REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zadłużone auto nie jest łatwo sprzedać

Marcin Jaworski

REKLAMA

Zabezpieczenia ustanawiane przez bank komplikują szybką i opłacalną sprzedaż auta, w momencie kiedy mamy problemy z jego spłatą. Żeby sobie z nimi poradzić, trzeba konstruować umowy sprzedaży w specjalny sposób.


Coraz częściej sprzedawcy polecają dokupienie tzw. GAP, czyli polisy od utraty wartości pojazdu. Działa ona w razie zupełnego rozbicia auta lub wypadku. Z polisy AC dostajemy wtedy np. 60 proc. kwoty, za którą kupiliśmy auto, a z GAP - w najlepszym wariancie - pozostałe 40 proc. Niestety, to koszt około 1,3 tys. zł na trzy lata. Inne warianty, np. przewidujący spłatę kredytu pozostałego do spłaty, są tańsze (na trzy lata to około 500-700 zł). To rozwiązanie można polecić osobom, które biorą kredyt niemal na całą wartość auta i do tego na długi czas. Tam ryzyko powstanie sytuacji, że po rozbiciu auta czy kradzieży wypłata z AC nie wystarczy na pokrycie kredytu, jest duże. Do tego trzeba doliczyć koszt polisy OC i AC, co stanowi dodatkowy kilkusetzłotowy wydatek. Widać więc, że solidne zabezpieczenie kosztuje. Rezygnując z niektórych polis, trzeba mieć świadomość, że bierzemy ryzyko na siebie.

Minimalna wpłata

Osoby, które biorą kredyt na samochód, powinny pamiętać o tym, żeby w miarę możliwości unikać brania kredytu z minimalną wpłatą własną, która wynosi zwykle 10 proc. wartości auta czy nawet bez takiej wpłaty na długi okres.

Przy takich założeniach wartość kredytu wziętego na kilka lat topnieje bardzo powoli, bo większą część raty stanowią odsetki. Równocześnie wartość auta spada w ciągu pierwszych trzech lat błyskawicznie. W zależności od modelu jest to 30-50 proc. W takich warunkach łatwo wpaść w pułapkę polegającą na tym, że jeśli będziemy musieli sprzedać auto (np. w razie utraty pracy czy choroby), uzyskamy mniejszą kwotę niż ta, która pozostanie do spłaty kredytu.

Wyjaśnianie przyczyn

REKLAMA

Bardziej przezorni i zamożni (bo oznacza to dodatkowy wydatek rzędu kilkuset złotych miesięcznie) mogą zabezpieczyć się przed takimi problemami z polisami. Pozostali mogą mieć prawdziwe kłopoty, bo skoro nie mieliśmy pieniędzy na kolejne raty, to tym bardziej nie będziemy mogli sobie pozwolić np. na zapłacenie dodatkowych kilku tysięcy pozostałego kredytu. To istotne o tyle, że banki po stwierdzeniu braku przeciętnie trzech rat i monitach z zapytaniem o przyczyny zaległości przystępują do działań windykacyjnych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- W tym czasie staramy się wyjaśnić przyczyny zaległości i jeśli nie ma szans na poprawę sytuacji finansowej klienta, sugerujemy sprzedaż samochodu we własnym zakresie - mówi Wioletta Nehrebecka, koordynator ds. windykacji zabezpieczeń w Getin Banku.

Trzeba mieć jednak świadomość, że mamy ograniczone możliwości samodzielnego sprzedania auta, szczególnie gdy kwota kredytu jest taka sama lub wyższa niż wartość auta. Banki wymagają bowiem ustanowienia zabezpieczenia. Może to być albo tzw. sądowy zastaw rejestrowy, albo wpisanie banku w dowód rejestracyjny jako współwłaściciela. Samochód można sprzedać dopiero w momencie zdjęcia tych zabezpieczeń. I tu zaczyna się problem.

