REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jaki lekarz usprawiedliwi w sądzie?

Łukasz Sobiech
PAP

REKLAMA

REKLAMA

Nieobecność stron, świadków i pełnomocników na rozprawie z powodu choroby będzie usprawiedliwiał lekarz sądowy. Niewykluczone, że wyjątkowo do końca roku sądy będą honorowały zaświadczenia innych lekarzy.

Weszła w życie ustawa o lekarzu sądowym (Dz.U. z 2007 r. nr 123, poz. 849). Miała usprawnić pracę wymiaru sprawiedliwości, jednak w całym kraju brakuje chętnych lekarzy do sprawowania tej funkcji. Od jutra zaświadczenia sądowe ma wystawiać już tylko lekarz sądowy.

- Nie spodziewaliśmy się tak małego zainteresowania lekarzy - mówi sędzia Sławomir Różycki z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Dodaje, że resort przygotował projekt nowelizacji przepisów. Dzisiaj ma zająć się nim Komitet Stały Rady Ministrów. Zgodnie z nim w przypadku braku lekarza sądowego sąd będzie mógł dopuścić zaświadczenie od innego lekarza.

- Chcemy uelastycznić przepisy. Zaświadczenia o niezdolności do uczestnictwa w rozprawie mogliby do końca tego roku wydawać także inni lekarze - tłumaczy sędzia Sławomir Różycki.

Zdaniem Konstantego Radziwiłła, prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, projekt nowelizacji ustawy o lekarzu sądowym zmierza w rozsądnym kierunku, jednak proponowany w nowelizacji przepis jest niezrozumiały.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- W praktyce pojawi się problem, czy lekarz ma być wyznaczony przez sąd czy dowolnie wybrany przez stronę. Nie wiadomo również, jak będzie wyglądała odpłatność za takie zaświadczenia - mówi prezes Konstanty Radziwiłł.

Lekarz z uprawnieniami

Ustawa o lekarzu sądowym zmienia zasady usprawiedliwiania nieobecności uczestników postępowań sądowych na rozprawach oraz niestawiennictwa na wezwanie policji lub prokuratury. Sądy nie będą musiały już skrupulatnie sprawdzać zaświadczeń lekarskich, składanych przez strony procesowe, co do których rzetelności było dużo wątpliwości.

- W praktyce występowały takie przypadki, że lekarz ginekolog wystawiał oskarżonemu zwolnienie lekarskie i sąd musiał je respektować - tłumaczy sędzia Sławomir Różycki.

Dodaje, że w wyniku takich zaświadczeń niektóre procesy przedłużane są w nieskończoność.

Nowa ustawa ma temu zapobiec, zwłaszcza że obecnie w procedurze cywilnej w ogóle nie ma przepisów, które określają zasady usprawiedliwiania nieobecności z powodu choroby, natomiast te, które dotyczą procedury karnej, są niewystarczające.

- Wystawianie zwolnień uczestnikom procesu karnego reguluje rozporządzenie, które ustala wykaz lekarzy upoważnionych do wystawiania zwolnień - mówi Wojciech Małek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie.

- Jeżeli więc sąd dojdzie do wniosku, że zwolnienie jest niezasadne, w celu jego weryfikacji musi powołać biegłych. Taka sytuacja wydłuża postępowanie - dodaje sędzia.

Pomogą biegli

- Teraz usprawiedliwienie niestawiennictwa z powodu choroby oskarżonych, świadków, obrońców, pełnomocników i innych uczestników postępowania wymaga przedstawienia zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się na wezwanie lub zawiadomienie organu prowadzącego postępowanie wystawionego przez lekarza sądowego - wyjaśnia sędzia Waldemar Żurek, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie.

Zdaniem Marzeny Ossolińskiej-Plęs, sędziego Sądu Okręgowego w Rzeszowie, zbyt mała liczba lekarzy sądowych spowoduje, że sądy nadal będą korzystać z pomocy biegłych.

Potwierdza to również Sławomir Przykucki, sędzia Sądu Okręgowego w Koszalinie.

- Wszystko zależy od sądu, który będzie orzekał. Honorowałbym zwolnienia od zwykłych lekarzy. Trudno wymagać zaświadczeń od lekarzy sądowych, gdyż jest ich za mało. Za taką sytuację nie można też obciążać stron postępowania - tłumaczy sędzia Sławomir Przykucki.

Lekarze nie chcą orzekać

REKLAMA

Lekarzy sądowych jednak brakuje. Zainteresowanie pełnieniem tej funkcji wśród specjalistów jest minimalne. Przykładowo w samej Warszawie potrzebnych jest około tysiąca lekarzy sądowych, a zgłosiło się tylko 29 kandydatów. Podobnie jest w województwie małopolskim - lekarzami sądowymi chce tam zostać około 30 osób, a potrzeba prawie tysiąca. W Rzeszowie zgłosiło się tylko dziewięciu chętnych, w Tarnobrzegu natomiast podpisano umowy tylko z czterema lekarzami. Nie inaczej jest w Koszalinie, gdzie brakuje ponad 250 lekarzy sądowych. Do Śląskiej Izby Lekarskiej zgłosiło się 61 lekarzy, przy zapotrzebowaniu na 824 lekarzy. Zgodnie z ustawą, lekarz sądowy musi mieć co najmniej pięcioletni staż pracy, nieposzlakowaną opinię, nie być karanym oraz otrzymać specjalną rekomendację okręgowej rady lekarskiej. Spełniając te wymagania, lekarz sądowy może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 80 zł za jedno wydane zaświadczenie.

Izby lekarskie podkreślają, że głównym powodem braku zainteresowania lekarzy pełnieniem funkcji lekarza sądowego jest wysokość wynagrodzenia zaproponowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Ich zdaniem jest ono zbyt niskie.

Ta kwota powinna być wyższa - uważa Maciej Hamankiewicz, przewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach.

W opinii Konstantego Radziwiłła, prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, nowe przepisy są niezrozumiałe dla środowiska lekarskiego.

- Skoro każdy lekarz może orzekać o niezdolności lub zdolności do pracy, to dlaczego nie może orzekać o stawieniu bądź niestawieniu się w sądzie - wyjaśnia prezes Konstanty Radziwiłł.

 

 


ŁUKASZ SOBIECH

lukasz.sobiech@infor.pl

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA