W 2011 r. 628 mln zł "janosikowego" z Mazowsza do innych województw
REKLAMA
"Niedopuszczalne jest działanie, w efekcie którego najbogatszy region staje się najbiedniejszym. Mazowsze jest bardzo zróżnicowane. Mamy tu bogatą Warszawę i resztę regionu. Wystarczy spojrzeć na analizy finansowe. Średnie dochody gmin w Polsce za 2009 r. w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosiły 2550 zł. Na Mazowszu blisko 150 gmin ma dochody niższe niż średnia krajowa. To mówi samo za siebie" - powiedział podczas konferencji Struzik.
REKLAMA
Wicemarszałek Marcin Kierwiński podkreślił, że do tej pory Mazowsze przekazało na rzecz biedniejszych regionów blisko 5 mld zł. "Dla naszego regionu oznacza to nie tylko mniej wybudowanych dróg, czy też nowoczesnych szpitali. Absurdalny jest fakt, że na zapłatę +janosikowego+ samorząd województwa był zmuszony zaciągać kredyty. Dlatego też system naliczania +janosikowego+ musi się zmienić i musi uwzględniać zewnętrzne źródła wsparcia" - dodał.
Mazowsze jest jedynym spośród wszystkich 16 województw w kraju, które płaci "janosikowe". Oznacza to, że podatki z Mazowsza zasilają budżety wszystkich pozostałych regionów. Tylko w zeszłym roku Mazowsze przekazało na rzecz innych województw 940 mln zł, czyli 63 proc. swoich dochodów podatkowych. Oznacza to, że 940 mln zł wypracowanych przez mieszkańców i przedsiębiorców z Mazowsza zasiliło inne województwa.
REKLAMA
W województwie mazowieckim znajduje się najwięcej gmin - 314, w tym aż 100 zaliczanych do najuboższych. To także największy region w kraju, co z kolei oznacza znacznie wyższe niż w innych regionach potrzeby finansowe. Samorządowi Województwa Mazowieckiego podlega 29 jednostek kultury (I miejsce w kraju), 39 jednostek oświatowych (I miejsce w kraju) i 30 jednostek ochrony zdrowia (III miejsce w kraju).
Jak informuje Urząd Marszałkowski, wysokość "janosikowego" jest ustalana na podstawie dochodów sprzed dwóch lat. Jeśli zatem po koniunkturze przychodzi kryzys i spadek dochodów, region zostaje dotknięty podwójnie. Taka sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku. Mazowsze, któremu dochody na skutek kryzysu spadły o 30 proc., oddało na rzecz innych województw 63 proc. zeszłorocznych dochodów podatkowych. Doprowadziło to do sytuacji, że w zeszłym roku po zapłaceniu "janosikowego" pozostałe w budżecie województwa środki, po przeliczeniu na 1 mieszkańca, wyniosły zaledwie 153 zł, co jest najmniejszą kwotą spośród wszystkich 16 województw.
W lutym 2010 r. marszałek Adam Struzik skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP przepisów dotyczących "janosikowego". Wcześniej decyzję w tej sprawie jednogłośnie podjęli Radni Województwa Mazowieckiego. W maju zeszłego roku marszałek złożył do TK prośbę o przyspieszenie rozpoznawania wcześniejszego wniosku z uwagi na trudną sytuację województwa.
Na wtorkowej konferencji obecny był też Rafał Szczepański, przedsiębiorca, pomysłodawca i lider Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Komitet ten zorganizował i przeprowadził zbiórkę ponad 157 tys. podpisów pod ustawą zmieniającą zasady naliczania "janosikowego". Podpisy - oprócz Warszawy - były zbierane także m.in. w Krakowie, Płocku, Poznaniu, Katowicach i Gdańsku. Komitet otrzymał formalne potwierdzenie Marszałka Sejmu zawiadamiające, że obywatelski projekt nowego prawa będzie poddany głosowaniu w Sejmie.
"Zmiany w +janosikowym+ w praktyce są w interesie dużych, jak i małych miast i ośrodków. (...) Jestem pewien, że parlamentarzyści doskonale zdają sobie z tego sprawę" - tłumaczył. Zaapelował też do posłów o poparcie projektu. "Proszę o głosowanie za rozwojem całej Polski, za kompromisem, za spokojnym rozwiązywaniem problemów społecznych, za walką z biedą i patologiami. Proponowane przez nas zmiany mają właśnie taki cel" - uważa.
"Janosikowe" to obowiązkowa wpłata do budżetu państwa, którą płacą najbogatsze samorządy na rzecz pozostałych. Stanowi określony odsetek dochodów podatkowych województwa sprzed dwóch lat, a jego wysokość zależy od wpływów.
Autorzy projektu nowelizacji ustawy o dochodach samorządu terytorialnego nie chcą likwidować "janosikowego", ale zmienić jego sposób naliczania i przyznawania. Proponują, by "janosikowe" na wzór zasad panujących w Unii Europejskiej było rozdzielane w konkursach na konkretne projekty. Proponują także, by "janosikowe" zostało obniżone o 20 proc. Kolejnym proponowanym rozwiązaniem jest zmiana sposobu naliczania opłaty dla miast na prawach powiatu - ma ona być naliczana na podstawie realnej liczby mieszańców, a nie tylko zameldowanych.
REKLAMA