Niechcianą polisę można rozwiązać w ciągu 30 dni
REKLAMA
Do zawarcia umowy ubezpieczenia w Liberty Direct dochodzi w momencie, gdy zostanie zaakceptowany wniosek ubezpieczeniowy klienta, który można zgłosić przez internet lub ustnie w czasie nagrywanej rozmowy telefonicznej - mówi Rafał Karski, dyrektor marketingu Liberty Direct.
Wyjaśnia, że ochrona może zacząć działać już tego samego dnia (tylko w przypadku samochodów nowych od północy), a składkę natomiast należy opłacić najpóźniej w ciągu 14 dni od daty zawarcia umowy ubezpieczeniowej.
- Takie rozwiązanie jest zgodne z prawem, ale rzadko stosowane na naszym rynku - mówi Krystyna Krawczyk, z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.
Do tej pory standardem było, że w masowych umowach indywidualnych towarzystwa uzależniały udzielanie ochrony od opłaty składki.
REKLAMA
Klienci, którzy nie będą mieli świadomości odmiennych rozwiązań Liberty Direct, mogą wpaść w pułapkę, jeśli przyjmą założenie, że dopóki nie opłacą składki, dopóty nie są związani umową. Jeśli, oczekując na przesyłkę, zawrą inną umowę z innym towarzystwem, będą mieli dwie umowy.
- Zgodnie z art. 812 par. 4 k.c. klient, który nie jest przedsiębiorcą, może odstąpić od umowy ubezpieczenia dobrowolnego w ciągu 30 dni od dnia zawarcia, o ile umowa była zawarta na okres dłuższy niż pół roku - przypomina Rafał Karski.
Większy problem będzie z OC. Ale okazuje się, że w przypadku directów jest pewna furtka, która nie ma zastosowania do tradycyjnie działających ubezpieczycieli.
- Artykuł 16c ustawy z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów stanowi, że w przypadku umów ubezpieczenia zawieranych na odległość konsument może odstąpić od umowy w ciągu 30 dni - przypomina Łukasz Dajnowicz z Komisji Nadzoru Finansowego.
Z tą interpretacją zgadzają się eksperci Rzecznika Ubezpieczonych.
28,7 mln zł składek zebrało Liberty Direct w I połowie 2008 r.
Marcin Jaworski
marcin.jaworski@infor.pl
REKLAMA