Problem polega na tym, że zagranicznym zakupom nie sprzyja słaby złoty – za euro trzeba zapłacić 4,16 zł, a funta 4,60 zł. Chyba że na celowniku znajdą się luksusowe towary, które w Polsce są droższe średnio o 20–30 proc. w porównaniu z innymi krajami.
Samolotem taniej
Coraz więcej osób wybiera wyprzedaże za granicą, bo tani przewoźnicy lotniczy obniżają ceny połączeń do miast, w których odbywają się największe promocje. Bilet w jedną stronę do Paryża kosztuje od 120 zł. Natomiast do Luton pod Londynem można dolecieć już od 105 zł, a do Gatwick od 145 zł.
Więcej: Polacy coraz chętniej wyjeżdżają na wyprzedaże za granicę