Będzie nowe paliwo. Samochodom grożą awarie
REKLAMA
Nowe paliwo, tzw. B7, czyli diesel z 7-proc. zawartością biokomponentów, może pojawić się w sprzedaży na stacjach jeszcze w tym roku. Miałoby być sprzedawane ze zwykłego, nieoznakowanego w żaden specjalny sposób dystrybutora. Kierowcy nie wiedzieliby zatem, czy tankują olej napędowy, czy B7.
Takie rozwiązanie dopuszcza unijna dyrektywa. Na opracowanie krajowych przepisów, które umożliwią sprzedaż B7, naciska branża naftowa. Ministerstwo Gospodarki przygotowało już założenia do nowelizacji. Trwają jeszcze konsultacje z resortem finansów. Agnieszka Hirsz z Departamentu Energetyki MG przypuszcza, że nowa ustawa mogłaby wejść w życie w drugiej połowie tego roku. Wówczas na stacjach w dystrybutorach ON mogłoby pojawić się paliwo B7.
REKLAMA