W 2014 r. na rynek trafi gaz łupkowy z odwiertów na Pomorzu
REKLAMA
REKLAMA
PGNiG na koncesji Wejherowo na stanowisku w Lubocinie wykonał pionowy odwiert poszukiwawczy o głębokości ponad 3 tysięcy metrów. W niedzielę przedstawiciele spółki poinformowali, że udało się dzięki niemu odnaleźć gaz. PGNiG zamierza na tym stanowisku poszukiwawczym wykonać też odwierty poziome.
"Będziemy wiercili na Lubocinie za kilka miesięcy (...) pierwszy odwiert poziomy. Jego projekt jest już gotowy. Otwór Lubocino-1 znajduje sie w okolicach Żarnowca, tego miejsca, w którym kiedyś rozpoczęto budowę elektrowni atomowej. Ale co ważniejsze, znajduje się kilka kilometrów od kopalni Żarnowiec, (...) którą eksploatuje PGNiG. Wydobywamy tam ropę naftową i gaz" - zaznaczył.
Jak dodał, zostanie wykonanych sześć poszukiwawczych odwiertów poziomych. "zobaczymy, jakie będą wyniki. Potem możemy bez problemu wykonać kolejne sześć odwiertów" - zaznaczył.
REKLAMA
Jak podkreślił, dzięki temu w 2014 na rynek gazu trafi surowiec z tych pierwszych sześciu odwiertów. Powiedział, że jeszcze nie wiadomo, jakie będzie ilość tego gazu. "Otwory potrafią produkować różne ilości surowca - niektóre nawet 220 mln metrów sześciennych w czasie całego okresu swojego funkcjonowania, inne tylko 20 mln metrów sześciennych" - wyjaśnił.
PGNiG posiada 15 koncesji na poszukiwanie konwencjonalnych i niekonwencjonalnych złóż węglowodorów w Polsce. Zamierza pozyskać kolejne koncesje. W tym roku spółka zacznie szukać gazu także na koncesji Tomaszów Lubelski.
W Polsce - jak dotąd - wydano ponad 100 koncesji na poszukiwanie złóż gazu niekonwencjonalnego, m.in. dla polskich firm PGNiG, Orlen Upstream, Lotos, amerykańskiego ExxonMobil, Chevron, ConocoPhillips i angielskiej Lane Energy.
Pierwsze wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonało PGNiG w Markowoli na Lubelszczyźnie. Planowane są prace w kolejnych miejscach - głównie w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny. Drugi obszar potencjalnych poszukiwań, to zachodnia część Polski, głównie woj. wielkopolskie i dolnośląskie.
REKLAMA
W kwietniu amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) poinformowała, że Polska ma 5,3 bln m sześc. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego, czyli najwięcej ze wszystkich państw europejskich, w których przeprowadzono badania (raport EIA dotyczył 32 krajów). Ta ilość gazu - podkreśliła Agencja - powinna zaspokoić zapotrzebowanie Polski na gaz przez najbliższe 300 lat.
W pozyskiwaniu gazu ze złóż niekonwencjonalnych przodują Stany Zjednoczone, gdzie ok. 10 proc. wydobycia gazu pochodzi właśnie z tego rodzaju złóż. Amerykanie zakładają zwiększanie wydobycia, bo udokumentowane zasoby gazu z takich złóż są znacznie większe od złóż konwencjonalnych. Kanadyjska produkcja gazu niekonwencjonalnego wynosi około jednej trzeciej produkcji USA.
REKLAMA