REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dzień wolny za szkolenie w weekend

Łukasz Guza
Łukasz Guza
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Jeśli pracodawca wyda pracownikowi polecenie uczestnictwa w szkoleniu, zalicza się je do czasu pracy. Za dokształcanie zawodowe w weekend przysługuje dzień wolny od pracy lub wynagrodzenie.

 

Szkolenia dla pracowników często odbywają się poza godzinami pracy, na przykład w soboty. Tymczasem kodeks pracy nie określa, czy należy je wliczać do czasu pracy, a więc czy pracownikowi przysługuje za udział w szkoleniu dzień wolny lub wynagrodzenie.

- Kodeks pracy powinien określać górny limit godzin szkoleń zawodowych w roku, wliczanych do czasu pracy. Wtedy byłoby wiadomo, w których szkoleniach pracownik ma obowiązek uczestniczyć - mówi prof. Jerzy Wratny z Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Co gorsza brakuje nie tylko przepisów, ale także orzecznictwa sądów, które odnosiłyby się wprost do kwestii zaliczania szkoleń do czasu pracy. W rezultacie pracownicy nie wiedzą, w jakich sytuacjach pracodawca może zobowiązać ich do szkolenia zawodowego oraz czy mogą odmówić udziału w nim.

Kiedy obowiązkowe szkolenie

Wątpliwości nie wzbudza, czy do czasu pracy wliczać szkolenia odbywające się w trakcie godzin pracy.

Podobnie jeśli obowiązek udziału w takich szkoleniach (bez względu na to, czy odbywają się w godzinach pracy czy w weekend) wynika z innych przepisów. Taki nakaz nakłada na przykład kodeks pracy w przypadku szkolenia bhp, a Karta Nauczyciela w sytuacji doskonalenia zawodowego nauczycieli. Obowiązek udziału w szkoleniach może też nakładać umowa o pracę, regulamin pracy czy układ zbiorowy.

Zdaniem Państwowej Inspekcji Pracy pracownik musi też uczestniczyć w szkoleniach, gdy zobowiąże go do tego szef poleceniem służbowym. W takim przypadku także nie gra roli, czy szkolenie odbywa się w dzień roboczy czy na przykład w sobotę. I także wtedy, zdaniem PIP, zawsze powinno być wliczone do czasu pracy. Z opinią tą zgadzają się prawnicy.

- W sytuacji gdy pracodawca wyda pracownikowi polecenie udziału w szkoleniu w sobotę, zgodnie z art. 1513 powinien udzielić mu innego dnia wolnego od pracy - mówi Piotr Krzykowski, prawnik z Kancelarii Salans.

Sytuacja jest bardziej skomplikowana, jeśli szkolenie ma trwać także w niedzielę. Zgodnie z kodeksem pracy w ten dzień mogą pracować bowiem tylko osoby wykonujące niektóre zawody (na przykład pracujące w transporcie, gastronomii, zakładach opieki zdrowotnej) lub zatrudnione w systemie pracy zmianowej. Wydaje się, że tylko one mogą uczestniczyć w szkoleniach organizowanych w niedzielę, które będą wliczane do czasu pracy (czyli np. tych, w których udział jest obowiązkowy, bo szef wydał takie polecenie służbowe).

Możliwe zwolnienie

Jeżeli pracodawca zobowiąże pracownika do udziału w szkoleniu zawodowym, powinien on w nim uczestniczyć. W przeciwnym razie pracodawca może nałożyć na niego karę porządkową, a nawet zwolnić go z pracy. Zgodnie bowiem z artykułem 100 kodeksu pracy pracownik powinien stosować się do poleceń przełożonych. Wydaje się, że w szczególnie uzasadnionych przypadkach pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, czyli w trybie dyscyplinarnym. Zgodnie bowiem z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 12 czerwca 1997 r. bezprawna i świadoma odmowa wykonania polecenia zagrażająca istotnym interesom pracodawcy uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (I PKN 211/97).

Jednak zdaniem prof. Jerzego Wratnego, w takich sytuacjach pracownik może się bronić. Zgodnie z art. 100 k.p. polecenie służbowe musi dotyczyć pracy. O tym, czy szkolenie zawodowe - zwłaszcza przeprowadzane poza zwykłymi godzinami pracy - jest pracą w rozumieniu wspomnianego przepisu, może zdecydować wyłącznie sąd.

W opinii prawników dopuszczalne może być nawet zwolnienie pracownika, który odmówi udziału w szkoleniu, które nie było obowiązkowe, ale tylko za wypowiedzeniem.

- Pracodawca może bowiem dojść do wniosku, że pracownik nie nabył pewnych umiejętności, które mógłby wykorzystać w pracy - tłumaczy prof. Jerzy Wratny.

Integracja za darmo

Według ekspertów do czasu pracy nie powinno się wliczać tzw. wyjazdów integracyjnych, jeśli organizowane są one wyłącznie w celach towarzyskich. Nie zwiększają one umiejętności i kwalifikacji pracowników.

- Podobnie należy ocenić sytuację, gdy szkolenie odbywa się na prośbę pracownika, a w szczególności gdy jest dodatkowo finansowane przez pracodawcę. Nawet jeśli odbywa się ono w sobotę, pracownikowi nie przysługuje w zamian czas wolny - mówi Katarzyna Grzybowska, prawnik z Kancelarii Adwokackiej Andrzeja Michałowskiego.

Część ekspertów uważa nawet, że wynagrodzenie lub dzień wolny nie powinien się należeć pracownikowi, który poza godzinami pracy uczestniczy w szkoleniu, na które wysłał go pracodawca, ale nie dotyczy ono jego pracy lub ma na przykład charakter wykładu, a nie warsztatów.

Jasna regulacja

Wszystkie wątpliwości mogłaby usunąć nowelizacja kodeksu pracy, określająca, czy szkolenia powinny być wliczane do czasu pracy. Konieczność takiego rozstrzygnięcia jest tym bardziej zasadna, że szkolenia są coraz bardziej popularne wśród firm. Według Polskiej Izby Firm Szkoleniowych pracowników szkoli nawet 90 proc. dużych firm.

- W Polsce funkcjonuje ponad 2,5 tys. podmiotów oferujących usługi kształcenia zawodowego - mówi Piotr Piasecki, prezes PIFS.

Podkreśla, że prowadzący szkolenia rzadko spotykają się z odmowami uczestnictwa w tego typu zajęciach. Tłumaczy, że podnoszą one kwalifikacje zawodowe pracowników.


Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Rozliczanie szkoleń pracowników


Łukasz Guza

lukasz.guza@infor.pl

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA