REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Firmy mogą zmniejszać płace pracowników

Łukasz Guza
Łukasz Guza

REKLAMA

REKLAMA

Rząd chce, aby pracodawcy mogli obniżać wynagrodzenia swoim pracownikom w zamian za skrócenie ich czasu pracy. Firmy już teraz mogą zmniejszać pensje, zawierając porozumienia z pracownikami.  

Aby ograniczyć skutki kryzysu gospodarczego, pracy rząd chce umożliwić pracodawcom obniżanie, za zgodą przedstawicieli pracowników, ich tygodniowego czasu pracy oraz wynagrodzeń. Pracownikom, którzy otrzymaliby niższe pensje, ma przysługiwać świadczenie rekompensacyjne z Funduszu Pracy lub Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Dyskusję nad tymi pomysłami prowadzi Komisja Trójstronna.

W praktyce firmy już teraz mogą w porozumieniu z pracownikami obniżać zarówno ich czas pracy, jak i pensje.

- Wiele firm po prostu nie wie, że przysługuje im takie uprawnienie - mówi Marek Gątkiewicz, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie.

W ubiegłym roku w województwie mazowieckim porozumienia z pracownikami w tego typu sprawach zawarły tylko trzy firmy. Podobnie w województwie śląskim. W Wielkopolsce tylko jeden pracodawca dogadał się z podwładnymi i z powodu problemów finansowych zmienił warunki ich pracy.

Liberalny kodeks

REKLAMA

Podstawą zawierania wspomnianych porozumień może być art. 231a k.p. Stanowi, że pracodawca, który nie jest objęty układem zbiorowym pracy lub zatrudnia mniej niż 20 osób, może zawrzeć z pracownikami, gdy uzasadnia to jego sytuacja, porozumienie o stosowaniu mniej korzystnych warunków zatrudnienia niż wynikające z ich umów o pracę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Wymiar czasu pracy i redukcja płac mieści się w pojęciu warunków zatrudnienia. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, aby firmy już teraz za zgodą pracowników obniżały im czas pracy i wynagrodzenie - mówi dr Monika Latos-Miłkowska z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Podkreśla, że w krajach zachodnioeuropejskich tzw. worksharing to jedna z najskuteczniejszych metod ochrony przed likwidacją miejsc pracy. Takie rozwiązanie zapobiega zwolnieniom szczególnie w tych firmach, których działalność jest uzależniona od koniunktury gospodarczej - tych najbardziej zagrożonych kryzysem gospodarczym.

- Paradoksalnie obecnie obowiązujące przepisy są bardziej liberalne niż te proponowane przez rząd - dodaje Monika Latos-Miłkowska.

Nie zakładają one, że pracownik, któremu zostanie obniżona pensja, ma prawo do świadczenia rekompensacyjnego z FP lub FGŚP.

REKLAMA

- Artykuł 231a nie wprowadza też wymogu, aby jednocześnie z obniżeniem wynagrodzenia pracodawca obniżał wymiar czasu pracy. W powołanym przepisie chodzi raczej o to, aby pracownicy pracowali tyle samo, ale za mniej pieniędzy - mówi Katarzyna Dulewicz, partner w CMS Cameron McKenna.

Zgodnie z art. 231a porozumienie z pracownikami może zostać zawarte tylko wtedy, gdy uzasadnia to sytuacja finansowa pracodawcy. Jeżeli w rządowym projekcie nowelizacji nie znajdzie się takie ograniczenie, to każdy pracodawca, nawet ten, którego działalność jest bardzo zyskowna, będzie mógł obniżać wymiar czasu pracy i płacę pracowników, jeśli wyrażą oni na to zgodę.

- Dlatego popieramy obecnie obowiązujące rozwiązania, a nie propozycję rządu, zwłaszcza że firmy już teraz zawierają porozumienia w takich sprawach z pracownikami. Przecież im też zależy na ratowaniu miejsc pracy, gdy pracodawca ma kłopoty - mówi Jerzy Langer z NSZZ Solidarność, wiceprzewodniczący Rady Ochrony Pracy.

