Niższe raty za dłuższy kredyt hipoteczny
REKLAMA
Pomysł na wydłużenie kredytu to odpowiedź banków na rygory wprowadzonej w grudniu 2010 r. rekomendacji T. Pozwala ona na udzielanie kredytów tylko tym, którzy na ich spłatę przeznaczą maksymalnie 50 lub 65 proc. swoich zarobków. Pierwszy próg dotyczy osób zarabiających średnią krajową, drugi – posiadających wyższe dochody.
Limity zostały tak ustawione, że cześć osób mogła stracić zdolność kredytową. Banki twierdzą jednak, że w tym roku pożyczek mieszkaniowych na pewno nie będzie mniej niż w 2010 r. Jeden z powodów ich optymizmu wynika z tego, że udało im się obejść rygory rekomendacji T. Jeśli dochody klienta będą niewystarczające, by udzielić mu kredytu np. na 30 lat, bank wydłuży okres spłaty o dziesięć, a może nawet o 20 lat. W ten sposób miesięczna rata może spaść poniżej limitu ustalonego przez KNF.
REKLAMA