REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Stopy spadają, a kredyty drożeją

Jacek Iskra
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Banki praktycznie nie zareagowały na ostatnią, czerwcową obniżkę stóp procentowych przez RPP i nie obniżyły oprocentowania kredytów. Co więcej, oprocentowanie wzrosło średnio o 1 pkt proc.

REKLAMA

Choć od decyzji Rady Polityki Pieniężnej obniżającej o 0,25 pkt proc. główne stopy procentowe NBP minęły już prawie dwa tygodnie, to żaden z liczących się na rynku banków komercyjnych nie zdecydował się na obniżenie oprocentowania kredytów. Te same stawki co przed miesiącem obowiązują m.in. w PKO BP, Pekao, BRE Banku, BZ WBK i ING Banku Śląskim. Staniały jedynie te kredyty, których maksymalne oprocentowanie jest ograniczone ustawą antylichwiarską. Chodzi głównie o kredyty w kartach kredytowych i pożyczki gotówkowe, gdzie stawki sięgają maksymalnie dozwolonego poziomu (zgodnie z ustawą oprocentowanie żadnego kredytu w Polsce nie może przekraczać czterokrotności wysokości stopy lombardowej NBP, czyli po ostatniej obniżce stóp, 20 proc.).

– Fakt, że oprocentowanie kredytów w bankach komercyjnych nie podąża śladem obniżek stóp procentowych NBP wynika przede wszystkim z tego, że rosną marże kredytowe. Banki chcą sobie w ten sposób zrekompensować wyższe ryzyko kredytowe, związane ze słabnącą kondycją ekonomiczną klientów – tłumaczy Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.

Zwraca też uwagę, że na ogół banki reagują na decyzje RPP z dużym, nawet kilkumiesięcznym opóźnieniem. W przypadku ruchu stóp w drugą stronę nie mają takich skrupułów i zwykle dość szybko reagują na podwyżki oprocentowania.

REKLAMA

W praktyce obniżki stóp procentowych przez RPP nie tylko nie zmuszają banków komercyjnych do cięcia własnych stawek, ale nawet nie przeszkodziły podwyższaniu oprocentowania kredytów. Według danych NBP średnie oprocentowanie kredytów dla gospodarstw domowych wzrosło od początku roku o 1 pkt proc. (z 14,8 proc. w grudniu 2008 r. do 15,8 proc. w czerwcu 2009 r.). W tym samym czasie, w wyniku czterech kolejnych redukcji kosztów pieniądza dokonanych przez RPP, stopa referencyjna NBP spadła o 1,5 proc.

– Większość kredytów dla firm i dla ludności opartych jest na stawce międzybankowej WIBOR, a nie stawce NBP. Obecnie, w wyniku kłopotów z płynnością i zmniejszeniem liczby transakcji na rynku międzybankowym, WIBOR nie reaguje już tak dokładnie na decyzje RPP – przekonuje Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale Polska.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Choć to prawda, że WIBOR nie reaguje już tak szybko na cięcia RPP, to jednak sukcesywnie spada. Od początku roku 3-miesięczny WIBOR, stawka, o którą indeksowana jest większość kredytów złotowych (m.in hipotecznych), spadł z 5,84 proc. do 4,29 proc. Dlaczego o tyle samo nie potaniały więc kredyty? Spadek WIBOR został bowiem zniesiony przez równoczesną podwyżkę marż banków.

– W czasach spowolnienia gospodarczego rośnie ryzyko niewypłacalności kredytobiorców. Dlatego banki muszą drożej wyceniać ponoszone przez siebie ryzyko kredytowe – przyznaje zastrzegający anonimowość bankowiec.

Dlatego praktycznie jedynymi beneficjentami ostatniej obniżki stóp procentowych są zadłużający się na kartach kredytowych oraz te osoby, które chcą wziąć pożyczkę gotówkową.

– Zdecydowana większość banków w przypadku kart kredytowych czy kredytów gotówkowych korzysta z maksymalnego dozwolonego prawem oprocentowania, więc po decyzji Rady musiała je obniżyć – zauważa Mateusz Ostrowski, analityk firmy Open Finance.

Jacek Iskra

gazetaprawna.pl

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA