W Polsce opłaty interchange dwukrotnie wyższe niż średnio w UE
REKLAMA
REKLAMA
W poniedziałek Narodowy Bank Polski opublikował raport pt. "Analiza funkcjonowania opłaty interchange w transakcjach bezgotówkowych na rynku polskim.
Opłata interchange to prowizja wypłacana na rzecz banku wydawcy karty płatniczej od każdej bezgotówkowej transakcji realizowanej przy użyciu karty. Obciąża ona sprzedawców, którzy akceptują karty.
Bank podał w raporcie, że rynek kart płatniczych w Polsce rozwija się dynamicznie od kilkunastu lat, a konsumenci coraz częściej korzystają z kart do dokonywania płatności za towary i usługi. Dotyczy to także płatności niskokwotowych, w których do tej pory dominowała gotówka.
REKLAMA
NBP wskazuje, że systematycznie wzrasta liczba sprzedawców akceptujących karty płatnicze na krajowym rynku, a rozwój tego rynku zależy od wielu czynników, w tym kosztów akceptacji kart płatniczych. Według NBP polski rynek kart płatniczych jest najdroższy w UE.
"Na przykład w przypadku płatności debetową kartą VISA w Polsce opłata ta wynosi 1,60 proc. wartości transakcji, podczas gdy średnio w UE jest to 0,72 proc." - informuje NBP. Zdaniem banku trudno znaleźć uzasadnienie dla tak wysokich stawek opłat interchange.
Zgodnie z raportem opłaty interchange stanowią obecnie średnio aż 85 proc. ogółu opłat obciążających akceptantów kart - właścicieli punktów usługowych bądź sklepów - z tytułu rozliczenia transakcji.
"Sami handlowcy i właściciele punktów handlowo-usługowych wskazują, że zbyt wysokie opłaty są ważną przeszkodą zniechęcającą ich do akceptowania kart płatniczych" - informuje bank centralny.
REKLAMA
NBP wskazał, że wysokość opłat interchange była przedmiotem postępowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, przeprowadzonego na wniosek Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Urząd antymonopolowy w 2006 r. uznał, że banki zrzeszone w stowarzyszeniach skupiających wydawców kart Visa i MasterCard zawarły niedozwolone porozumienie cenowe i wspólnie ustalały wysokość opłaty interchange. Regulator zakazał stosowania tej praktyki i nałożył na 20 banków karę o łącznej wysokości 164 mln zł.
"Spór ten, po złożeniu odwołania przez banki i organizacje, do dziś nie został rozstrzygnięty, jednak problem wysokich opłat akceptanta pozostał. Niezadowolenie z tego powodu wśród akceptantów płatności zaczęło narastać, odkąd organizacje płatnicze mają obowiązek publikowania stawek opłat interchange" - pisze NBP w raporcie.
Niezadowolenie to znalazło także oddźwięk podczas prac parlamentarnych nad ustawą o usługach płatniczych. Duże zrzeszenia sprzedawców domagały się wprowadzenia do niej zmian, które - zdaniem NBP - mogłyby ograniczyć rozwój obrotu bezgotówkowego w Polsce.
Według NBP przy stopniowym obniżaniu poziomu opłat interchange do obecnego średniego poziomu w UE (0,7 - 0,8 proc., zależnie od organizacji płatniczej lub rodzaju karty) roczne przychody banków z tytułu opłat interchange wzrosłyby z 0,59 mld zł w 2006 r. do 1,02 mld zł 2016 r. i uzyskałyby poziom zbliżony do 2009 r. (byłyby jednak o ok. 20 proc. niższe w stosunku do 2010 r., kiedy wyniosły 1,26 mld zł).
Bank centralny deklaruje, że dołoży wszelkich starań, by nie dopuścić do zahamowania rozwoju obrotu bezgotówkowego w Polsce; jeśli uzna, iż ze wysoka opłata interchange zagraża dalszemu rozwojowi rynku kart płatniczych, nie będzie powstrzymywał inicjatyw o charakterze regulacyjnym w tym zakresie. NBP ocenia, że w przypadku znaczącego obniżenia opłaty interchange w Polsce rynek kart płatniczych możne rozwijać się dynamiczniej niż dotychczas.
NBP poinformował, że pracująca przy zarządzie banku Rada d.s. Systemu Płatniczego omówiła już treść raportu i podjęła decyzję o powołaniu Zespołu Roboczego ds. Opłaty Interchange. Jego celem jest rozpoznanie możliwości dokonania zmian w zakresie tych opłat w Polsce.
REKLAMA