Zgadzają się natomiast na propozycję wypłat rekompensaty (ze środków FP lub FGŚP) tym osobom, których pensje zostaną obniżone.

Zawieszone regulaminy

Zgodnie z art. 91 par. 1 k.p. firma może też zawrzeć porozumienie o zawieszeniu stosowania w całości lub w części przepisów prawa pracy, określających prawa i obowiązki stron stosunku pracy (z wyjątkiem kodeksu pracy i aktów wykonawczych). Porozumienie takie zawiera pracodawca i reprezentująca pracowników organizacja związkowa lub przedstawicielstwo pracowników wyłonione w trybie przyjętym w danej firmie (jeśli nie działają w niej związki zawodowe). Zawieszenie stosowania przepisów pracy nie może trwać dłużej niż trzy lata.

- Na tej podstawie pracodawcy mogą za zgodą podwładnych zawieszać obowiązywanie np. przepisów umów o pracę lub regulaminu wynagradzania - mówi Agnieszka Lechman-Filipiak, radca prawny z Kancelarii DLA Piper Wiater.

W takich regulaminach znajdują się zazwyczaj zapisy o specjalnych przywilejach związanych z pracą w danej firmie. Może to być na przykład specjalna premia za określoną liczbę lat pracy. Agnieszka Lechman-Filipiak wskazuje jednak, że zmiana zasad wynagradzania w tym czasie nie jest całkowicie dowolna. Pracodawca nadal jest zobowiązany płacić pracownikowi zatrudnionemu na cały etat co najmniej 1276 zł, czyli płacę minimalną.

Kodeks nie wskazuje natomiast, w jakiej formie powinno zostać zawarte takie porozumienie. Może być to więc zwykłe pisemne oświadczenie pracodawcy i przedstawicieli pracowników.

- W praktyce pracodawcy mogą mieć kłopot z zawarciem takiego porozumienia, bo przepisy nie precyzują, czy w sytuacji gdy w firmie działa kilka związków, każdy z nich musi się na nie zgodzić - mówi Katarzyna Grzybowska-Dworzecka, prawnik z kancelarii Michałowski, Stefański Adwokaci.

Układ też można zawiesić

Z powodu złej kondycji finansowej pracodawcy mogą też zawierać porozumienia o zawieszeniu stosowania układów zbiorowych pracy. Może ono obowiązywać trzy lata.

Jeżeli więc pracownik nabył prawo do dodatkowych świadczeń przewidzianych w układzie (np. premii, nagród rocznych, dodatków stażowych), to zostanie ono zawieszone przez okres obowiązywania porozumienia. Po tym okresie wypłata świadczeń zostanie wznowiona. Podobnie jak w przypadku pozostałych porozumień (na podstawie art. 91 i 231a) zawieszenie stosowania układów zbiorowych nie może prowadzić do łamania ustawowych przepisów prawa pracy.

- Dla pracodawcy korzyścią zawarcia porozumień jest brak konieczności dokonywania indywidualnych wypowiedzeń zmieniających. W przeciwnym razie nie miałyby one sensu - mówi Katarzyna Dulewicz.

Pracodawca może bowiem zawsze zastosować mniej korzystne warunki pracy, wręczając pracownikowi wypowiedzenie dotychczasowych warunków pracy lub płacy w trybie art. 42 k.p.

Skuteczne wypowiedzenie

Wypowiedzenie zmieniające uważa się za dokonane, jeżeli pracownikowi zaproponowano na piśmie nowe warunki pracy i płacy.

- Jest ono konieczne, jeśli zmienia się warunki pracy lub płacy na niekorzyść pracownika albo gdy zaproponowana zmiana w sposób istotny odbiega od treści dotychczasowej umowy - mówi Maciej Jurczak, prawnik z Kancelarii Adwokackiej Dariusza Fogielmana w Krośnie.

Do wypowiedzenia zmieniającego odnoszą się te same zasady, które dotyczą definitywnego wypowiedzenia umowy o pracę. Pracodawca musi zatem uzasadnić wypowiedzenie zmieniające warunki umowy o pracę na czas nieokreślony.

