Wzrosną ceny polis OC
REKLAMA
REKLAMA
Rynek ubezpieczeń majątkowych, choć wciąż rośnie, tojednak dynamika jest z kwartału na kwartał coraz mniejsza. Trudnooszacować wyniki sektora, bo wyników wciąż nie podał PZU, ale mamy jużwyniki trzech kolejnych pod względem wielkości ubezpieczycieli. TylkoErgo Hestii udało się wykazać wzrost znacznie powyżej rynku: 20 proc.większe przychody dały firmie 1,09 mld zł składek i drugie miejsce narynku ubezpieczeń majątkowych.
Udało się jejwyprzedzić Wartę, której składki wzrosły tylko o 0,2 proc., dowysokości 1,02 mld zł. Czwarty operator na rynku: Allianz, zebrał 795,5mln zł składek, przy 0,7 proc. wzrostu. Widać więc, że ubezpieczycielemajątkowi zaczynają odczuwać skutki kryzysu.
Ponieważubezpieczenia komunikacyjne wciąż dostarczają im ponad 53,5 proc.przychodów ze składek, to w tym segmencie rozgrywa się najostrzejszawalka o klienta.
Presja na wyniki finansowe
–W najbliższych miesiącach spadek liczby pojawiających się na rynku aut,zarówno nowych, jak i używanych, spowoduje wzmożoną walkę o nowychklientów, jak i tych już pozyskanych. Jednym z jej elementów będziecena – mówi Elżbieta Wójcik, wiceprezes Aviva TUO.
Walka może być jednak mniej ostra ze względu na kryzys.
–Na skutek kryzysu kapitał stał się bardziej cenny i trudniej osiągalny,dlatego spodziewam się większej presji na dobre wyniki finansowe, a nieudział w rynku – mówi Artur Borowiński, wiceprezes TU PZM.
Weryfikacja zniżek
REKLAMA
Efektywidać w analizie KNF po I kwartale. Z jednej strony mamy 5,5-proc.wzrost liczby zawartych umów AC, ale wartość średniej składki spadła o9,2 proc. Za to o prawie 3 proc. wzrosła średnia wartość składki z OC,mimo że nie jest ona obciążana już 12-proc. tzw. podatkiem Religi.
Wyglądana to, że w kolejnych podsumowaniach KNF będziemy mieli informację owyższych przeciętnych składkach. Przy czym, co ciekawe, niekonieczniemusi to oznaczać masowe podwyżki w taryfach za ubezpieczeniakomunikacyjne.
– Rynek skieruje się w stronępowolnego zaostrzania polityki taryfikacyjnej, ściślejszej kontroliprzyznawanych zniżek, weryfikacji przebiegu dotychczasowegoubezpieczenia klienta – mówi Łukasz Błaszczak z biura rozwoju produktówkomunikacyjnych Warty.
Chodzi o to, żeby niepozwolić kierowcom powodującym dużo szkód unikać wyższych stawek przezczęste zmiany towarzystw. Oznaczałoby to przerzucenie ciężaru podwyżekna tę grupę i pozwoliłoby oszczędzić kieszenie ostrożnych kierowców.Ale przeważają głosy, że za polisy większość kierowców będzie jednakpłacić więcej.
– Spodziewam się, że pod koniecroku ceny OC komunikacyjnego będą w skali rynku wyższe nawet o 10 proc.niż na początku roku. Już teraz są o około 5–6 proc. wyższe – mówiArtur Borowiński, wiceprezes TU PZM.
Niektórzy podkreślają, że limit podwyżek w OC został już prawie wyczerpany w pierwszej połowie tego roku.
Więcej szkód
REKLAMA
–Mając na uwadze ostatnie korekty taryf w górę wprowadzone przez licznetowarzystwa, nie przewiduję teraz wielkich zmian w składkach. Najtańsiubezpieczyciele mogą delikatnie podnieść ceny z OC, jednakże niespodziewałbym się znacznych modyfikacji – mówi Łukasz Byszewski.
Ostatecznedecyzje zależą od tego, jak po tych podwyżkach poprawią się wyniki. Narazie z danych po I kwartale widać, że do każdych 100 zł składki za OCkomunikacyjne, towarzystwa dokładają ponad 10,6 zł.
W ubezpieczeniach AC sytuacja może być bardziej zróżnicowana.
– W segmencie nowych aut spodziewałbym się spadku cen – mówi Artur Borowiński.
Ale wygląda na to, że to jedyna grupa, która będzie się nimi cieszyła.
–Wzrost liczby szkód i wysokości odszkodowań spowoduje, żeubezpieczyciele będą dążyć do zbilansowania tych obniżek, stopniowopodnosząc ceny dla wybranych grup – tych najbardziej szkodowych, np.młodych, niedoświadczonych kierowców oraz właścicieli tanich pojazdów –mówi Elżbieta Wójcik.
Perspektywy rynku ubezpieczeń komunikacyjnych
REKLAMA