Inwestując w waluty, można zarabiać na wzroście i spadku ich wartości

Małgorzata Kwiatkowska
rozwiń więcej
Trzymanie oszczędności w walutach obcych powoduje, że możemy zarabiać jedynie na osłabieniu złotego do waluty, w której ulokowaliśmy swoje pieniądze. Lepiej aktywnie inwestować.

Umocnienie złotego sprawia, że kupno niektórych walut obcych (na przykład euro lub dolarów) staje się nieopłacalne. W ciągu ostatnich 12 miesięcy dolar stracił na wartości w stosunku do polskiego złotego około 20 proc., natomiast euro - ponad 13 proc. Polacy, którzy gromadzą oszczędności w walutach obcych, najczęściej robią to w tradycyjny sposób: trzymają w przysłowiowej skarpecie lub zakładają lokaty bankowe. Niestety, zapominamy o wielu formach nowoczesnego inwestowania. Tymczasem zmiany, jakie zachodzą w światowej gospodarce i na rynkach walutowych, dają możliwość zarabiania również na spadkach notowań walut i złotego.

MAŁGORZATA KWIATKOWSKA

Jak będzie się zachowywał złoty w stosunku do franka, dolara, euro i funta w perspektywie roku-dwóch lat

Marek Rogalski, główny analityk First International Traders DM

MAREK ROGALSKI

główny analityk First International Traders DM

Najpóźniej na początku września spodziewałbym się rozpoczęcia nowej fali umacniania złotego za sprawą powrotu słabości dolara na rynki światowe. Jestem sceptycznie nastawiony co do szans na szybkie ożywienie gospodarki USA, spore zmiany czekają też tamtejszy rynek finansowy. To sprawi, że globalni gracze raczej nie przekonają się na dłużej do dolara, a ponownie zaczną szukać innych obiecujących miejsc do inwestowania, oferujących atrakcyjne stopy zwrotu. A polska gospodarka wciąż dynamicznie się rozwija za sprawą silnego popytu wewnętrznego, który po części amortyzuje wpływ negatywnych czynników z zagranicy. Jeżeli zobaczymy jej wyraźniejsze spowolnienie na przełomie 2008/2009, to nie powinno być ono aż tak znaczące. Druga sprawa to poziom stóp procentowych. To, że najprawdopodobniej pozostaną na wysokim poziomie (powyżej 6,00 proc. do III/IV kwartału 2009 r.), będzie magnesem dla kapitału portfelowego. Szanse na wcześniejszą obniżkę stóp wzrosłyby tylko w przypadku wyraźnego spadku tempa dynamiki popytu krajowego i płac, na co na razie się nie zanosi. Spodziewam się, że na koniec 2008 r. za euro będziemy płacić 3,10 zł, za dolara poniżej 2 zł, za franka 1,90 zł, a funt przebije magiczny poziom 4 zł. Z kolei w przyszłym roku aprecjacja złotego wyhamuje, ale pozostanie on mocny. Na koniec 2009 r. za euro zapłacimy przeciętnie 3,05 zł, a dolar powróci powyżej 2 zł. Za dwa lata, w 2010 roku, za euro możemy już płacić poniżej 3 zł. Z obserwacji w ostatnich latach wynika, że największe ryzyko błędu w prognozie tyczy się amerykańskiego dolara.

Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski

PRZEMYSŁAW KWIECIEŃ

główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski

Notowania złotego zależą od kilku istotnych czynników. Po pierwsze: od sytuacji makroekonomicznej. Relatywnie wysoki wzrost gospodarczy oraz presja inflacyjna i związane z nią rosnące stopy procentowe powodują, iż złoty jest fundamentalnie atrakcyjną walutą. Pogorszenie perspektyw dla złotego mogłoby nastąpić w przypadku poważniejszego osłabienia gospodarczego lub też dalszego wzrostu nierównowagi na rachunku bieżącym. Po drugie: notowania złotego zależą w dużym stopniu od zmian na parze EUR/USD. Generalnie wzrost EUR/USD sprzyja umocnieniu złotego, zaś spadek - osłabieniu, przy czym większą zmiennością charakteryzuje się para USD/PLN. W ostatnim czasie obserwujemy bardzo silne umocnienie dolara wobec euro, które powoduje również osłabienie złotego. Przed naszą gospodarką również okres niższego niż do tej pory wzrostu. Nie można zatem wykluczyć, iż złoty będzie w najbliższych miesiącach tracił na wartości. Wreszcie złoty należy do walut rynków wschodzących. Bardzo silne umocnienie od maja tego roku nie było udziałem wyłącznie złotego, ale także takich walut, jak brazylijski real, turecka lira czy południowoafrykański rand. Oznacza to, iż wydarzenia w tych odległych krajach mogą mieć wpływ na notowania złotego. Waluty wschodzące dają większy potencjał zarobku, ale są też bardziej ryzykowną inwestycją.

Czy obecnie warto lokować oszczędności w waluty obce (np. dolary, euro lub franki)

MAREK ROGALSKI

Trzymanie oszczędności walutowych w skarpecie było modne za PRL-u. Teraz staje się to nieopłacalne, także w odniesieniu do lokat bankowych. Złoty sukcesywnie się umacnia i jest to proces, który będzie kontynuowany w najbliższych latach - aż nasza waluta zostanie zastąpiona przez euro. Ideą oszczędzania powinno być finalnie zwiększanie naszych możliwości nabywczych. Dlatego naszą główną walutą powinna być ta, w której zarabiamy i wydajemy, czyli złoty. Zresztą stopy procentowe w Polsce są na wyższym poziomie niż w krajach zachodnich. Lokowanie pieniędzy w bankach to jednak zachowawcza metoda inwestowania, która ogranicza możliwości efektywnego pomnażania pieniędzy...

PRZEMYSŁAW KWIECIEŃ

Trzymanie oszczędności w walutach takich jak dolary amerykańskie, euro czy franki szwajcarskie nie jest dobrym pomysłem ze względu na niskie oprocentowanie. Jeśli chcemy skorzystać z trendów panujących na rynku walutowym, warto rozważyć skorzystanie z usług brokera, a pozostałe oszczędności ulokować w walucie krajowej.

W jaki sposób najlepiej inwestować w waluty

MAREK ROGALSKI

Warto wyjaśnić, czym jest inwestowanie na rynku walutowym. To nietrzymanie pieniędzy w skarpecie czy na długoterminowych lokatach. Rdzeń tego biznesu kręci się wokół krótkoterminowych inwestycji opartych na kontraktach walutowych, które są dokonywane nieraz kilka razy w ciągu dnia, a mają na celu zarabianie na różnicach kursowych. Dla przykładu, najbardziej popularną parą walutową wśród bankowych traderów jest EUR/USD, gdzie dzienna zmienność przekracza 100 pipsów, czyli jednego eurocenta. A każdy pips może odpowiadać setkom dolarów, gdyż dość popularnym mechanizmem jest wykorzystywanie dźwigni finansowej do zawierania transakcji. To pozwala zwiększyć nasze zyski, ale też może działać w drugą stronę. Dlatego tak ważne jest, abyśmy nie dokonywali inwestycji bez odpowiedniego merytorycznego przygotowania. Rynek walutowy to nie to samo, co giełda. Tutaj wszystko dzieje się kilkanaście razy szybciej. Na rynku działają już firmy, które oferują usługę zarządzania aktywami na rynku walut. Warto się nad tym zastanowić, jeżeli myślimy o efektywnej alokacji portfela inwestycyjnego i dywersyfikacji ryzyka. Bo na rynku walutowym można zarabiać też na spadkach jednej waluty względem drugiej, a nie tylko na jej wzrostach. Wszystko zależy od decyzji podjętej przez zarządzającego i jego oceny perspektyw rynku. Dlatego warto przyjrzeć się kwalifikacjom takiej osoby i dotychczasowym wynikom osiąganym przez dany podmiot dla klientów. Dobrze, jeżeli podmiot zarządzający naszymi pieniędzmi oferuje choćby częściową gwarancję kapitału, a jego działalność jest kontrolowana przez Komisję Nadzoru Finansowego. Najważniejsze jest bezpieczeństwo naszych finansów.

