REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Za zabieg pacjent zapłaci z polisy

inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Minister zdrowia zapewnia, że nie wprowadzi współpłacenia dla pacjentów, ale dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne. Jednak posiadanie przez pacjenta polisy zdrowotnej nie zapewni lepszego standardu pobytu w szpitalu.

Na specjalnym posiedzeniu rządu minister zdrowia Ewa Kopacz przedstawiła pomysły na zreformowanie systemu ochrony zdrowia. Będzie to pakiet trzech ustaw, które wejdą w życie jeszcze w tym roku. Naprawa systemu ma zająć dwa lata.

Rząd zajmie się projektem nowej ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Ma ona umożliwić m.in. przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego.

Przedstawiony zostanie także projekt ustawy o prawach pacjenta, który m.in. wprowadza zasadę określenia minimalnego odszkodowania za każdy procent poniesionego uszczerbku na zdrowiu przez poszkodowanego w wyniku błędu medycznego.

Trzecia propozycja ma dotyczyć wprowadzenia już od przyszłego roku dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych. Wiąże się to z uchwaleniem tzw. koszyka świadczeń zdrowotnych. Ma być on przedstawiony do konsultacji już pod koniec tego miesiąca i określi za jakie świadczenia zapłaci NFZ a za jakie pacjent z własnej kieszeni.

Wśród propozycji minister zdrowia nie znalazły się projekty dotyczące uregulowania kwestii wynagradzania lekarzy, pielęgniarek i położnych, chociaż podtrzymuje ona deklarację, że za dwa lata lekarze będą zarabiać nawet po 11 tys. zł.

 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Szpitale będą spółkami

- Szpitale będą mogły przekształcać się w spółki prawa handlowego - mówił w swoim exposé premier Donald Tusk.

Taką możliwość przewiduje projekt ustawy o zakładach opieki zdrowotnej przygotowany przez minister zdrowia.

- Obecnie możliwe jest jedynie przekształcanie szpitali w spółki poprzez ich wcześniejszą likwidację, co należy zmienić - mówi Ewa Kopacz.

Dlatego proponuje, aby zadłużone szpitale poddały się kolejnym programom restrukturyzacyjnym. Miałoby się to odbywać za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego. Można się więc spodziewać, że zanim przekształciłyby się w spółki, część ich zobowiązań zostałoby ponownie pokrytych z budżetu państwa. Resort zdrowia proponuje, aby w spółkach większość udziałów miały jednostki samorządu terytorialnego, które są właścicielami większości obecnie funkcjonujących szpitali (najwięcej zakładów należy do powiatów). Takie rozwiązanie ma gwarantować, że mimo zmiany formy prawnej, w jakiej działa szpital, samorząd wciąż byłby właścicielem nieruchomego majątku placówki (czyli nieruchomości i gruntów).

 

Możliwość upadłości

Zdaniem Marka Wójcika, eksperta ds. ochrony zdrowia w Związku Powiatów Polskich, szpitale powinny przede wszystkim mieć możliwość ogłaszania upadłości.

REKLAMA

- Obecnie nie mogą tego robić. Jego organ założycielski (np. powiat) może je postawić jedynie w stan likwidacji, co wiąże się z przejęciem przez samorząd często wielomilionowego długu i obowiązku spłaty wierzycieli - podkreśla Marek Wójcik.

Dlatego część samorządów nie chce podejmować takiego ryzyka i utrzymuje zadłużone szpitale. Stworzenie możliwości ogłaszania ich upadłości, zdaniem ekspertów, uprościłoby przekształcanie niewydolnych placówek w spółki. Dodatkowo powinny one również zyskać, wzorem ich prywatnych odpowiedników, możliwość prowadzenia działalności gospodarczej i osiągania zysków.

- Publiczne placówki ochrony zdrowia muszą mieć możliwość pobierania opłat od pacjentów, którzy mimo ubezpieczenia w Narodowym Funduszu Zdrowia chcą zapłacić np. za operację lub zabieg - podkreśla Wojciech Misiński z Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu.

 

Dodatkowa polisa

Ma temu sprzyjać wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych.

- Od 2009 roku Polacy będą mogli dobrowolnie wykupywać dodatkowe polisy zdrowotne, dzięki którym zapłacą np. za zabiegi w publicznych szpitalach nierefundowane przez NFZ - mówi Andrzej Włodarczyk, wiceminister zdrowia.

