Budżet państwa odżyje kosztem oszczędności na OFE
REKLAMA
Według rządu zmiany w OFE mają uchronić nas przed narastaniem zadłużenia państwa i przekroczeniem progów ostrożnościowych, a w konsekwencji przed podwyżkami podatków i cięciami w wydatkach. Dzięki temu, że do OFE od kwietnia tego roku trafiać ma nie 7,3 proc. naszych zarobków, ale 2,3 proc. (reszta będzie wirtualnym zapisem na subkoncie w ZUS), tylko w tym roku potrzeby pożyczkowe państwa mają być niższe o 11,3 mld zł.
REKLAMA