W wakacje za jedno euro zapłacimy 3,8 zł, a za franka szwajcarskiego 2,6 zł
REKLAMA
Inwestorzy grający na wzrost wartości złotego nie dają za wygraną. Po silnym środowym umocnieniu naszej waluty, wczoraj jej notowania nieco się ustabilizowały. W ciągu dnia na rynku międzybankowym euro kosztowało w okolicach 3,90–3,89 zł, a frank szwajcarski 2,66 zł. To poziomy niewidziane od grudnia 2008 roku.
Faworyt inwestorów
Wyraźne umacnianie się złotego widoczne jest od początku lutego. Notowaniom polskiej waluty sprzyja przede wszystkim dobra kondycja krajowej gospodarki i sposób, w jaki Polska radzi sobie z kryzysem. Nie bez znaczenia jest też ciągle duży apetyt inwestorów na świecie na ryzyko. To sprzyja inwestycjom w waluty krajów rozwijających się, a w naszym regionie Europy faworytem graczy jest właśnie polski złoty.
Więcej: W wakacje za jedno euro zapłacimy 3,8 zł, a za franka szwajcarskiego 2,6 zł
REKLAMA