PGE może wkrótce przejąć zagraniczne farmy wiatrowe
REKLAMA
REKLAMA
"Myślę, że w niedługim czasie uda nam się nabyć jakieś farmy wiatrowe za granicą. Szukamy również dużych podmiotów w Niemczech, Czechach i na Słowacji. Wierzę, że w jakiejś perspektywie uda nam się zrealizować tę transakcję. W tej chwili jest dużo pojedynczych aktywów na sprzedaż, ale na razie koncerny sprzedają najgorsze aktywa. My raczej chcielibyśmy kupić duży podmiot z kilkoma-kilkunastoma aktywami niż pojedyncze aktywa. Interesują nas nie tylko farmy wiatrowe. Wyobrażamy sobie przejęcie dużego, zintegrowanego gracza" - powiedział w poniedziałek w radiu PIN Tomasz Zadroga, prezes PGE.
Poinformował, że spółka dalej czeka na decyzję SOKiK-u w sprawie przejęcia Energi, ale szykuje alternatywne scenariusze.
"Nie możemy czekać w nieskończoność, mamy alternatywne scenariusze, na razie za wcześnie, by je ujawniać" - powiedział Zadroga.
Powtórzył, że jeśli spółka uzyska zgodę na przejęcie, konieczne będzie nowe due diligence i możliwa będzie renegocjacja ceny.
"Będziemy musieli przeanalizować wyniki, portfel inwestycyjny Energi. Ważna dla akcjonariuszy jest ostatnia przecena aktywów na giełdach światowych, średnio w energetyce mocne spółki pospadały o 20-30 proc." - powiedział prezes PGE.
Na pytanie, czy to oznacza, że Energa jest teraz warta o 1,5 mld zł mniej odpowiedział:
"Z perspektywy giełd, myślę, że tak. Z perspektywy wyników, prawdopodobnie nie. Będziemy musieli przeprowadzić due diligence" - powiedział Zadroga.
Pod koniec września 2010 roku Ministerstwo Skarbu Państwa podpisało z PGE umowę sprzedaży 84,19 proc. akcji Energi za 7,53 mld zł.
PGE zamierza w połowie grudnia opublikować aktualizację strategii.
"Będzie wiele zaskakujących decyzji inwestycyjnych, strategia będzie spójna, rozwojowa" - powiedział Zadroga.
REKLAMA