REKLAMA

Mimo opinii ekspertów, że ich wprowadzenie jest niezbędne, bo ubezpieczenia te będą stanowić dla placówek ochrony zdrowia dodatkowe źródło finansowania, to przekonanie Polaków do wykupywania polis może okazać się bardzo trudne. Co roku pacjenci wydają wprawdzie ponad 20 mld zł na świadczenia zdrowotne, ale niewielu z nich jest zainteresowanych specjalną polisą zdrowotną.

Jak wynika z raportu Diagnoza Społeczna 2007, jedynie 15 proc. Polaków byłoby na to gotowych, pod warunkiem że cena ubezpieczenia nie przekraczałaby 100 zł miesięcznie. Dzięki dodatkowej polisie nie będzie jednak można ominąć szpitalnej kolejki czy uzyskać lepszego standardu pobytu w placówce medycznej.

- Na to nie są gotowe szpitale, bo nie dysponują kilkoma salami jednoosobowymi z telewizorem i oddzielną łazienką - uważa minister zdrowia.

Ewa Kopacz wyklucza natomiast wprowadzenie tzw. współpłacenia. Jej zdaniem, pobieranie drobnych odpłat od pacjentów mogłoby spowodować ograniczenia w dostępie do świadczeń zdrowotnych dla osób najuboższych, a jednocześnie nie przyniesie dodatkowych pieniędzy dla systemu lecznictwa.

Z takim zdaniem nie zgadza się Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy.

- Współpłacenie nie ogranicza dostępu do świadczeń, a jedynie wyklucza ich nadużywanie - podkreśla Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.

 

Nowy koszyk

System dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych nie zostanie jednak wprowadzony dopóki nie zostanie jasno określone, za jakie procedury medyczne płaci Fundusz, a za jakie pacjent z własnej kieszeni. Już wiadomo, że rząd Platformy Obywatelskiej nie zamierza wykorzystać projektu ustawy, który został przygotowany przez Zbigniewa Religę, ministra zdrowia w rządzie PiS. W zaproponowanym przez niego tzw. koszyku gwarantowanych świadczeń zdrowotnych zostało umieszczonych kilkanaście tysięcy procedur medycznych opłacanych ze środków publicznych (tzw. koszyk pozytywny).

Ewa Kopacz proponuje tzw. koszyk negatywny, czyli przygotowanie listy tych świadczeń, które nie będą opłacane z pieniędzy publicznych. Jej zdaniem jest to łatwiejsze rozwiązanie.

- Projekt w tej sprawie zostanie przedstawiony do konsultacji pod koniec stycznia - zapewnia minister zdrowia.

Świadczenia zdrowotne zostaną podzielone na trzy grupy - w 100 proc. opłacane przez fundusz, częściowo przez niego refundowane i całkowicie odpłatne. W tej pierwszej grupie na pewno będą wszystkie świadczenia ratujące życie i zdrowie. W drugiej, pacjent zapłaci różnicę między ceną np. operacji woreczka żółciowego wykonanego metodą tradycyjną a droższą metodą laparoskopową. Świadczeniami całkowicie odpłatnymi pozostaną te np. związane z chirurgią estetyczną lub których działanie nie jest w pełni udowodnione.

- Na liście świadczeń całkowicie odpłatnych dla pacjenta znajdzie się kilka tysięcy zabiegów - mówi Andrzej Włodarczyk.

 

Prawa pacjenta

Uregulowania na nowo, zdaniem rządu, wymaga również kwestia praw pacjenta. Obecnie są one opisane w różnych ustawach z zakresu zdrowia. Dlatego pacjentom trudniej dochodzić swoich racji. Minister zdrowia proponuje więc projekt ustawy, w którym prawa pacjenta zostaną zebrane w jeden akt prawny. Zakłada on, że pacjent miałby prawo do leczenia zgodnego z postępem wiedzy medycznej, w dobrych warunkach, do pełnej informacji na temat swojego stanu zdrowia oraz do szacunku, poszanowania swojej osoby bez względu na okoliczności. Wprowadza również zasadę, że z tytułu naruszenia praw pacjenta przysługuje mu odszkodowanie i zadośćuczynienie. Platforma proponuje, aby z powodu trwałego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego niewłaściwym leczeniem przysługiwało odszkodowanie w wysokości nie niższej niż równowartość trzykrotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy procent uszczerbku na zdrowiu.

Reforma systemu lecznictwa

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

DOMINIKA SIKORA

dominika.sikora@infor.pl

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA