REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kto wyrejestruje auto dostanie 500 zł

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Łukasz Kuligowski
Łukasz Kuligowski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Osoba dokonująca pierwszej rejestracji auta w Polsce już wkrótce zapłaci opłatę recyklingową w wysokości 500 zł. Zwrot opłaty ma otrzymywać ostatni właściciel auta, który wyrejestruje pojazd.

 

 

System, który proponuje Ministerstwo Środowiska w projekcie ustawy nowelizującej m.in. ustawę o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji oraz prawo o ruchu drogowym, można nazwać 500 zł za 500 zł. System ten zakłada, że osoba, która dokona pierwszej rejestracji samochodu w Polsce, będzie musiała uiścić 500 zł opłaty recyklingowej. Resort chce jednocześnie zachęcić kierowców, by więcej aut trafiało właśnie do profesjonalnych stacji demontażu i przewiduje w związku z tym możliwość zwrotu opłaty. Otrzyma ją ostatni właściciel auta, który przekaże pojazd do stacji demontażu. Przy ostatnim wyrejestrowaniu auta będzie mógł on uzyskać zwrot 500 zł opłaty recyklingowej. Obecnie opłatę wnoszą przedsiębiorcy, którzy wprowadzają samochody na polski rynek, a pieniądze są przeznaczane m.in. na dopłaty dla stacji demontażu i gmin.

Przygotowany przez Ministerstwo Środowiska projekt rozporządzenia dotyczącego rozdziału pieniędzy pochodzących z opłat recyklingowych zakłada, że wpływy z opłat na recykling pojazdów będą przeznaczane na inne cele niż demontaż aut. Z tych pieniędzy będą mogły być finansowane między innymi konferencje naukowe. W myśl nowych propozycji dopłaty dla firm demontujących auta mają także charakter pomocy publicznej.

Zachęta do działania

- Wysokość proponowanej opłaty recyklingowej na poziomie 500 zł jest wygórowana. Jej wysokość świadczy o fiskalizmie państwa - uważa Wojciech Rocławski, radca prawny w Kancelarii RGW Rocławski Graczyk i Wspólnicy. Jego zdaniem, projektowane przepisy mogą zostać uznane za niekonstytucyjne.

W podobnym tonie, ale tym razem o obecnych regulacjach, wypowiada się Bartosz Draniewicz, radca prawny w Kancelarii Adwokacko-Radcowskiej B. Draniewicz i W. Peterek w Warszawie. Inaczej ocenia jednak nowe zamiary resortu.

- Zmiany są podyktowane dużym prawdopodobieństwem, że opłata recyklingowa w obecnym kształcie zostanie uznana za niezgodną z prawem wspólnotowym - uważa Bartosz Draniewicz. Tłumaczy, że nowa opłata recyklingowa będzie w rzeczywistości opłatą depozytową. Pieniądze zostaną bowiem zwrócone w momencie zgodnego z prawem oddania pojazdu.

Zwrot pieniędzy

Propozycje zmian przepisów dotyczących opłat recyklingowych znalazły się w kilku różnych projektach ustaw. W projekcie nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym przewidziano, że opłatę recyklingową wypłacać ma urząd rejestrujący auta w ciągu 14 dni od dnia wyrejestrowania pojazdu (po uprzednim przekazaniu go do stacji demontażu). Natomiast z zaproponowanych zmian w ustawie o recyklingu pojazdów z eksploatacji wynika, że zwrot pieniędzy będzie możliwy na wniosek właściciela samochodu. W dodatku o wypłatę 500 zł będzie mógł się zwrócić w ciągu dwóch lat od daty wyrejestrowania pojazdu. W biurze prasowym Ministerstwa Środowiska nie uzyskaliśmy jednak wyjaśnienia co do różnych proponowanych terminów zwrotu opłaty.

Adam Małyszko, prezes Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów podkreśla, że projektowane regulacje nie są spójne. Dlatego proponuje, aby sprawa zwrotu 500 zł była uregulowana w ustawie Prawo o ruchu drogowym.

- W nowelizacji należy zapisać, że pieniądze są zwracane w ciągu 14 dni od dnia złożenia wniosku przez ostatniego właściciela pojazdu - tłumaczy Adam Małyszko.

Dodaje, że regulacje dotyczące opłaty recyklingowej powinny być w dwóch ustawach, a nie w trzech, jak to jest obecnie.

Proponowane zmiany w ustawie o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji zakładają także, że w przypadku gdy wyrejestrowany pojazd trafi do warsztatu, to powstanie domniemanie, że został on wycofany z eksploatacji. Rozwiązanie takie ma wyeliminować przypadki, gdy stare auto, zamiast trafić do wyspecjalizowanej stacji demontażu, jest przekazywane do warsztatu, który zwykle wykorzystuje jego stare części do naprawy nowszych aut. Warsztaty nie mają jednak specjalistycznych urządzeń do odpowiedniego demontowania niebezpiecznych dla środowiska elementów.

Obowiązek tworzenia sieci

Resort nie chce jednak likwidacji obowiązku stworzenia sieci demontażu aut przez firmy (producenci lub importerzy), które wprowadzają na teren Polski ponad 1 tys. aut rocznie. Takie przedsiębiorstwa, tak jak jest obecnie, będą musiały uiszczać opłaty za brak swojej sieci. Zgodnie z funkcjonującą ustawą firma powinna tworzyć sieć tak, aby można było oddać auto w promieniu 50 km od własnego domu. Jeżeli sieć przedsiębiorcy pokrywa np. od 90 do 95 proc. Polski, to płaci on 125 zł od wprowadzonego do sprzedaży auta. Jeżeli sieć nie pokrywa Polski w 50 proc., to płaci 500 zł od samochodu.

Firmy, które sprowadzają do kraju mniej aut, nie mają obowiązku tworzenia sieci. Jednak teraz płacą 500 zł od każdego przywiezionego samochodu. Po zmianie przepisów nie będą musiały, gdyż wnoszenie opłaty recyklingowej zostanie przerzucone na osobę, która dokonuje pierwszej rejestracji pojazdu.

Dziś, aby móc liczyć na uzyskanie dopłat, trzeba osiągnąć 85 proc. odzysku substancji, materiałów lub energii w stosunku do masy pojazdów przyjętych do złomowania oraz 80 proc. poziomu recyklingu. W przypadku samochodów, które były wyprodukowane przed 1 stycznia 1980 r., poziomy odzysku i recyklingu są niższe i wynoszą odpowiednio 75 i 70 proc.


Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Opłaty recyklingowe

15 proc. wycofywanych z użycia samochodów trafia do stacji demontażu


ŁUKASZ KULIGOWSKI

lukasz.kuligowski@infor.pl

Współpraca DARIA STOJAK

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Socjolog: wyborcy kierują się emocjami, nikt nie czyta programów; zwycięża ten, kto umiejętnie przeplata politykę nienawiści z polityką miłości

Wyborcy deklarują, że chcą programów, ale kierują się emocjami - powiedział w Studiu PAP socjolog, dr hab., prof. Uniwersytetu Warszawskiego Przemysław Sadura. Zapytany jakich działań kandydatów można się spodziewać w miesiącu, który pozostał do wyborów, powiedział, że boi się "puszczać wodze fantazji".

Złodzieje nie świętują: zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, trwa policyjna akcja: Wielkanoc 2025

Wielkanoc 2025, podobnie jak te w latach ubiegłych jest szczególnie ważnym dla nas okresem, ale w natłoku obowiązków nietrudno o nieuwagę. Taki moment mogą szybko wykorzystać złodzieje. Policja od lat ostrzega: złodzieje nie świętują - zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, bo jak zawsze trwa policyjna akcja: Wielkanoc na drogach.

12 topowych narzędzi do generowania obrazów AI – przegląd

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje tworzenie grafik, umożliwiając szybkie generowanie realistycznych obrazów, koncepcyjnych ilustracji i wizualizacji produktów – bez potrzeby angażowania grafików czy długiego procesu projektowego. Wszystko zależy od tego, czego potrzebujesz: fotorealizmu, stylizowanych grafik koncepcyjnych, a może prostych ilustracji do mediów społecznościowych? Sprawdź 12 najlepszych generatorów obrazów AI, które pomogą Ci wybrać idealne narzędzie do Twoich kreatywnych projektów.

Mobbing w pracy: jak rozpoznać i chronić się przed nim?

Poznaj definicję, przyczyny i formy mobbingu oraz praktyczne sposoby ochrony przed nim – wszystkie wskazówki prosto z rozmowy z ekspertką Katarzyną Bednarczykówą, autorką książki "Masz się łasić".

