Do 15 sierpnia w Rosji zebrano 44,8 mln ton zbóż, czyli o 8 proc. mniej niż do połowy sierpnia zeszłego roku, kiedy zebrano 48,5 mln ton.
Tegoroczne plony są niższe od zeszłorocznych: z hektara uzyskano 20,3 kwintali ziarna, podczas gdy w zeszłym roku - 28,1 kwintala.
Oprócz suszy w wielu rolniczych regionach kraju na niskie plony miały także wpływ zimowe mrozy. W końcu czerwca rosyjski minister rolnictwa Nikołaj Fiedorow mówił, że w 2012 roku można oczekiwać zbiorów zbóż w wysokości 85 mln ton, czyli znacznie mniej niż w 2011 roku (92 mln ton).
Co do zbiorów samej tylko pszenicy, amerykańskie ministerstwo rolnictwa, które publikuje miesięczne raporty z prognozami światowych zbiorów, w zeszłym tygodniu kolejny raz obniżyło prognozowaną wielkość zbiorów w 2012-13 roku w Rosji, oceniając, że zebrane zostaną tam 43 mln ton pszenicy - o 6 mln ton mniej, niż zebrano w roku poprzednim.
Światowe rynki boją się, by Rosja, która w ostatnich latach była jednym z głównych eksporterów ziarna, w razie marnych plonów nie ograniczyła eksportu zbóż. Zmniejszenie rosyjskiego eksportu odbiłoby się zwyżką ich cen na światowych giełdach.
W 2010 roku w rezultacie bezprecedensowej suszy i upałów zbiory w Rosji były wyjątkowo niskie i Moskwa ograniczyła eksport zbóż, by utrzymać ich ceny na rynku krajowym. Wskutek tego wzrosły światowe ceny pszenicy. Ograniczenia eksportowe Rosja zniosła 1 lipca 2011 roku.