Mniejsze sankcje za brak OC
REKLAMA
REKLAMA
Jeżeli podczas kontroli drogowej kierowca nie będzie miał przy sobie dokumentu, który pozwala stwierdzić, że pojazd ma wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, to nie narazi się na odholowanie swojego auta - takie rozwiązanie zakłada projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym. Wczoraj w Sejmie odbyło się drugie czytanie tego projektu.
REKLAMA
Obecnie, jeżeli kierowca nie ma przy sobie dokumentu, który potwierdza, że samochód ma wykupione ubezpieczenie OC, musi się liczyć z tym, że policja odholuje jego auto. Wówczas ponosi koszty odstawienia auta na policyjny parking. Dochodzą do tego także opłaty za postój pojazdu. Zmiana przepisów spowoduje, że jeżeli kierowca zapomni z domu dokumentów, to wówczas policja za pomocą telefonu lub internetu sprawdzi w centralnej ewidencji pojazdów, czy pojazd jest ubezpieczony. Dopiero gdy okaże się, że pojazd nie posiada OC, to auto zostanie odholowane.
- Obecne rozwiązania są nieżyciowe. Policja może szybko sprawdzić, czy ubezpieczenie zostało wykupione czy nie. Ponadto obowiązek odholowania auta w przypadku, gdy kierowca jedynie zapomniał dokumentu ubezpieczenia, jest absorbujący dla funkcjonariuszy. Procedura z tym związana trwa dwie godziny - mówi Adam Jasiński, komisarz z Komendy Głównej Policji.
Zdaniem projektodawców, obecne rozwiązanie nakazujące odholowanie pojazdu jest zbyt surowe. Nie przystaje do rzeczywistości, gdy za pomocą choćby samego telefonu policja może sprawdzić, czy pojazd ma wykupione obowiązkowe ubezpieczenie. Projekt zakłada, że w ten sposób będzie można sprawdzić nie tylko pojazdy zarejestrowane w Polce, lecz także w innych państwach Unii Europejskiej. Jedynie auta z państw spoza UE będą odholowywane, jeżeli kierowca nie okaże dokumentu potwierdzającego posiadania ubezpieczenia.
Wprowadzenie nowych przepisów nie spowoduje jednak uchylenia sankcji za brak dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy OC. W dalszym ciągu będą nakładane mandaty w wysokości 50 zł za brak takiego dokumentu. Pozostanie też oczywiście kara nakładana przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, która ma zastosowanie, jeżeli okaże się, że kierowca w ogóle nie wykupił ubezpieczenia OC.
50 zł
kary trzeba zapłacić za brak dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy OC
REKLAMA