PRZEMYSŁAW KWIECIEŃ

Oszczędzanie generalnie jest tylko pośrednią formą inwestycji na rynku walutowym. Warto zwrócić uwagę, iż oszczędzając pieniądze w klasyczny sposób możemy jedynie zarabiać na potencjalnym osłabieniu złotego, nie możemy zaś wykorzystać jego umocnienia. Co więcej, instytucje finansowe w przypadku lokat w walutach zagranicznych oferują z reguły mało korzystne kursy wymiany. Tak zwany spread, czyli różnica pomiędzy kursem zakupu a sprzedaży waluty, jest bardzo duży. Dla osób zainteresowanych inwestowaniem w waluty najkorzystniejsza jest oferta brokerów, którzy dają do dyspozycji wiele par walutowych (takich jak np. USD/PLN, EUR/PLN), ale także tych nieuwzględniających złotego (jak EUR/USD czy USD/JPY). Na wybranej parze walutowej można zawierać transakcje w obie strony, czyli tzw. pozycje długie i krótkie. Przykładowo: długa pozycja dla EUR/PLN oznacza, iż zarabiamy wtedy, gdy złoty osłabia się wobec euro, zaś krótka pozycja na tej parze pozwala nam zarabiać na umocnieniu złotego. Pozycje można nie tylko zamykać w dowolnym momencie, ale także odwracać, co oznacza, iż możemy dostosować nasz portfel do sytuacji rynkowej. Warto pamiętać, iż przy wykorzystaniu instrumentu pochodnego inwestujemy tylko depozyt, który dla walut wynosi 1 proc. wartości transakcji. Oznacza to, iż na waluty można przeznaczyć tylko część portfela, zaś pozostała może być ulokowana w atrakcyjnych lokatach złotówkowych.

Infor.pl
Osoby z niepełnosprawnościami czekają na ustawę o asystencji osobistej. Co mówi pełnomocnik rządu ds. osób z niepełnosprawnościami?
17 lip 2024

Osoby z niepełnosprawnościami czekają na ustawowe uregulowanie asystencji osobistej. Łukasz Krasoń, pełnomocnik rządu ds. osób z niepełnosprawnościami, przekazał, że projekt przepisów jest już na ostatniej prostej. Upowszechnienie się asystencji osobistej pozwoliłoby sporej grupie osób z niepełnosprawnościami na bardziej aktywne życie, także pod względem zawodowym.

Blisko 5 tys. zgłoszeń związanych ze zdarzeniami atmosferycznymi
17 lip 2024

We wtorek i środę strażacy w całym kraju mieli ręce pełne roboty. Do godz. 6 odnotowano 4998 zgłoszeń związanych z pogodą. Obrażenia odniosły cztery osoby. 

Średnia krajowa w 2024 roku szybko rośnie, jeszcze szybciej rosną wynagrodzenia freelancerów – w jednej grupie nawet o 50 procent, kto zarabia najwięcej
16 lip 2024

Kto poza programistami podbija stawki za zlecenia i umowy o dzieło, przebijając w tym względzie wynagrodzenia najlepiej zarabiających specjalistów na etacie? Choć zarobki freelancerów rosną szybko, to jednak nie we wszystkich kategoriach. Na dodatek pojawiło się zagrożenie oskładowania ZUS wszystkich umów, co znacznie je ograniczy.

