Wczoraj w Sejmie premier Donald Tusk powiedział, że - celem rządu nie jest likwidacja drugiego filara emerytalnego, tylko naprawa systemu, zaś proponowane zmiany w OFE mają ograniczyć przyrost długu publicznego o ok. 200 mld zł w najbliższych 10 latach. – To dwie trzecie rocznego budżetu – dodał minister Michał Boni.
W obecnej formie system jest nie do utrzymania – zakłada, że z tej samej składki sfinansujemy stare emerytury i odłożymy na nowe. A to oznacza, że ZUS zawsze będzie miał deficyt.
Rząd chce doprowadzić do jak najszybszego uchwalenia ustawy przewidującej zmniejszenie składki do OFE z 7,3 proc. do 2,3 proc. pensji. Składka zostanie zmniejszona i to już od maja. Premier wyliczył podczas sejmowej debaty, że każdy miesiąc opóźnienia to 2 mld zł. mniej w budżecie.