Coraz trudniej o kredyt w euro, marże wciąż rosną
REKLAMA
REKLAMA
Analitycy firmy doradczej Expander zwracają uwagę na to, że na przełomie 2011 r. i 2012 r. znacznie spadła zdolność kredytowa Polaków. Jak wyliczyli, przeciętna zdolność kredytowa rodziny z dochodem 8 tys. zł netto spadła aż o 165 tys. zł.
"Jest to wynik wejścia w życie rekomendacji S, która istotnie zaostrzyła zasady wyliczania zdolności kredytowej, zwłaszcza w stosunku do osób o ponadprzeciętnych dochodach zaciągających kredyty walutowe" - powiedział PAP główny analityk Expandera Paweł Majtkowski.
Dodał, że banki starają się ograniczyć dostęp do kredytów w euro, podnosząc ich marże w tej walucie. Na taki krok zdecydowały się takie banki, jak: Alior, Deutsche Bank, mBank, Multibank, Nordea, Raiffeisen i Polbank.
REKLAMA
Według danych firmy doradczej Home Broker na największą podwyżkę zdecydował się Polbank. "Dla kredytu na 300 tys. zł, przy 25 proc. wkładu własnego, 8000 zł dochodu netto oraz posiadaniu konta i karty kredytowej w tym banku, marża wzrosła z 1,8 proc. w grudniu do 4,3 proc. w styczniu, czyli aż o 2,5 pkt. procentowego" - powiedziała PAP analityk Home Broker Katarzyna Siwek. Dodała, że dodatkowo bank ten ograniczył dostępność kredytów w euro, udziela je tylko osobom zarabiającym ponad 10 tys. zł netto.
Także inne banki podwyższyły wymagania konieczne do uzyskania kredytów w euro. Na taką pożyczkę mogą liczyć tylko klienci, którzy dużo zarabiają, np. w Nordei kredyt otrzyma osoba, której miesięczny dochód wynosi przynajmniej 12 tys. zł netto. Podobne wymogi stawia Deutsche Bank.
W Raiffeisen Banku od grudnia do stycznia marża podskoczyła z 1,99 proc. do 3,44 proc. W sumie przeciętna marża kredytów w euro w styczniu wzrosła do 3,32 proc. z 2,08 proc. w grudniu.
"Jest to najwyższy poziom od początku 2010 roku, od kiedy Home Broker prowadzi monitoring średnich warunków rynkowych dla finansowania w euro" - podkreśla Siwek.
REKLAMA