Celnicy dostali 13 mln zł od koncernów tytoniowych
REKLAMA
W polskich służbach trwa dzielenie pieniędzy, które na ich konta przelały koncerny tytoniowe. – Celnikom przypadła kwota 12,62 mln zł – mówi Sylwia Stelmachowska z biura prasowego Ministerstwa Finansów. Mniej dostały Komenda Główna Policji i CBŚ, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie ile.
REKLAMA
Takie sponsorowanie policji czy celników przez prywatne firmy jest możliwe dzięki umowom zawieranym z koncernami tytoniowymi przez Komisję Europejską. Podpisały je m.in. Japan Tobacco i Philip Morris, a w 2008 roku ratyfikował polski rząd. Tegoroczny przelew jest pierwszym od podpisania umowy i dotyczy działań służb w 2010 roku.
W zamian koncerny dostaną szczegółowe raporty na temat wyników osiąganych przez poszczególne służby w walce z nielegalnym biznesem tytoniowym. Na tej podstawie jest wyliczany później podział środków pomiędzy poszczególne służby.
Mimo wsparcia finansowego celnicy nie mają szans w walce z przemytnikami. To efekt cen papierosów rosnących z roku na rok wraz z podwyższaną akcyzą. Rachunek jest prosty: w Rosji paczka papierosów kosztuje 2 zł, w Chinach zapłacimy tyle za karton. Tymczasem u nas w kiosku paczka to 11 zł. – Rentowność tego biznesu można porównać tylko z narkotykowym – mówi funkcjonariusz CBŚ, ścigający grupy przemytników.
Więcej: Koncerny tytoniowe płacą celnikom za zwalczanie kontrabandy.Ile? 13 mln złREKLAMA