Towarzystwom trudno będzie odmawiać wypłat
REKLAMA
Ogólne warunki ubezpieczenia mogą określać termin poinformowania ubezpieczyciela o wypadku. Zwykle jest to 2-3 dni, ale są już towarzystwa, które domagają się tej informacji po 24 godzinach od pozyskania przez klienta informacji o powstaniu szkody. Sankcje za spóźnienie są obecnie dotkliwe: przynajmniej ograniczenie odszkodowania, a nawet całkowita odmowa wypłaty. Na szczęście ogólne warunki umów zawieranych od jutra nie będą mogły przewidywać takich sankcji bez dodatkowych warunków.
REKLAMA
Według nowej wersji artykułu 818 par. 3 ubezpieczyciel może zmniejszyć świadczenie w razie niespełnienia obowiązków informacyjnych w dwóch przypadkach. Po pierwsze, brak informacji musi być efektem rażącego niedbalstwa lub winy umyślnej. Po drugie, towarzystwo musi wykazać, że brak informacji przyczynił się do zwiększenia szkody lub uniemożliwił ubezpieczycielowi ustalenie okoliczności i skutków wypadku.
W praktyce oznacza to, że towarzystwo nie będzie mogło odmówić wypłaty w przypadku kradzieży auta, jeśli np. zgłosiliśmy ten fakt na policję, która zaczęła poszukiwanie auta. Nawet jeśli zamiast w ciągu 24 godzin, poinformujemy towarzystwo o kradzieży w ciągu 48 godzin, to będzie ono musiało wykazać, że w wyniku opóźnienia nie może ustalić okoliczności wypadku.
- W tym wypadku będzie to dla ubezpieczyciela trudne, bo klient wykazał się dbałością zawiadamiając policję - mówi Aleksander Daszewski, z biura rzecznika ubezpieczonych.
Nieco inaczej będzie w razie wypadku, gdzie ubezpieczyciele przeprowadzają własne dochodzenie, np. badając ślady kół, uszkodzenia drzew czy słupków na poboczu. W takich sytuacjach towarzystwa mogą próbować wykazać, że poinformowanie ich tydzień później o szkodzie, mimo wezwania policji, utrudniło im ustalenie okoliczności i skutków wypadku.
MARCIN JAWORSKI
marcin.jaworski@infor.pl
REKLAMA