Zdjęcie zabezpieczenia

Żeby wszcząć procedurę zdjęcia zabezpieczenia, trzeba mieć zgodę banku. Ten wyda ją dopiero w momencie spłaty kredytu. Skąd wziąć na to pieniądze? Teoretycznie od kupującego. Problem w tym, że może on mieć pewne obawy związane z przeprowadzeniem takiej transakcji. Niektórych potencjalnych kontrahentów może zniechęcać to, że muszą przekazać pieniądze posiadaczowi auta, ale nie będą mogli zarejestrować na siebie auta do czasu zdjęcia zabezpieczeń. W niektórych bankach jest to możliwe w momencie spłaty kredytu, ale tylko wtedy gdy bank był współwłaścicielem pojazdu, a niektóre każą czekać na dokument nawet dziesięć dni. Przy zastawie sądowym trzeba najpierw dostać wniosek z banku o wykreślenie, udać się z nim do sądu i poczekać kilka tygodni na wykreślenie auta z rejestru zastawów. Dodatkowo te dokumenty są wysyłane do sprzedającego, który może stracić zainteresowanie ich dostarczeniem kupującemu, który miałby wtedy prawdziwy problem: bez nich nie zarejestruje auta na siebie! Problem ten można rozwiązać, gdy kwota kredytu była niższa niż wartość auta: wtedy można uzależnić przekazanie całej kwoty od dostarczenia dokumentów.

Ważne!

Przy zastawie sądowym trzeba najpierw dostać wniosek z banku o wykreślenie, udać się z nim do sądu i poczekać kilka tygodni na wykreślenie auta z rejestru zastawów

Przejęcie przez bank

REKLAMA

- Taki pojazd jest najpierw wyceniany przez uprawnionego rzeczoznawcę, a następnie - w naszym przypadku - wystawiany na internetową aukcję. Po sprzedaży pojazdu powiadamiamy klienta o dokonanej transakcji. Jeśli kwota uzyskana ze sprzedaży pojazdu przewyższy wartość zadłużenia kredytowego, wówczas bank przekazuje nadpłatę na wskazany przez klienta rachunek - mówi Wioletta Nehrebecka.

Zdarza się, że tą drogą klient jest w stanie uzyskać przynajmniej tak samo dobrą ofertę jak przy samodzielnej sprzedaży. To głównie efekt tego, że przy takiej transakcji zainteresowani kupują samochód od banku i unikają opisanych powyżej ryzyk związanych z transakcją z osobą indywidualną. Przy obu sposobach sprzedaży równoważą się też elementy wpływające na niską cenę. Przy sprzedaży indywidualnej jest to pośpiech przy pozbywaniu się auta, bo obecnie używany samochód nie jest łatwo sprzedać. Przy sprzedaży przez bank nabywcami są głównie handlujący autami, którzy muszą kupić auto po niższej cenie, żeby zarobić na odsprzedaży.

MARCIN JAWORSKI

marcin.jaworski@infor.pl

OPINIA

Hubert Szperl, NWS Adwokaci Nowina-Witkowski, Szperl

HUBERT SZPERL

NWS Adwokaci Nowina-Witkowski, Szperl

Chcąc nabyć auto za atrakcyjną cenę, być może podejmiemy ryzyko przekazania jego właścicielowi znacznej kwoty, która ma następnie umożliwić spłatę kredytu samochodowego i w konsekwencji doprowadzić do uchylenia ustanowionych na aucie zabezpieczeń. Wówczas nie wystarczy zadbać o dowód przekazania pieniędzy - potwierdzenie przelewu bądź pokwitowanie odbioru gotówki. Należy stworzyć tytuł prawny dla takiego przysporzenia, np. zawrzeć umowę przedwstępną sprzedaży na naszą rzecz tego samochodu z zastrzeżeniem, że ma być on ostatecznie sprzedany w stanie wolnym od bankowych zabezpieczeń. W umowie należy zaznaczyć, że pieniądze wpłacane są tytułem zaliczki, ew. w części tytułem zadatku, co dodatkowo wzmocni naszą pozycję. Sprzedający będzie wówczas odpowiedzialny za sprzedanie nam auta pod rygorem zwrotu nie tylko zaliczki, ale również zadatku w podwójnej wysokości. Pieniądze powinniśmy wpłacić bezpośrednio do banku, na spłatę zadłużenia. Nasze roszczenia wobec sprzedającego należy zabezpieczyć wekslem.

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA