Coraz łatwiej inwestować za granicą
REKLAMA
Co najmniej dwa biura maklerskie włączą w tym roku do swojej oferty internetowy dostęp do handlu na rynkach zagranicznych. Udostępnienie klientom indywidualnym możliwości inwestowania on-line za granicą, a także dostęp do nowych instrumentów, takich jak forex i kontrakty na różnice kursowe (CFD), planuje m.in. ING Securities. Podobne zamiary ma DI BRE Banku.
- Planujemy wprowadzenie zdalnego dostępu do rynków zagranicznych - mówi Łukasz Grzesło, dyrektor biura zaleceń internetowych i telefonicznych w DI BRE Banku. Wśród domów maklerskich, dla których jednym z podstawowych obszarów działalności jest pośrednictwo w handlu akcjami na warszawskiej Giełdzie, wyjątkiem są te, w których nie można zawierać transakcji na krajowym parkiecie bezpośrednio przez internet. Spośród 16 brokerów, którzy wzięli udział w ankiecie GP, tylko w dwóch przypadkach nie można handlować papierami on-line. Dostęp do rynków zagranicznych oferuje jedynie połowa, z czego tylko z trzema biurami można handlować przez internet. W transakcjach na rynkach zagranicznych (m.in. akcji, kontraktów terminowych i forex) pośredniczą: BDM, DM BZ WBK, DI BRE, DM BOŚ, CDM Pekao, Erste Securities, DM IDMSA i ING Securities. W tej grupie przez internet można handlować z BDM, DM BZ WBK oraz DM IDMSA.
Zapowiadane przez inne biura uruchomienie dostępu on-line do zagranicznych instrumentów pochodnych i rynku walutowego nie dziwi, bo właśnie tam Polacy coraz chętniej próbują swoich sił. Szczególnie od czasu, kiedy notowane na warszawskim parkiecie akcje przestały przynosić wysokie zyski, za to dużo dzieje się na rynkach walutowych, a ceny surowców biją rekordy. Poza tym inwestycje w zagraniczne instrumenty pochodne można rozpocząć już przy stosunkowo niewielkim, kilkusetzłotowym depozycie zabezpieczającym, a handel internetowy umożliwia szybkie i tańsze zawieranie transakcji. Przy handlu na rynku forex opłaty mieszczą się w tzw. spreadzie, czyli różnicy cen ofert kupna i sprzedaży, a prowizje za zawarcie kontraktu terminowego zaczynają się od kilku dolarów za sztukę.
W trudnym dla giełdy okresie przyrost inwestorów indywidualnych, którzy chcą spróbować sił na nowych rynkach, sięga kilkudziesięciu procent np. w DM IDMSA.
- Najczęściej wybierają rynek forex i zagraniczne kontrakty terminowe. Akcje zagraniczne, które nie dają szansy na szybkie wzbogacenie się, nie są już tak popularne. Teraz mamy kilkuset klientów indywidualnych aktywnych na rynkach zagranicznych - mówi GP Jakub Stolarczyk, dyrektor działu rynków zagranicznych w DM IDMSA.
To, że Polacy coraz bardziej interesują się instrumentami innymi niż akcje, zauważają też przedstawiciele domów maklerskich dających dostęp i specjalizujących się właśnie w rynku pozagiełdowym, międzybankowym i pochodnych instrumentach finansowych na waluty, towary oraz indeksy.
- Od jesieni 2007 r. widać zwiększone zainteresowanie innymi niż giełdowe rynkami inwestycyjnymi. Nasiliło się ono w styczniu i lutym, kiedy o ponad 40 proc. w stosunku do średniej wzrosła liczba zakładanych u nas nowych rachunków inwestycyjnych. W jeszcze większym stopniu wzrosły obroty na walutach i towarach - mówi Robert Kosowski z X-Trade Brokers DM, gdzie przez internet składanych jest 97 proc. wszystkich zleceń.
W CO MOŻNA INWESTOWAĆ Z BIURAMI MAKLERSKIMI
Rynek walutowy (Forex) - umożliwia handel światowymi walutami. Rynek walutowy nie jest prowadzony przez centralną giełdę, ale jest rynkiem międzybankowym, który określa się mianem rynku OTC (over-the-counter). Handel odbywa się bezpośrednio między dwiema stronami i może odbywać się za pośrednictwem sieci elektronicznej lub telefonu na całym świecie.
Kontrakty futures - handlować można na przykład kontraktami na metale, surowce energetyczne, produkty rolne oraz kontraktami finansowymi.
ETF (Exchange Traded Funds) - typ funduszy inwestycyjnych, których tytuły uczestnictwa są dostępne w obrocie na rynku regulowanym lub zorganizowanym, najczęściej na giełdzie. To swego rodzaju fundusze indeksowe notowane, odzwierciedlają obecny poziom indeksu.
CFD (Contract For Difference) - kontrakt na różnice kursowe to pochodny instrument finansowy, który pozwala zarabiać na zmianach kursów aktywów bazowych. Aktywami takimi mogą być akcje, obligacje, indeksy, stopy procentowe, towary czy waluty.
MaŁgorzata Kwiatkowska
REKLAMA