Bank w ubiegłym roku sprzedał pięcio- i dziewięcioletnie obligacje o wartości 7,1 mld zł. W przypadku bardziej popularnych obligacji dziewięcioletnich rentowność na ostatnim przetargu wynosiła 6,58 proc. W przypadku podobnych obligacji skarbowych było to wtedy 6,24 proc. Analitycy mówili, że to premia za brak płynności – obligacjami w praktyce można było handlować tylko na rynku Catalyst.
To ma się zmienić. Teraz nowo emitowanymi papierami banki będą mogły obracać na nieregulowanym rynku OTC, gdzie nie trzeba pośrednictwa biur maklerskich.