Teraz materiały budowlane znów zaczną drożeć, skoro popyt na nie wciąż rośnie, podobnie jak koszty związane z uwolnieniem cen energii
16 lip 2024

Głównym impulsem do podwyżki cen materiałów budowlanych miało być uruchomienie programu dopłat do mieszkań – #naStart. Wiadomo już, że zostało ono przesunięte o co najmniej pół roku. Czy to oznacza, że korekta w dół  cen materiałów budowlanych jeszcze potrwa?

Kredyt mieszkaniowy o stopie 0%, 0,5%, czy 1% od 2025 roku. Dla kogo? Kredyt #naStart - nowy, skomplikowany program dopłat do rat
17 lip 2024

W dniu 16 lipca 2024 r. opublikowana została nowa wersja projektu ustawy o kredycie mieszkaniowym #naStart. Ten nowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych ma zastąpić od przyszłego roku bezpieczne kredyty 2% i rodzinne kredyty mieszkaniowe. Większa pomoc ma być zaadresowana do wieloosobowych gospodarstw domowych, w szczególności rodzin z dziećmi. Minister Rozwoju i Technologii (autor projektu) i rząd planują, że ta ustawa wejdzie w życie z dniem 15 stycznia 2025 r. Zasady udzielania kredytu #naStart a zwłaszcza przepisy określające wysokość dopłat są niezwykle skomplikowane. Przewidziane jest m.in. kryterium dochodowe i powierzchniowe.

Program #naStart odłożony na 2025 rok, czy teraz o mieszkanie będzie łatwiej lub trudniej. Co z cenami
16 lip 2024

Deweloperzy ze spokojem przyjęli informację, iż nowy rządowy program wsparcia dla nabywców mieszkań nie ruszy w lipcu. Przesunięcie dopłat na 2025 rok w ocenie większości nie zmieni planów firm deweloperskich. A czy wpłynie na podaż mieszkań i ich ceny?

Korekta podatku naliczonego: kiedy trzeba rozliczyć fakturę korygującą
16 lip 2024

Jak należy rozliczyć faktury korygujące? Podatnik będący nabywcą zgłosił reklamację oraz otrzymał mailową odpowiedź, w której sprzedawca uznał reklamację i wskazał kwotę korekty. Wiadomości mailowe są z marca 2024 r., a korekta wpłynęła w kwietniu 2024 r. Podatnik odliczył VAT naliczony z faktury pierwotnej w marcu 2024 r. Czy korektę należy rozliczyć w marcu 2024? 

Często korzystasz z paczkomatów i automatów paczkowych, załóż rękawice przed dotknięciem urządzenia. Jakie zagrożenia dla zdrowia
16 lip 2024

Przy niektórych przyciskach i ekranach dotykowych automatów paczkowych, nazywanych popularnie paczkomatami – choć to nazwa zastrzeżona tylko dla jednej firmy – wykryto między innymi gronkowce i bakterie oportunistyczne. Te drugie mogą wywołać zakażenia przy osłabionym układzie odpornościowym oraz zatrucia pokarmowe.

Renta wdowia. Kiedy wejdzie w życie? Ministra podała termin, jest zmiana
17 lip 2024

Projekt wprowadzający rentę wdowią wróci już niedługo pod obrady Sejmu. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała, że ma się to wydarzyć jeszcze w lipcu. Podała też termin, kiedy w związku z tym ustawa o rencie wdowiej może ostatecznie wejść w życie.

Inflacja już niestraszna firmom. Obawia się jej dwa razy mniej firm niż rok temu
16 lip 2024

W rok o połowę zmalała liczba małych i średnich firm, które boją się, że inflacja może zagrozić ich biznesom. Obecnie to zaledwie co czwarte przedsiębiorstwo. Zaskakujące są jednak branże, w których te obawy są największe. Inflacja straciła też rangę najpoważniejszej obawy.

pokaż więcej
Proszę czekać...