- W dobie kryzysu gospodarczego pracodawcy często uzasadniają je koniecznością racjonalizacji zatrudnienia - dodaje Maciej Jurczak.

Podkreśla jednak, że tak enigmatyczne uzasadnienie wypowiedzenia zmieniającego może być kosztowne dla pracodawców. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego (wyrok z 8 stycznia 2008 r., sygn. akt II PK 123/07) wynika bowiem, że racjonalizacja zatrudnienia nie jest przyczyną konkretną i weryfikowalną. Nie uzasadnia więc wypowiedzenia. W takim przypadku sąd pracy może orzec o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy albo o odszkodowaniu.

Orzecznictwo SN w tego typu sprawach nie jest jednak jednolite. W wyroku z 2 czerwca 2000 r. (sygn. akt I PKN 689/99, OSNP 2001/23/690) sąd orzekł, że dokonanie wypowiedzenia zmieniającego może być usprawiedliwione obiektywną potrzebą racjonalizacji zatrudnienia.

Straty po wypowiedzeniu

Wypowiedzenie zmieniające warunki pracy lub płacy to najprostszy sposób zmiany wysokości wynagrodzenia pracownika w drodze jednostronnego oświadczenia pracodawcy. Nieprzyjęcie przez pracownika proponowanych warunków prowadzi jednak do rozwiązania umowy o pracę. Firmy muszą się więc liczyć z możliwością utraty dobrych pracowników.

Jeśli dojdzie do rozwiązania stosunku pracy, powstają także często spory o to, czy w takich przypadkach pracownik nabywa prawo do odprawy pieniężnej. W zakładach zatrudniających co najmniej 20 osób przysługuje ona pracownikom zwolnionym z przyczyn, które go nie dotyczą (czyli np. z powodu problemów finansowych pracodawcy). Odprawa jest równa wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż dwa lata, dwumiesięcznego wynagrodzenia, jeśli pracował w firmie od dwóch do ośmiu lat, lub trzech pensji, jeżeli był zatrudniony ponad osiem lat.

- Prawo do odprawy pieniężnej przysługuje zarówno pracownikom zwalnianym w ramach zwolnienia grupowego, jak i przy zwolnieniu indywidualnym - mówi Katarzyna Grzybowska-Dworzecka.

W przypadku zwolnienia indywidualnego odprawa przysługuje, gdy wyłącznym powodem zwolnienia jest przyczyna niedotycząca pracownika (np. problemy finansowe pracodawcy). Podwładny nie uzyska więc odprawy, jeśli przyczyną rozwiązania umowy były też okoliczności go obciążające, np. mała wydajność pracy.

Kryzys wpłynie na wypłatę wynagrodzeń

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

 

Pozapłacowe sposoby walki z kryzysem

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

ŁUKASZ GUZA

lukasz.guza@infor.pl

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Średnia krajowa w 2024 roku szybko rośnie, jeszcze szybciej rosną wynagrodzenia freelancerów – w jednej grupie nawet o 50 procent, kto zarabia najwięcej

Kto poza programistami podbija stawki za zlecenia i umowy o dzieło, przebijając w tym względzie wynagrodzenia najlepiej zarabiających specjalistów na etacie? Choć zarobki freelancerów rosną szybko, to jednak nie we wszystkich kategoriach. Na dodatek pojawiło się zagrożenie oskładowania ZUS wszystkich umów, co znacznie je ograniczy.

Teraz materiały budowlane znów zaczną drożeć, skoro popyt na nie wciąż rośnie, podobnie jak koszty związane z uwolnieniem cen energii

Głównym impulsem do podwyżki cen materiałów budowlanych miało być uruchomienie programu dopłat do mieszkań – #naStart. Wiadomo już, że zostało ono przesunięte o co najmniej pół roku. Czy to oznacza, że korekta w dół  cen materiałów budowlanych jeszcze potrwa?

