Sytuację na polskim rynku motoryzacyjnym skwitować można krótko: jest źle, może być gorzej. W styczniu zarejestrowano u nas niecałe 20 tys. nowych aut osobowych – o prawie 10 proc. mniej niż rok temu i o 52 proc. mniej niż grudniu. W marcu ruch w salonach nieco się ożywi, bo importerzy szykują niespotykane o tej porze roku promocje. I to na samochody z bieżącego rocznika.
Spadki na początku tego roku najbardziej odczuły firmy, których siłą napędową w 2010 roku były modele z kratką. Kupując je do grudnia, przedsiębiorcy mogli odliczyć pełne 22 proc. zawartego w nich VAT. Gdy w styczniu ta możliwość zniknęła, Skoda zanotowała 12-proc. spadek sprzedaży rok do roku, Toyota – ponad 16-proc., Fiat – ponad 20-proc., a Mitsubishi – aż 25-proc.
Więcej: Samochód kupimy bez VAT