Każdego roku w wyniku wypadków przy pracy lub chorób nią wywołanych umiera na świecie 2,2 miliona ludzi. Tak wynika z najnowszego raportu Międzynarodowego Biura Pracy (International Labour Office – ILO)
Raport „Uczciwa
praca – bezpieczna praca” ogłoszono przy okazji 17. Światowego Kongresu Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy, który odbywa się w Orlando, USA. Jego głównym organizatorem jest amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa.
Naprawdę jest gorzej
ILO uważa, że ogłoszona liczba wypadków śmiertelnych oraz chorób jest i tak zaniżona, gdyż wiele krajów nie podaje prawdziwych danych. Na przykład Indie odnotowały „tylko” 222 wypadki śmiertelne w ciągu roku, a Czechy – około jeden procent populacji Indii – 231. Zdaniem ILO, rzeczywista liczba wypadków śmiertelnych w Indiach wynosiła 40 tys. Tak więc zagrożenia w miejscu pracy, zwłaszcza w krajach rozwijających się, są większe, niż wskazują na to oficjalne dane. Są one szczególnie duże w krajach Azji, co wynika z szybkiego wzrostu gospodarczego i presji konkurencji na globalnym rynku.
Każdego dnia na świecie traci życie pięć tysięcy kobiet i mężczyzn w wyniku wypadków lub chorób zawodowych. Dyrektor generalny ILO Juan Somavia twierdzi, że uczciwa praca musi być przede wszystkim pracą bezpieczną, a świat XXI wieku ma jeszcze długą drogę, by ten cel osiągnąć.
Nadal w wielu częściach świata groźne są choroby zakaźne przenoszone także w miejscu pracy, ale i rak, wywoływany pracą przy niebezpiecznych dla zdrowia substancjach. Liczba śmiertelnych wypadków spowodowana takimi substancjami wynosi 440 tys. rocznie.
Większość światowej siły roboczej nie jest objęta uregulowaniami prawnymi, dotyczącymi ochrony zdrowia w pracy. W razie nieszczęścia nie otrzymają nawet rekompensaty finansowej. Nigdy nie widzieli lekarza zakładowego ani inspektora pracy. Trend ten, zdaniem autorów raportu, musi być szybko odwrócony.
Raport odnotowuje, że mężczyźni w wieku produkcyjnym (poniżej 65 roku życia) są bardziej narażeni na śmierć niż kobiety. Kobiety z kolei są bardziej podatne na choroby zakaźne, zaburzenia psychosocjalne i deformacje układu mięśniowo-kostnego. System monitorowania bezpieczeństwa i zdrowia psychicznego w wielu krajach jest niedostateczny, a często wręcz dezinformujący. Ludzie młodzi (15-24 lata) rzadziej ulegają wypadkom śmiertelnym niż ich starsi koledzy. Najbardziej są zagrożeni pracownicy powyżej 55 roku życia. W Unii Europejskiej (dane dotyczą jeszcze Piętnastki) ginie w pracy rocznie 122 tys. ludzi. (Własne badania Unii podają liczbę o 2 tys. niższą). W Stanach Zjednoczonych – 103 tys.
Szybciej na odpoczynek
Rzeczywisty wiek przechodzenia na emeryturę w krajach zachodnich wynosi 59-61 lat. Ponad połowa osób starszych jest de facto na rencie, nie na emeryturze. Tymczasem przewidywana długość życia w krajach rozwijających się i znajdujących się w transformacji ekonomicznej spadła poniżej wieku emerytalnego (65 lat), a nawet poniżej rzeczywistego wieku przechodzenia na emeryturę w krajach zachodnich.
W krajach rozwiniętych zmniejsza się liczba śmiertelnych wypadków przy pracy, ale częściej dochodzi do chorób z nią związanych. W państwach rozwijających się pracownicy giną w branżach tradycyjnie niebezpiecznych, takich jak górnictwo, prace konstrukcyjne lub
rolnictwo. Tych wypadków w krajach rozwiniętych jest mniej. Rosną natomiast zagrożenia w sektorze usługowym, w pracy biurowej, bankowości i handlu. Nowym i narastającym zjawiskiem są problemy psychosocjalne, przemoc, picie alkoholu, zażywanie używek oraz nienaturalnie podwyższony stres.
Stanisław Klimaszewski
OPINIA
Grzegorz Dudka, Centralny Instytut Ochrony Pracy, Zakład Zarządzania Bezpieczeństwem i Higieną Pracy
Według wstępnych danych GUS, w 2004 r. w Polsce w wypadkach przy pracy poszkodowanych było 87 050 osób. (Są to dane bez rolnictwa indywidualnego, bo te rejestruje KRUS). W porównaniu z poprzednim rokiem liczba wypadków ogółem wzrosła o 1,9 proc. Wypadków ciężkich mieliśmy 1029, a wypadków śmiertelnych 490 – nieco mniej niż w roku 2003, kiedy było ich 522. Jeśli chodzi o choroby zawodowe, to w ubiegłym roku stwierdzono 3790 przypadków. Liczba stwierdzonych przypadków chorób zawodowych w porównaniu z rokiem 2003 spadła o 13,2 proc. Jeżeli chodzi o wypadki przy pracy w Polsce to od 1997 r. występuje tendencja spadkowa. W ostatnich dwóch ogólna liczba rejestrowanych wypadków nieznacznie wzrosła, choć w 2004 roku zmniejszyła się liczba wypadków śmiertelnych. Na tle świata Polska wypada nie najgorzej, bo jest dużo państw, gdzie warunki pracy są znacznie niebezpieczniejsze. Natomiast w Unii Europejskiej są kraje, które mają mniej wypadków, ale trzeba dodać, że dane te nie zawsze są porównywalne. Obecnie w
UE prowadzone są prace mające na celu ujednolicenie zasad rejestracji wypadków, gdyż dotychczas przyjmowano nieco inne kryteria kwalifikowania i zbierania danych.