Ruszają przetargi na zakup ziemi przez rolników
REKLAMA
REKLAMA
"Przygotowana przez Agencję oferta - to odpowiedź na zapotrzebowanie rolników, którzy są zainteresowani zakupem działek o średniej wielkości w przetargach ograniczonych, i skorzystaniem z rozłożenia płatności na 2-proc. raty" - poinformował prezes ANR Leszek Świętochowski.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra rolnictwa, Agencja może rozkładać rolnikowi spłaty należności za zakupioną ziemię w przetargu ograniczonym i nieograniczonym na roczne lub półroczne raty, na okres 15 lat, ale pod warunkiem, że jeszcze przed zawarciem umowy wpłaci on co najmniej 10 proc. ceny nieruchomości - dodał.
REKLAMA
Jak zaznaczył prezes oznacza to, że rolnicy mają obecnie najlepsze w historii warunki nabywania państwowych gruntów od Agencji. Nowe zasady wprowadziła znowelizowana ustawa o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, która weszła w życie 3 grudnia 2011 r.
Agencja w tym roku zorganizuje zdecydowanie więcej przetargów ograniczonych, oferując rolnikom mniejsze działki, uwzględniające strukturę obszarową okolicznych gospodarstw. "Mamy doskonałe rozeznanie, jakich działek szukają rolnicy. To oczywiste, rolnik, który gospodaruje na 30 ha, nie jest w stanie od razu kupić dodatkowych 50 ha. Dlatego w zależności od regionu będziemy sprzedawali działki o różnych powierzchniach, współpracując z samorządem rolniczym, w tym z izbami rolniczymi" - powiedział Świętochowski.
W ubiegłym roku na 93 tysiące przetargów tylko niecałe 800 było przetargami ograniczonymi, skierowanymi do rolników.
Prezes zaznaczył, że "praktycznie każda nieruchomość rolna niezabudowana o powierzchni powyżej jednego hektara, przeznaczona do sprzedaży na przetargu, będzie oceniana pod kątem przydatności na powiększanie gospodarstw rodzinnych".
REKLAMA
Ustalając powierzchnię konkretnej nieruchomości rolnej przeznaczonej do sprzedaży w przetargu ograniczonym, oddziały terenowe Agencji biorą pod uwagę: strukturę obszarową okolicznych gospodarstw rolnych, zapotrzebowanie miejscowych rolników oraz średnią wielkość powierzchni gruntów rolnych w danym województwie w oparciu o dane Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Tam, gdzie średnia powierzchnia w województwie jest niższa od krajowej, będziemy przyjmować średnią krajową - obecnie wynosi ona 10,36 ha. Ta wielkość zostanie przyjęta dla siedmiu województw: lubelskiego (obecnie średnia 7,46 ha), łódzkiego (7,49 ha), małopolskiego (3,86 ha), mazowieckiego (8,52 ha), podkarpackiego (4,54 ha), śląskiego (7,01 ha), świętokrzyskiego (5,49 ha).
Dodatkowo w uzasadnionych przypadkach, np. w celu uniknięcia konieczności przeprowadzenia podziałów geodezyjnych, wydzielenia dróg dojazdowych, braku racjonalnego zagospodarowania pozostałych przyległych działek dopuszczamy podwyższenie powierzchni powyżej średniej do 50 proc., a więc w tych województwach rolnik będzie mógł kupić działkę nie większą niż 15 hektarów - wyjaśnił Świętochowski. Dodał, że oznacza to, że w dłuższej perspektywie takie rozwiązanie powinno przyczynić się do poprawy struktury agrarnej.
"Chcielibyśmy autentycznie realizować prawa zapisane w Konstytucji, a mianowicie przypomnę, że art. 23 mówi, iż podstawą ustroju rolnego państwa jest gospodarstwo rodzinne" - tłumaczył prezes. Podkreślił, że to nowe podejście do prywatyzacji państwowych gruntów będzie realizowane przy bezwzględnym poszanowaniu praw nabytych przez pozostałych uczestników rynku, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Chodzi o prawa dzierżawców oraz byłych właścicieli lub ich spadkobierców.
Wszystkie zmiany prawa w jednym miejscu > www.zmianyprawa.infor.pl
REKLAMA