Kredyt mieszkaniowy o stopie 0%, 0,5%, czy 1% od 2025 roku. Dla kogo? Kredyt #naStart - nowy, skomplikowany program dopłat do rat

W dniu 16 lipca 2024 r. opublikowana została nowa wersja projektu ustawy o kredycie mieszkaniowym #naStart. Ten nowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych ma zastąpić od przyszłego roku bezpieczne kredyty 2% i rodzinne kredyty mieszkaniowe. Większa pomoc ma być zaadresowana do wieloosobowych gospodarstw domowych, w szczególności rodzin z dziećmi. Minister Rozwoju i Technologii (autor projektu) i rząd planują, że ta ustawa wejdzie w życie z dniem 15 stycznia 2025 r. Zasady udzielania kredytu #naStart a zwłaszcza przepisy określające wysokość dopłat są niezwykle skomplikowane. Przewidziane jest m.in. kryterium dochodowe i powierzchniowe.

Program #naStart odłożony na 2025 rok, czy teraz o mieszkanie będzie łatwiej lub trudniej. Co z cenami

Deweloperzy ze spokojem przyjęli informację, iż nowy rządowy program wsparcia dla nabywców mieszkań nie ruszy w lipcu. Przesunięcie dopłat na 2025 rok w ocenie większości nie zmieni planów firm deweloperskich. A czy wpłynie na podaż mieszkań i ich ceny?

REKLAMA

Korekta podatku naliczonego: kiedy trzeba rozliczyć fakturę korygującą

Jak należy rozliczyć faktury korygujące? Podatnik będący nabywcą zgłosił reklamację oraz otrzymał mailową odpowiedź, w której sprzedawca uznał reklamację i wskazał kwotę korekty. Wiadomości mailowe są z marca 2024 r., a korekta wpłynęła w kwietniu 2024 r. Podatnik odliczył VAT naliczony z faktury pierwotnej w marcu 2024 r. Czy korektę należy rozliczyć w marcu 2024? 

Często korzystasz z paczkomatów i automatów paczkowych, załóż rękawice przed dotknięciem urządzenia. Jakie zagrożenia dla zdrowia

Przy niektórych przyciskach i ekranach dotykowych automatów paczkowych, nazywanych popularnie paczkomatami – choć to nazwa zastrzeżona tylko dla jednej firmy – wykryto między innymi gronkowce i bakterie oportunistyczne. Te drugie mogą wywołać zakażenia przy osłabionym układzie odpornościowym oraz zatrucia pokarmowe.

Renta wdowia. Kiedy wejdzie w życie? Ministra podała termin, jest zmiana

Projekt wprowadzający rentę wdowią wróci już niedługo pod obrady Sejmu. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała, że ma się to wydarzyć jeszcze w lipcu. Podała też termin, kiedy w związku z tym ustawa o rencie wdowiej może ostatecznie wejść w życie.

Inflacja już niestraszna firmom. Obawia się jej dwa razy mniej firm niż rok temu

W rok o połowę zmalała liczba małych i średnich firm, które boją się, że inflacja może zagrozić ich biznesom. Obecnie to zaledwie co czwarte przedsiębiorstwo. Zaskakujące są jednak branże, w których te obawy są największe. Inflacja straciła też rangę najpoważniejszej obawy.

REKLAMA

Lewiatan: Minimalne wynagrodzenie powiązane z sytuacją gospodarczą? Przedsiębiorcy postulują wyższy wzrost wynagrodzeń w budżetówce

W 2025 r. wzrośnie wynagrodzenie minimalne, a płace w budżetówce mogą być podwyższone więcej niż wynika to ze wstępnego stanowiska rządu – komentuje rezultaty ostatniego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Jak przekazać darowiznę swojemu dziecku i uniknąć podatku? W 2024 r. zrób te trzy rzeczy, a będziesz mógł spać spokojnie

Jak przekazać darowiznę swojemu dziecku i uniknąć podatku? Zrób trzy rzeczy, a będziesz mógł spać spokojnie. Darowizny w najbliższej rodzinie są co do zasady zwolnione od podatku, jednak czasami trzeba złożyć druk SD-Z2.

REKLAMA