzja z 7 stycznia 2005 r., a wyrok z 9 listopada 2004 r.), a zatem przed upływem 2-miesięcznego terminu. Dopiero w razie jego niedotrzymania można by zarzucić organowi rentowemu bezczynność. Należy uznać, iż ZUS wydając 7 stycznia 2005 r. decyzję, zastosował się w zakresie kwestionowanym przez czytelnika do prawomocnego wyroku sądu apelacyjnego.
Jeżeli jednak czytelnik nie jest zadowolony z rozstrzygnięcia ZUS, może wnieść od nowej decyzji odwołanie do sądu okręgowego. Decyzja została mu doręczona 11 stycznia 2005 r. Wprawdzie termin do wniesienia odwołania upłynął 11 stycznia 2005 r., ale jeżeli przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się – co powinien wykazać czytelnik – sąd nie powinien odrzucić odwołania wniesionego nawet po upływie miesięcznego terminu.