Złoty, euro, frank: w jakiej walucie brać kredyt hipoteczny
REKLAMA
Mogą być nie tylko alternatywą dla kredytów złotówkowych, ale także dla tych udzielanych w ramach programu „Rodzina na swoim”.
Kilka lat temu ryzyko kursowe, jakim straszono osoby zaciągające zobowiązania w walutach obcych, było zagrożeniem – nomen omen – hipotetycznym: wszyscy o nim słyszeli, nikt nie wiedział, jak realne mogą być jego skutki. Jednak wydarzenia na rynku walut, które wywindowały wysokość kursu franka szwajcarskiego wobec złotego z poziomu 2,05 do ponad 3,50, a wartość zadłużenia – i co za tym idzie – wysokość rat kredytowych podniosła się o ponad 40 proc., unaoczniły, jak dalece zdradliwe może być przekonanie, że kredyt walutowy zawsze będzie tańszym rozwiązaniem w stosunku do zobowiązań w rodzimej walucie.
Więcej: Złoty, euro, frank: w jakiej walucie brać kredyt hipoteczny
REKLAMA