"Seksomat" - czyli podatkowy sposób na prostytucje
REKLAMA
Jak podają niemieckie media, "seksautomat" działa w Bonn od 29 sierpnia br. Na wyświetlaczu widnieje informacja: "6 euro za noc" oraz godziny, a których obowiązuje opłata: "od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 20.15 do 6.00"
Stawka jest jednakowa dla wszystkich, niezależnie od wysokości dochodu. Za brak ważnego biletu grożą upomnienia, a następnie grzywny oraz nakaz opuszczenia ulicy. Kontrolerzy miejskiego urzędu podatkowego mają nadzorować, czy prostytutki stosują się do nowych przepisów.
Rzeczniczka władz miasta wyjaśniła, że celem przedsięwzięcia jest "podatkowa sprawiedliwość". Prostytutki, pracujące w domach publicznych są również zobowiązane do uiszczania podatku. Władze Bonn szacują, że dzięki wprowadzeniu w tym roku nowego podatku do kasy miasta wpłynie ok. 300 tys. euro.
REKLAMA