Banki przykręcają śrubę kredytobiorcom
REKLAMA
Obostrzenia wynikają z zapisów rekomendacji T, która dziś wchodzi w życie. Dokument, który w lutym przyjęła Komisja Nadzoru Finansowego, składa się z 25 zaleceń dla banków dotyczących zarządzania, ryzyka, zabezpieczenia, raportowania, relacji z klientami oraz kontroli wewnętrznej.
W złotych też trudniej
Dziś bank, oceniając zdolność kredytową klienta, powinien ocenić bezpieczny poziom jego zadłużenia. W przypadku osób o przeciętnych zarobkach, czyli ok. 3,2 tys. zł, zobowiązania z tytułu spłaty rat zaciągniętych kredytów czy pożyczek nie mogą przekraczać 50 proc. dochodów. W przypadku klientów o wyższych zarobkach bankowcy mogą podnieść limit do 65 proc.
REKLAMA