Podatnicy opóźniają rozliczenie zaliczek
REKLAMA
REKLAMA
Podatnicy znaleźli świetny sposób na oszczędności podatkowe. Nie wpłacają w ciągu roku zaliczek na podatek dochodowy. Aby uniknąć odpowiedzialności karnej za takie działania, stosują dwie strategie. W prostszej wersji już po zakończeniu roku podatkowego składają poprawną deklarację, dołączając do niej tzw. czynny żal. Wersja bardziej zaawansowana, mająca jeszcze bardziej zminimalizować ryzyko odpowiedzialności karnej skarbowej i wysokość odsetek za zwłokę, polega na dwustopniowej procedurze obejmującej najpierw świadome złożenie błędnej deklaracji rocznej, w której wskazuje się tylko rzeczywiście wpłacone zaliczki jako zaliczki należne, a następnie niezwłocznie składana jest z prawidłowymi danymi.
Eksperci ostrzegają: gdy fiskus przyłapie podatnika na takim oszustwie, uniknięcie kary będzie niemożliwe. Konieczne będzie wpłacenie odsetek od zaległości podatkowych i sankcji karnych skarbowych.
Brak deklaracji miesięcznych
Czy stosowanie przez płatników opisanych sztuczek nie jest konsekwencją zlikwidowania od 2007 roku miesięcznych deklaracji podatkowych, które musieli składać m.in. przedsiębiorcy i wykazywać w nich zaliczki na podatek dochodowy?
REKLAMA