Warsztaty coraz częściej same oceniają rozmiary uszkodzeń w samochodach
REKLAMA
Najwięksi gracze na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych rozwijają sieci tzw. warsztatów współpracujących. Przy czym coraz częściej nie chodzi tylko o współpracę polegającą na tym, że dany warsztat naprawia auto według ustalonych stawek i rozlicza się z ubezpieczycielem. – Dla tzw. bezgotówkowego rozliczenia szkody warsztat nie musi mieć zawartej umowy o współpracy z ubezpieczycielem. Wystarczy, że właściciel pojazdu upoważni serwis do odbioru odszkodowania – tłumaczy Piotr Dyszlewicz z biura likwidacji szkód Ergo Hestii.
Jednak w takim przypadku warsztat nie może samodzielnie w imieniu ubezpieczyciela przyjąć zgłoszenia i dokonać oględzin pojazdu. A to oznacza, że trzeba czekać na przyjazd specjalisty z towarzystwa, co opóźnia przystąpienie do naprawy. To też dodatkowy koszt ponoszony przez ubezpieczyciela, który potem uwzględnia się w składce.
Więcej: Warsztaty coraz częściej same oceniają rozmiary uszkodzeń w samochodach
REKLAMA