Odprawa emerytalno-rentowa nie musi być jednorazowa
REKLAMA
REKLAMA
Tadeusz N. był zatrudniony od 1997 r. jako radca prawny jednocześnie w dwóch urzędach centralnych – w Ministerstwie Obrony Narodowej i w Zakładzie Emerytalno-Rentowym resortu spraw wewnętrznych i administracji. Umowa o pracę z MON rozwiązała się już w 2003 r., kiedy to Tadeusz N. złożył wniosek do ZUS o emeryturę. Ministerstwo wypłaciło w związku z tym mecenasowi N. odprawę emerytalną.
Stosunek pracy z Zakładem Emerytalno-Rentowym trwał do 2006 r. Ostatecznie umowa rozwiązała się w trybie porozumienia stron w październiku 2006 r. Jednak Tadeusz N. zażądał od drugiego pracodawcy ponownej wypłaty odprawy emerytalnej, a ponadto odprawy z ustawy z 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (tzw. ustawa o zwolnieniach grupowych). Twierdził, że jego zwolnienie, w związku z nabyciem uprawnień emerytalnych, nosi znamiona zwolnienia z przyczyn niedotyczących pracownika – następuje bowiem w związku z przejściem na emeryturę, a jest to przyczyna niedotycząca bezpośrednio pracownika.
REKLAMA
Sądy I i II instancji oddaliły kolejno powództwo i apelację. Jako oczywiście bezzasadną oddalił też skargę kasacyjną Sąd Najwyższy. Uzasadniając wyrok, wskazał m.in., że rozwiązanie stosunku pracy wyłącznie z powodu przejścia na emeryturę lub rentę wyklucza nabycie prawa do odprawy z ustawy o zwolnieniach grupowych. Gdyby każdemu pracownikowi, który rozstaje się z pracodawcą w związku z przejściem na emeryturę (lub rentę) wypłacać drugą odprawę z ustawy o zwolnieniach grupowych, to ta druga odprawa miałaby charakter powszechny. To zaś kłóci się z jej podstawowym celem – świadczeniem dla pracownika zwolnionego w szczególnych warunkach wskazanych w ustawie. Przejście na emeryturę nie może być utożsamiane z przyczynami niedotyczącymi pracownika.
Co do odprawy emerytalno-rentowej, to Sąd Najwyższy nie wykluczył możliwości otrzymania przez pracownika kilku takich odpraw. Powszechne uprawnienie do odprawy emerytalno-rentowej z art. 921 k.p. odnosi się tylko do odprawy „kodeksowej” i nie jest to przepis bezwzględnie obowiązujący. Przepisy płacowe mogą zaś korzystniej ustalać prawo do takiej odprawy – np. wprowadzając inne zasady nabycia prawa do niej, w tym rezygnując z jednorazowości odprawy.
W niniejszej sprawie taka sytuacja nie mogła jednak mieć miejsca – podkreślił Sąd. Tadeusz N. był bowiem pracownikiem – członkiem korpusu służby cywilnej. Członkowi zaś korpusu służby cywilnej, którego stosunek pracy ustał w związku z przejściem na rentę z tytułu niezdolności do pracy lub emeryturę, przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości 3-miesięcznego wynagrodzenia, a jeżeli członek korpusu służby cywilnej przepracował co najmniej 20 lat w służbie cywilnej, jednorazowa odprawa przysługuje w wysokości 6-miesięcznego wynagrodzenia (art. 94 ust. 1 ustawy o służbie cywilnej). Odprawa przysługuje zatem za cały okres zatrudnienia w służbie, niezależnie od liczby pracodawców, i jest jednorazowa, a więc wypłata odprawy przez pierwszego pracodawcę (w tym wypadku MON) wyklucza nabycie prawa do odprawy u drugiego pracodawcy (ZE-R MSWiA).
REKLAMA