Pracownik musi zapłacić karę umowną za samo złamanie zakazu
REKLAMA
REKLAMA
Zakaz konkurencji wynikający z przepisów kodeksu pracy pozwala na zawarcie z pracownikiem odrębnej od umowy o pracę umowy o zakazie konkurencji na czas po ustaniu stosunku pracy. W myśl bowiem art. 1012 par. 1 k.p. z pracownikami mającymi dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, można zawrzeć umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy.
W razie gdyby doszło do naruszenia przez byłego pracownika zobowiązań wynikających z zawartej umowy o zakazie konkurencji (np. w razie podjęcia pracy dla konkurencji), pracodawca może dochodzić od niego odszkodowania za poniesione z tego powodu szkody, przy czym, choć właściwy będzie tu sąd pracy, to jednak o roszczeniach pracodawcy będą decydowały przepisy kodeksu cywilnego o odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 k.c.). Poszkodowany pracodawca będzie mógł dochodzić odszkodowania w pełnej jego wysokości, a więc zarówno wyrównania strat, jak i zwrotu utraconych korzyści, które by osiągnął, gdyby pracownik nie wyrządził mu szkody.
Wykazanie wysokości szkody może być czasami dość trudne. Dlatego korzystne dla pracodawców jest umieszczanie w umowie zapisu przewidującego karę umowną. Zapis taki powinien określać wysokości kary umownej oraz wskazywać, kiedy pracodawca może dochodzić jej zapłaty. Możliwe jest także zamieszczenie w umowie zastrzeżenia, że pracodawca będzie miał prawo dochodzić także odszkodowania przewyższającego tę karę umowną. Tego rodzaju zapisy umowne mogą znacznie ułatwić uzyskanie odszkodowania i powinny także dodatkowo mobilizować pracownika do przestrzegania zakazu konkurencji.
Bez względu na szkodę
Ogólne regulacje dotyczące kar umownych zawiera kodeks cywilny w art. od 483 do 485. Zgodnie z tymi przepisami strony mogą zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy pieniężnej. Zastrzeżenie w treści umowy odpowiedniej kary umownych posiada dla pracodawcy umowy wiele zalet, zwłaszcza w porównaniu z ogólnymi zasadami regulującymi odpowiedzialność odszkodowawczą. Przede wszystkim, w razie niewykonania lub nienależytego wykonania przez pracownika jego zobowiązania, które objęte było zastrzeżeniem o karze umownej, pracodawcy należy się przewidziana kara umowna w wysokości określonej w umowie. Kara ta przysługuje bez względu na faktyczną wysokość poniesionej przez niego szkody. Ponadto nawet brak szkody nie zwalnia byłego pracownika z obowiązku zapłaty kary umownej.
Łatwiejsza procedura
REKLAMA
Zamieszczenie zapisu o karze umownej w istotny sposób wpływa także na ułatwienie dochodzenia zapłaty odszkodowania na drodze sądowej. Powoduje ono bowiem zwolnienie pracodawcy dochodzącego jej zapłaty od konieczności dowodzenia faktu poniesienia szkody, jej rozmiaru oraz związku przyczynowo-skutkowego między zdarzeniem wywołującym szkodę a samą szkodą. W przypadku zastrzeżenia kary umownej obowiązek pracodawcy dochodzącego jej zapłaty ogranicza się bowiem właściwie tylko do udowodnienia, że rzeczywiście wystąpiło zdarzenie będące podstawą obowiązku uiszczenia kary (tj. że doszło do naruszenia przez pracownika zakazu konkurencji). Bez znaczenia jest przy tym, dlaczego pracownik nie spełnił swego zobowiązania objętego karą umowną i nie dochował zakazu konkurencji.
Zasadą jest, że wysokość kary umownej ma charakter niezmienny i nie może być przedmiotem ewentualnego sporu sądowego między stronami. Wyjątkowo jednak w sytuacji, gdy kara umowna jest nadmiernie wygórowana, sąd może dokonać odpowiedniego zmniejszenia jej wysokości.
Gdy kara jest za wysoka
Karę umowną można by uznać za rażąco wygórowaną np. wówczas, gdy szkoda pracodawcy wynikająca z naruszenia zakazu konkurencji byłaby znikoma, a obciążenie pracownika bardzo znaczne i wskutek tego zachodziłoby jego rażące pokrzywdzenie. Możliwe jest wtedy zmniejszenie przez sąd wysokości kary umownej w sposób proporcjonalny do szkody lub zawinienia. Sąd może więc zmniejszyć w wyroku wysokość należnej pracodawcy kary umownej, np. z 50 tys. zł do 10 tys. zł, jeśli pracownik pracował tylko kilka miesięcy i możliwość wyrządzenia pracodawcy szkody z powodu naruszenia umowy o zakazie konkurencji jest niewielka, przy czym ciężar udowodnienia uzasadniających to okoliczności spoczywa zgodnie z art. 6 k.c. na pracowniku.
PRZYKŁAD
KARA BEZ OKREŚLENIA SZKODY
Pracownik był zatrudniony jako przedstawiciel handlowy. Pracodawca podpisał z nim umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, zastrzegając w niej, że w ciągu roku po rozwiązaniu stosunku pracy nie podejmie on pracy w konkurencyjnym przedsiębiorstwie. Na wypadek naruszenia tego zakazu pracodawca zawarł w umowie o zakazie konkurencji zapis przewidujący karę umowną w wysokości 30 tys. zł. Pracownik jednak już po upływie miesiąca od rozwiązania umowy o pracę zatrudnił się w konkurencyjnym przedsiębiorstwie. Jego dotychczasowy pracodawca wystąpił wówczas do sądu, dochodząc zasądzenia od niego zastrzeżonej kary umownej. W związku z tym, że do złamania zakazu konkurencji niewątpliwie doszło, sąd uwzględnił to powództwo i zasądził od pracownika kwotę 30 tys. zł. Nie musiał przy tym badać, czy pracownik wyrządził pracodawcy faktyczną szkodę i w jakiej wysokości.
ORZECZNICTWO
l W umowie o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy dopuszczalne jest zastrzeżenie kary umownej na rzecz byłego pracodawcy w razie niewykonania lub nienależytego wykonania przez byłego pracownika obowiązku powstrzymywania się od działalności konkurencyjnej (art. 483 k.c. w związku z art. 300 k.p.) - wyrok Sądu Najwyższego z 10 października 2003 r., I PK 528/02, OSNP 2004/19/336.
l W umowie o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy (art. 1012 k.p.) dopuszczalne jest zastrzeżenie kary umownej (art. 483 k.c.) na wypadek naruszenia przez byłego pracownika zakazu konkurencji - wyrok SN z 5 kwietnia 2005 r. (I PK 196/04, OSNP 2005/22/354).
l Zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nie zwalnia dłużnika z obowiązku jej zapłaty w razie wykazania, że wierzyciel nie poniósł szkody - uchwała SN z 6 listopada 2003 r. (III CZP 61/03, OSNC 2004/5/69).
l Jeżeli strony w umowie zastrzegły kary umowne w każdym wypadku
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Ryszard Sadlik, sędzia Sądu Rejonowego w Kielcach
RYSZARD SADLIK
sędzia Sądu Rejonowego w Kielcach
REKLAMA