REKLAMA

Prof. Sieroszewski: Powyżej 24 tygodnia ciąży nie ma aborcji a poród. NRL: wytyczne Ministra Zdrowia dot. aborcji nie są wiążące dla sądów i nie rozwiewają wszystkich wątpliwości

Opinią publiczną wstrząsnęła ostatnio informacja o przerwaniu 9 miesięcznej ciąży w szpitalu w Oleśnicy. Zdarzyło się w 2024 roku ale informacja o tym fakcie dotarła do szerszej opinii publicznej w bieżącym roku. Wiele osób jest zaszokowanych tym, że zamiast doprowadzić do urodzenia dziecka, lekarz doprowadził do jego śmierci. W tej sprawie Prokuratura Okręgowej we Wrocławiu prowadzi postępowanie wyjaśniające. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Natomiast Naczelna Rada Lekarska apeluje do Ministra Zdrowia o doprecyzowanie przepisów prawnych dot. dopuszczalności przerywania ciąży. O wyjaśnienia co do pojęcia przerwanie ciąży apeluje też Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Prezes PTGiP prof. Sieroszewski wskazuje, że słowo +aborcja+" pochodzi z łaciny; +abortus+ oznacza poronienie. Z poronieniem mamy do czynienia do 23 tygodnia ciąży i tym samym z aborcją. Powyżej 24 tygodnia nie ma żadnej aborcji, a poród" – wyjaśnia prof. Sieroszewski. W tle całej sprawy są wydane w sierpniu 2024 r. wytyczne Ministra Zdrowia w sprawie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących dostępu do procedury przerwania ciąży.

Papież Franciszek: Egoizm ciąży bardziej niż krzyż – rozważania na Drogę Krzyżową

Watykan opublikował poruszające rozważania Drogi Krzyżowej autorstwa papieża Franciszka, który wciąż dochodzi do siebie po ciężkim zapaleniu płuc. „W świecie chłodnej kalkulacji i bezlitosnych interesów” Ojciec Święty wzywa do nawrócenia serca, współczucia i odrzucenia obojętności.

30 kwietnia 2025 r. termin rozliczenia PIT za 2024 r. KAS przypomina, że niektóre ulgi trzeba wykazać samodzielnie

Do 30 kwietnia podatnicy mają obowiązek złożenia rocznego zeznania podatkowego PIT za 2024 rok. Najwygodniejszym sposobem na dopełnienie tego obowiązku pozostaje usługa Twój e-PIT, która od kilku lat zyskuje coraz większą popularność.

Linia orzecznicza: Sądy o przeliczaniu emerytur niekorzystnie dla ZUS. Emeryci walczą o wyrok TK z 4 czerwca 2024 r.

Orzecznictwo w sprawach wniosków o ponowne przeliczenie emerytury po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. sygn. akt SK 140/20 jest bardzo niejednolite. Wskazana niejednolitość przejawia się na wielu płaszczyznach, przede wszystkim niektóre sądy powszechne orzekają na korzyść emerytów poprzez zmianę decyzji ZUS, inne z kolei orzekają na niekorzyść, oddalając odwołania emerytów. W artykule zostaną przedstawione zarówno wyroki korzystne, jak i niekorzystne.

REKLAMA

Luka w przepisach. W MOPS rodzina z podwójnym 20 000 zł. Świadczenie pielęgnacyjne i świadczenie wspierające

Zapadł wyrok sądu administracyjnego, z którego wynika, że opiekunka albo opiekun osoby niepełnosprawnej wcale nie musi oddawać świadczenia pielęgnacyjnego do MOPS w związku ze świadczeniem wspierającym (dla osoby niepełnosprawnej). Wydawałoby się, że wszystko jasne – jest świadczenie wspierające dla osoby niepełnosprawnej więc zwracamy świadczenie pielęgnacyjne. Ale nie. Sąd stwierdził:

IMGW ostrzega: burze, trąby powietrzne, wiatr do 100 km/h i gwałtowne wzrosty stanów wody

IMGW alarmuje. Trąby powietrzne mogą wystąpić w pasie od Lubelszczyzny po Kujawy. Tam też zostało wydane ostrzeżenie II stopnia przed burzami, którym może towarzyszyć wiatr do 100 km/h. IMGW wydał również ostrzeżenia I stopnia przed burzami. Na południu kraju intensywne opady deszczu mogą powodować podtopienia.

REKLAMA