Zaciskanie pasa ma uspokoić rynki
REKLAMA
Rynki finansowe nie wierzą w uzdrowienie finansów publicznych najbardziej zadłużonych krajów strefy euro.
Wczoraj za wspólną walutę płacono tylko 1,22 dolara, najmniej od czterech lat. W ciągu sześciu miesięcy euro straciło aż 17 proc. wartości. I zdaniem części maklerów spadek będzie trwał nadal.
– Do końca roku euro zrówna się z dolarem, a potem unia walutowa się rozpadnie – uważa Uwe Parpart, szef azjatyckiego biura maklerskiego Cantor Fitzgerald.
Większość inwestorów obawia się, że nie tylko Grekom, ale także Hiszpanom, Portugalczykom, a nawet Włochom nie starczy determinacji, aby uzdrowić finanse publiczne.
REKLAMA